Wyjątkowo mroźnie zaczął się ten weekend. Termometry w najchłodniejszej części doby pokazały -18 st. C w Katowicach, a w górach było jeszcze zimniej. To "syberyjskie mrozy", twierdzą Reporterzy 24, od których dostajemy zdjęcia termometrów z bardzo niskimi wartościami.
Najchłodniej było tej nocy w Polsce południowej. Najniższą wartość, -18 st. C, zanotowały termometry w Katowicach. W Opolu i Krakowie było o dwa stopnie "cieplej", -16 st. C, a we Wrocławiu słupki rtęci pokazały -15 st. C, poinformowała Arleta Unton-Pyziołek, synoptyk TVN Meteo.
Jeśli zaś chodzi o temperaturę przy gruncie, to rekordzistą było tej nocy Opole z temperaturą -23 st. C, a za nim Kraków i Katowice z -22 st. C.
Wyjątkowo zimno było na Kasprowym Wierchu, o godz. 3 w nocy termometry pokazały -24 st. C. Natomiast należąca do GOPR stacja meteo w Ustrzykach Górnych pokazała -19 st. C.
Lżejszy mróz w centrum i na północy
Lżejszy mróz był tej nocy na naszym biegunie zimna, czyli w Suwałkach: -10 st. C. W centrum kraju termometry wskazywały od -9 do -7 st. C, a w województwach północnych -5 st. C. Najcieplej było w Łebie, -3 st. C, zanotowała synoptyk.
Powyższe wartości pochodzą ze stacji synoptycznych, w których termometry meteorologiczne umieszczone są dwa metry nad ziemią w specjalnych klatkach. Stąd różnice w porównaniu ze wskazaniami naszych przydomowych termometrów.
Tam gdzie rozpogodzenia, najchłodniej
Tam, gdzie najzimniej (Śląsk, Małopolska, Podkarpacie), jest teraz pogodnie. Natomiast na zachodzie i w centrum, więc na Dolnym Śląsku, Ziemi Lubuskiej oraz w Wielkopolsce i na Ziemi Łódzkiej mgły ograniczające widzialność do 100-400 m. Osadzają szadź, więc drogi są śliskie. Słabo pada śnieg na wschodzie i północnym-wschodzie kraju, w tym w Warszawie.
Najniższa przesłana do nas przez Reporterów 24 wartość to -21 st. C. Pochodzi z miejscowości Waksmund (Małopolska). Poniżej zdjęcia termometrów przesłane przez użytkowników Internetu.
Autor: mm/rs / Źródło: TVN Meteo, PAP