"Do wagi można nie przywiązywać żadnej wagi pod warunkiem, że nic nas nie niepokoi" - pisze Biegająca 50tka.
"Gdybym biegała, by schudnąć, to skakałabym z radości już po pierwszych tygodniach regularnych treningów (3-4 razy w tygodniu po godzince), bo wskazówka wagi drgnęła i w ciągu 3 miesięcy zrzuciłam prawie 6 kilogramów. Dobrze się czułam, ale zaniepokoiły mnie deczko pytania znajomych: "wyszczuplałaś, czy ty aby nie jesteś chora?"" - dodaje.
Patrz co jesz
Okazało się, że powodem mogła być zła dieta.
"Poczytałam, pogmerałam w internecie i okazało się, że może się zdarzyć, iż w niedożywionym organiźmie, podczas wysiłku zaczynają się trawić mięśnie, a tego przecież nie chcemy" - pisze Biegająca 50tka.
A mięśnie potrzebne są przecież do biegania, czyli nowej pasji naszej bohaterki.
"Nigdy dotąd nie liczyłam spożywanych kalorii, nie czytałam składu kupowanych produktów pod kątem zawartości tłuszczu, białka itp. - teraz zaczęłam. Moje posiłki stały się nieporównywalnie bardziej obfite i urozmaicone niż wcześniej, bo dotąd raczej jadłam tylko, by żyć. Dodatkowo przestrzegałam zasady uzupełniania węglowodanów w ciągu godziny po zakończeniu biegania. Zwracać też zaczęłam uwagę na codzienną dawkę płynów - wcześniej wystarczyła filiżanka porannej kawy, czasami jakaś zupa i kubek herbaty - przy regularnych treningach to zdecydowanie za mało. Mimo starań, moja waga nadal spadała :(" - pisze Reporterka 24.
Trening siłowy
W końcu do diety dodała treningi na siłowni.
"Uzupełniłam treningi biegowe regularnymi (3-4 razy w tygodniu po godzince) ćwiczeniami na siłowni. [...] Za każdym razem, kiedy wychodzę z siłowni, kontroluję wagę - po dwóch miesiącach regularnych ćwiczeń wskazówka wagi znowu drgnęła w oczekiwanym przeze mnie kierunku, a właściwie zatrzymała się - już nie chudnę" - kończy Biegająca 50tka.
Jaką wagę przywiązywać do wagi???
Autor: mar/kka / Źródło: Kontakt24
Źródło zdjęcia głównego: Kontakt 24 / Shutterstock