Z lotniska Aeroklubu Ziemi Lubuskiej w podzielonogórskim Przylepie w przestrzeń okołoziemską została wyniesiona sonda. W urządzeniu, które zbudował Robert Górny, znalazły się m.in. banknoty.
Przygotowania do startu trwały niemal rok. Sonda ma wzlecieć na wysokość 30 km. Temperatura spada tam do -50 st. C. W tych warunkach aparaturę sondy będzie chronić styropian.
- Dzięki temu wewnątrz sondy utrzyma się temperatura około zera stopni - tłumaczy konstruktor.
Pęknie i spadnie
- Balon, który wzniesie sondę w górę, jest średnicy 2 m. Na wysokości 30 km balon rozpręży się do 15 m i pęknie. Wtedy uruchomi się spadochron, dzięki któremu sonda bezpiecznie opadnie na ziemię - przedstawia plan całej operacji Górny.
Razem z aparaturą wewnątrz sondy znalazły się także banknoty. Górny chce sprawić, jak zachowają się one w skrajnych warunkach. - Może zamrozimy franka? - śmieje się.
Autor: kk//par/js / Źródło: TVN24 Poznań
Źródło zdjęcia głównego: x-news/TVN24