Nieprzytomnego, leżącego na szlaku w Tatrach mężczyznę zauważyli turyści. Zawiadomili ratowników Tatrzańskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego, którzy na pokładzie śmigłowca przetransportowali go do szpitala w Nowym Targu.
- Mężczyzna samotnie wędrował po górach. Odnaleźli go przypadkowi turyści, którzy zobaczyli, że na szlaku leży nieprzytomna osoba i zawiadomili ratowników TOPR. Ratownicy na pokładzie śmigłowca przetransportowali turystę do szpitala w Nowym Targu - relacjonował dyżurny ratownik TOPR.
Zdaniem ratowników turysta najprawdopodobniej spadł ze szlaku, który prowadzi na Przełęcz pod Chłopkiem. Nie ma jednak bezpośrednich świadków tego zdarzenia. Osoby, które zgłosiły wypadek, twierdziły, że poszkodowany mijał ich wcześniej na szlaku.
SPRAWDŹ OSTRZEŻENIA PRZED SILNYM WIATREM
Trudne warunki w Tatrach
W wyższych partiach gór zalega śnieg, miejscami występują oblodzenia. Wieje też silny wiatr, a na szlaki mogą spadać gałęzie. Utrudnieniem w partiach graniowych jest niski pułap chmur, który ogranicza widzialność i utrudnia orientację w terenie, co może być przyczyną pobłądzeń. Władze Tatrzańskiego Parku Narodowego zalecają ostrożność.
"Należy pamiętać, że listopadowe dni są wyjątkowo krótkie. Słońce zachodzi już około godziny 16. Wycieczkę trzeba zaplanować tak, aby powrócić ze szlaku przed zmrokiem" - czytamy w komunikacie turystycznym TPN.
Autor: //aw / Źródło: TPN, PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock