Coraz więcej sygnałów o odkryciu wilczych tropów w Polsce zgłaszają leśnicy. Od kilkunastu tygodni wataha wilków poluje regularnie w lasach niedaleko Krajenki na terenie Nadleśnictwa Złotów (woj. wielkopolskie).
Po raz pierwszy w tym sezonie wilka sfotografowano 16 grudnia 2015 roku w leśnictwie Biskupice. Zdjęcie, wykonane dzięki fotopułapce, zrobiono zaledwie 900 metrów od leśniczówki na głównej drodze leśnej. Jakiś czas później podczas prac w tym samym leśnictwie znaleziono zwierzynę zagryzioną przez wilki.
Ślady wilczej uczty
Pierwsze ślady bytowania drapieżnika zauważył leśniczy leśnictwa Leśnik już w październiku ubiegłego roku, gdy znalazł upolowaną łanię daniela.
- Od tego czasu łupem wilków padło już około 30 sztuk zwierzyny - sarny, dziki, a nawet byki jelenia - komentuje leśniczy Hubert Banaś. Łatwo trafić na pozostałości po wilczej uczcie. Szacuje się, że wataha liczy trzy osobniki, ale widuje się też pojedyncze wilki.
Gdzie możemy spotkać wilka
Również na terenie Nadleśnictwa Lipka, które także podlega RDLP w Pile, co jakiś czas można natrafić na ślady tych dużych drapieżników. Najczęściej były one widywane w okolicach leśnictwa Białobłocie, Podgaje, czasem Kiełpin i Biskupice. Obecnie wielkość krajowej populacji wilka jest szacowana na ok. 1200 osobników.
Choć tropy wilków są rzadko spotykane, udało się je nagrać Joannie Kowalczyk, pasjonatce gór i górskich biegów ultra. Biegaczka podzieliła się z nami swoją ostatnią wyprawą w Beskid Żywiecki, gdzie tropiła wilki.
Autor: jor / Źródło: Lasy Państwowe