Pracownicy nadleśnictwa Lubaczów (woj. podkarpackie) natknęli się na tajemniczy kawałek metalu wystający z ziemi. Okazało się, że to kompletna armata francuska z 1937 roku. Pod ziemią spoczywała aż od czasów wojny.
Podczas prac porządkowych w lasach pracownicy natknęli się na nietypowy przedmiot. Podczas orki maszyna zaczepiła o wystający kawałek metalu. Okazało się, że zakopana została tam po wojnie armata z Francji. Działo jest kompletne i w bardzo dobrym stanie, prawie nie naruszone przez czas i warunki atmosferyczne. Całkowita długość znaleziska wynosi 4 m.
Dobrze zachowana
- Według informacji zdobytych przez naszych pracowników, jest to francuska armata przeciwpancerna Hotchkiss kaliber 25 mm wzór 1937 - powiedział Grzegorz Szafran, zastępca nadleśniczego w Nadleśnictwie Lubaczów. - Całość zachowała się w bardzo dobrym stanie z oryginalnymi drewnianymi elementami uchwytów i oponami, z których, co ciekawe, jedna jest produkcji francuskiej, druga radzieckiej - dodał.
Wyjątkowość armaty stanowi również fakt, że tego modelu powstało tylko 1600 sztuk.
- Odnaleziony egzemplarz pochodzi z 1940 roku i nosi numer 854 - wyjaśnia Szafran.
Skarb Państwa
Francuska armata została przewieziona do Komendy Powiatowej Policji. Następnie, mając status Skarbu Państwa, znalezisko zostanie przekazane prawdopodobnie do muzeum.
Autor: mab/map / Źródło: Lasy Państwowe
Źródło zdjęcia głównego: Lasy Państwowe/G.Szafran