Do trzęsienia ziemi doszło w Uzbekistanie, niedaleko granicy z Kirgistanem. Amerykańskie służby geologiczne (USGS) podają, że wstrząsy miały 6,1 stopni w skali Richtera. Godzinę po pierwszym wstrząsie doszło do kolejnych. Te były słabsze - 4,4 st. Na razie nie ma informacji o liczbie ofiar i skali zniszczeń.
Do trzęsienia doszło we wtorek w nocy czasu lokalnego. Epicentrum wstrząsu znajdowało się 30 km na południowy-wschód od miasta Fergana, położonego na wschodzie Uzbekistanu, niedaleko kirgiskiej granicy.
Zatrzęsło po raz drugi
Służby sejsmologiczne początkowo mówiły o sile trzęsienia 6,4 stopni w skali Richtera, jednak po ponownym przeliczeniu obniżyły je do 6,1 st.
Godzinę po pierwotnych wstrząsach, doszło do kolejnych. Tym razem były mniejsze i wyniosły 4,4 st.
Ludzie wyszli na ulice Według portalu earthquake-report.com trzęsienie było "dość długie", co może zwiastować poważne straty. Obecnie nie jest jednak znana ani liczba ofiar, ani skala zniszczeń.
Wstrząsy odczuwalne były w odległości ponad 500 kilometrów od epicentrum, m.in w Ałma-Acie w Kazachstanie, czy w Taszkencie, stolicy Uzbekistanu (ponad 200 kilometrów od Fergany). Na ulice miasta, z obawy przed kolejnymi wstrząsami, wyszło ok. dwóch milionów ludzi.
Hipocentrum znajdowało się na głębokości jednego kilometra.
Autor: nsz, map//ŁUD / Źródło: PAP, earthquake-report.com