Silny halny pozbawił dostaw prądu tysiące odbiorców na terenie Małopolski. Oprócz energetyków z jego skutkami walczą też strażacy, którzy usuwają powalone drzewa z dróg. Wiatr w porywach osiąga prędkość 100 km/h, ale według prognoz po południu powinien osłabnąć.
- Sytuacja jest bardzo dynamiczna. Usunęliśmy już m.in. awarie stacji średniego napięcia w podwadowickiej Radoczy. Prąd nie dopływał tam do ok. 2,5 tys. odbiorców - powiedział Kazimierz Szypuła z firmy Tauron-Dystrybucja.
W Wadowicach prądu pozbawionych jest ok. 400 gospodarstw domowych.
Gorsza sytuacja jest w okolicach Bielska-Białej i Śląska Cieszyńskiego. Bez prądu pozostaje tam ok. 5 tys. gospodarstw, utrudnienia potrwają do wieczora.
Połamane konary, powalone drzewa
Od rana ze skutkami wiatru walczą też małopolscy strażacy. Wyjechali już do 32 drobnych interwencji związanych z wietrzną pogodą - usuwania połamanych gałęzi i konarów. W powiecie wadowickim odnotowano siedem interwencji.
Jak powiedziała rzecznik bielskiej straży pożarnej Patrycja Pokrzywa, w rejonie Bielska-Białej ratownicy usuwają z dróg powalone drzewa, m.in. na drogach wylotowych z miasta w kierunku Szczyrku i Katowic, a także w podbielskich Buczkowicach.
Ma osłabnąć po południu
- Apelujemy, aby mieszkańcy zamknęli i zabezpieczyli okna i drzwi balkonowe przed samoczynnym otwarciem. Powinni też zabezpieczyć meble ogrodowe oraz zabrać z balkonów i parapetów przedmioty, które mogą być porwane przez wiatr - dodała.
Rzeczniczka radzi też kierowcom, by nie parkowali samochodów pod drzewami, liniami energetycznymi, wysokimi kominami, tablicami reklamowymi i w bezpośrednim sąsiedztwie starych budynków, a podczas podróży zachowali ostrożność przy wyjeździe z terenu zabudowanego i z lasu na otwartą przestrzeń.
Według synoptyków z biura prognoz IMGW w Katowicach wiatr powinien osłabnąć w czwartek po południu.
Zdjęcia skutków halnego na Kontakt 24 przysyłają mieszkańcy Śląska i Małopolski:
Autor: js/ŁUD / Źródło: PAP