- Doniesienia o suszy w Polsce są przesadzone, wieloletnia norma jest zachowana - poinformował premier Donald Tusk po posiedzeniu Rządowego Zespołu Zarządzania Kryzysowego. Dodał, że w najbliższym czasie nie musimy obawiać się żadnych radykalnych zjawisk pogodowych. Według premiera jesteśmy lepiej przygotowani na atak zimy, niż w zeszłym roku.
- Stan wód głębinowych i opadów mieści się w normie. Nie ma powodu do niepokoju. Prognozy średnioterminowe mówią o tym, że opady na początku zimy i temperatury będą utrzymywały się w wieloletniej normie - przekonywał Tusk.
Natomiast Ministerstow Spraw Wewnętrznych poinformowało, że w związku z faktem braku opadów od trzech miesięcy, na wielu polskich rzekach odnotowano rekordowo niskie stany wód.
- Taka sytuacja ma miejsce w dorzeczach Wisły i Odry. Na 21 stacjach w dorzeczu Wisły stan wód jest najniższy od minimum okresowego, czyli od 50 lat. Najniższe poziomy na Wiśle zanotowano m.in. na stacjach pomiarowych Szczucin, Karsy, Nowy Targ, Żabno, Krajowice, Pustków. W dorzeczu Odry na 4 stacjach zanotowano poziom wód poniżej minimum okresowego (Chałupki, Olza, Istebna, Łąki) - czytamy w komunikacie.
Niski poziom wody spowodował, że kilka tysięcy gospodarstw zostało odciętych od wody.
- Dane z 4 grudnia wykazują, że około 4750 gospodarstw domowych, zasilanych z przydomowych studni, pozbawionych było wody (województwo małopolskie - około 3100 gospodarstw, podkarpackie - około 1600 gospodarstw, śląskie - około 50 gospodarstw) - informuje MSW.
Linii energetycznych nie uszkodzi zima
Na spotkaniu Zespołu dyskutowano również o bezpieczeństwie energetycznym oraz przygotowaniach do zimy na drogach i koleii.
- Jeśli chodzi o zagrożenie dotyczące energetyki przynajmniej w niektórych miejscach w Polsce w ciągu ostatnich kilkunastu miesięcy przeprowadzono inwestycje, które wyraźnie zwiększają bezpieczeństwo energetyczne. Tak jest na przykład w Wielkopolsce - podkreślił premier.
Rząd w najbliższym czasie chce doprowadzić do końca budowę precyzyjnej mapy, pokazującej miejsca, gdzie odcięcie od dostaw prądu może powodować zagrożenie życia lub zdrowia ludzi. Chodzi m.in. o szpitale czy gospodarstwa rodzinne, w których znajduje się aparatura medyczna.
"Jesteśmy lepiej przygotowani"
Według premiera, jeśli chodzi o przygotowania zimowe związane m.in z łamaniem lodu na rzekach, to w tym roku jesteśmy lepiej przygotowani. - Nauczeni złym doświadczeniem i bardzo złą pogodą w zeszłym roku - powiedział Tusk.
Premier poinformował, że powstała też mapa firm dysponujących sprzetem w przypadku zagrożeń zimowych, klęsk żywiołowych czy problemów związanych z energetyką.
Do domu powrócimy bez przeszkód
Donald Tusk zapewnił, że powrót koleją do domu ze świąt Bożego Narodzenia nie będzie w tym roku utrudniony, jak miało to miejsce w zeszłym roku. Wówczas zła pogoda i zmiana rozkładu jazdy uniemożliwiały komfortową podróż pociągiem.
Autor: mm//aq / Źródło: TVN24, PAP