- Tragedia po prostu - mówią mieszkańcy Lublina, żaląc się na pogodę. Zarówno nocą, jak i w godzinach porannych południe i południowy wschód kraju zasypało. Intensywne opady utrzymują się nadal. Źle jest także na drogach Rzeszowszczyzny.
Na Podkarpaciu na krajowej dziewiątce w okolicach Barwinka ruch odbywa się wahadłowo, podobna sytuacja na dwudziestce ósemce w miejscowości Lisówek - na krajowej czwórce wahadło w Korczowej. W Kosinie koło Łancuta zablokowana jest w obu kierunkach droga krajowa nr 4, prowadząca do przejścia granicznego w Medyce. Tiry stoja na długości kilku kilometrów. Tiry mają również zakaz wjazdu do Rzeszowa. Samochody sa zatrzymywane na jednym pasie ruchu na drogach dojazdowych do miasta. Podobny zakaz obowiązuje także w Jaśle i Dukli. Całkowicie zablokowana jest doga w Tuszymie w powiecie mieleckim - jest to trasa z Dębicy do Mielca; utknęły tam dwa tiry i nie ma przejazdu.
Ze względu na trudne warunki pogodowe nieczynne jest również lotnisko w Jasionce
Zasypany Lublin
Bardzo intensywnie śnieżyło i śnieży w Lublinie. - Warunki teraz są okropne, tak jak widać. Tragedia po prostu. Co się zrobi, to zaraz nawieje, napada - skarżył się mężczyzna, który rano odśnieżał lubelskie chodniki.
Na ulicach miasta ruch jest niewielki. - Dziś, z tego co widzę, jest dużo mniej samochodów. Chyba tylko ci, co muszą, wyjeżdżają - mówił mieszkaniec Lublina.
Wielu lubelskich kierowców wcale nie może wydobyć swoich samochodów spod śniegu. - Wydaje mi się, że nie wyjadę już stąd dzisiaj, a samochód potrzebny jest mi do pracy. Ktoś może nie dopilnował obowiązku, chociaż pogoda taka, że nie wiem, czy odśnieżanie dałoby efekt - mówił zmotoryzowany mężczyzna.
Także Kraków przykryty
Nocne i poranne opady śniegu zaskoczyły też m.in. mieszkańców Krakowa, gdzie - według oficjalnych danych - spadły średnio 4 cm białego puchu.
Miejscami śniegu było naprawdę sporo, przez co mieszkańcy Krakowa mieli problemy. - Jest bardzo ślisko. Ja akurat pracuję na rynku, w jednym z obiektów, a chodzenie jest uciążliwe - żalił się mieszkaniec stolicy Małopolski.
Uciążliwy był też mróz. - Pogoda jest bardzo nieprzyjazna dla ludzi, którzy pracują na dworze. Dwie pary rękawiczek, dwie pary skarpetek, kalesony, dwie bluzy i termos z herbatą w plecaku. I jakoś dajemy radę - zachowywał optymizm inny krakowianin.
Jedni się cieszą, drudzy nie
Atak zimy na Kraków wzbudzał różne reakcje. - Wyczekujemy wiosny, ale też jest fajnie. Trochę jak na święta - mówili jeden. - Mam takie mieszane uczucia, bo już wolałbym, żeby troszeczkę cieplej było. Lubię zimę, ale już dosyć - zaznaczał inny przechodzień.
Jak było w Krakowie w piątkowy poranek zobaczycie też na zdjęciach ~Marta żory:
W podkrakowskich Krzeszowicach też intensywnie padało:
Zasypało Beskidy, co pokazują inni Reporterzy 24.
O opadach w Makowie Podhalańskim donosiła ~Mariolka.
W Bielsku-Białej naprawdę mocno sypało nocą. "W przeciągu kilku godzin na ulicach powstały kilkunastocentymetrowe zaspy" - pisał lukasbb.
Podkarpacie najmocniej przysypane
Nie tylko na Kraków i jego okolice spadło dużo śniegu, co pokazują zdjęcia i filmy innych użytkowników Kontaktu 24.
"W Rzeszowie armagedonu śnieżnego jeszcze nie ma ,ale jak bedzie tak sypać i sypać jak to dzieje się teraz, to kto wie, co będzie po południu" - pisała internautka Anita. Choć faktycznie o armagedonie nie było mowy, to należy zaznaczyć, że na Podkarpaciu leżało najwięcej śniegu - średnio 13 cm.
O zawiejach i zamieciach śnieżnych w Jaśle donosił na Kontakt 24 PawelChmiel:
Autor: map/rs,mj / Źródło: Kontakt 24, TVN24