Beata Kaczmarczyk od 15 lat mieszka w Wenecji. W piątek udała się do lekarza. Idąc, nagrała relację z okolic Campo San Barnaba, Campo Santa Margherita i słynnego mostu Rialto, które niemal w całości zalane są wodą.
W piątek przed południem 70 procent obszaru historycznego centrum Wenecji znalazło się wodą. Fala przypływu osiągnęła poziom 154 centymetrów. W Wenecji obowiązuje stan kryzysowy. Z miasta, które od kilku dni jest sparaliżowane, relację filmową wysłała nam jego mieszkanka Beata Kaczmarczyk.
Wenecja pod wodą
Jak pokazują nagrania, większość charakterystycznych wąskich uliczek jest całkowicie zalanych. Przechodnie mają spore problemy z poruszaniem się w wysokiej wodzie.
- Nie wystarczą już tylko krótkie kalosze - mówiła pani Beata.
Właściciele wielu lokali usługowych próbują opanować sytuację na własną rękę. Wypompowują wodę i ustawiają metalowe bariery, aby zapobiec jej wpływaniu. W niektórych miejscach działania są prawdziwą walką z wiatrakami, ponieważ woda wpływa przez szczeliny w oknach.
Autor: kw/map / Źródło: TVN24, Reuters
Źródło zdjęcia głównego: Beata Kaczmarczyk