Na Florydzie w garażu klubu golfowego został znaleziony prawie 2,5-metrowy aligator. Nieproszonego gościa zauważył sąsiad, który natychmiast zawiadomił odpowiednie służby.
Nie wiadomo na razie, w jaki sposób zwierzę dostało się do garażu. Aligatora zauważył mężczyzna mieszkający obok zabudowań klubu golfowego, kiedy wjeżdżał na podjazd swojego domu wraz z synem.
Ponad 2,5-metrowego drapieżnika usuwało kilku pracowników organizacji zajmującej się odławianiem dzikich zwierząt. Po akcji aligator został wypuszczony do swojego naturalnego środowiska.
Niepozorny i niebezpieczny
Aligatory na Florydzie są dość powszechnymi drapieżnikami, które czasem zakradają się do nieprzyjaznego dla nich ludzkiego środowiska. Drapieżniki te są bardzo szybkie i niebezpieczne. Ich korpus może osiągnąć nawet 6 metrów długości. Żywią się głównie rybami, pożerają także gady, płazy, ptaki i ssaki. Na Florydzie można usłyszeć komunikaty ostrzegające ciekawskich turystów, jak należy zachować się przy spotkaniu z aligatorami.
Gady te występują nie tylko na Florydzie. Można je spotkać głównie w południowo-wschodnich stanach USA: Alabama, Arkansas, Północna i Południowa Karolina, Georgia, Luizana, Oklahoma i Texas.
Autor: wd/aw / Źródło: ENEX