W Niemczech w miejscowości Mitterfirmiansreut 28 grudnia odprawiono pierwszą mszę w kościele zbudowanym wyłącznie z lodu. Do jego konstrukcji użyto 1400 metrów sześciennych śniegu. Ta sakralna, lodowa konstrukcja kosztowała 300 tys. euro.
Projekt oparty jest na kościele, który został zbudowany ze śniegu ponad 100 lat temu z czystej konieczności.
Silna burza śnieżna i obfite, grudniowe opady śniegu w 1910 r. całkowicie odcięły od świata niemieckie miasteczko. Kilkumetrowe zaspy uniemożliwiły mieszkańcom wzięcie udziału w bożonarodzeniowej mszy w sąsiednim Mauth. Lokalna spoleczność zdecydowała, ze wybuduje swój wlasny kościoł z najbardziej dostępnego surowca o tej porze roku, czyli ze śniegu.
300 tys. euro zamrożone w lodzie
Kosciół ma 26 metrów długości, 16 metrów szerokości i wieńczy go 18 metrowa wieża. Może pomieścić 200 wiernych. Odprawiane w nim będą msze święte i wszystkie sakramenty. Wierni planują zorganizować też serię koncertów.
Całkowity koszt budowy to 300 tys. euro. Jedną-trzecią pokryli mieszkańcy miasteczka, resztę 30 prywatnych sponsorów. Początkowo połowę wydatków miała sfinanować Unia Europejska, ale Bawarskie Ministerstwo Finansów odrzuciło wniosek o dofinansowanie.
Poniższy film pokazuje pierwszą mszę świętą, jaką odprawiono w lodowym kościele.
Autor: mm//ŁUD / Źródło: muenchner-kirchenradio.de, youtube.com, accuweather com, PAP/EPA