Niekończąca się zima wykańcza pszczoły

Pszczoły trzeba dokarmiać
Nieustająca zima zagraża pszczołom (TVN24)
Wyjątkowo długa zima wykańcza pszczoły. Hodowcy muszą dokarmiać wygłodzone owady. Ponadto jest tak chłodno, że nie ma szans, żeby w najbliższym czasie wylęgło się nowe pokolenie pszczół.

Przedłużająca się zima daje się we znaki nie tylko ludziom. Na alarm biją także pszczelarze - kwietniowa zima może być śmiertelnym zagrożeniem dla owadów, które hodują. Wiele pszczół już padło, a pozostałe są osłabione i wygłodzone.

Pszczoły trzeba dokarmiać

Na ogół pszczoły karmi się na przełomie lata i jesieni. To wystarcza im aż do wiosny. Teraz, przez przedłużającą się zimę, pszczelarze muszą podawać im pożywienie w postaci ciasta miodowo-cukrowego lub samego miodu. Inaczej pszczoły mogłyby wyginąć.

Nie wiemy, kiedy młode

Nie wiadomo, kiedy pojawią się młode pszczoły. W zeszłym roku nowe pokolenie wyfrunęło z ula już na początku marca. Okres wylęgania się młodej pszczoły wynosi 21 dni, temperatura w ulu musi wynosić 34 stopnie Celsjusza. Przy ujemnej temperaturze na zewnątrz pszczoły nie są w stanie aż tak mocno nagrzać ula. Dlatego też może być problem z zachowaniem pszczelich rodzin.

Autor: map/mj / Źródło: tvn24

Czytaj także: