Słynny kangur Roger z rezerwatu w Alice Springs nie żyje. Zwierzę, znane ze swojej wyjątkowej budowy fizycznej, miało 12 lat.
W sobotę zmarł 12-letni kangur Roger z rezerwatu w Alice Springs w Australii. W ciągu ostatnich lat Roger zmagał się z artretyzmem i powoli tracił wzrok.
Roger stał się sławny w 2015 roku, kiedy świat obiegły zdjęcia, na których kangur rozbijał metalowe wiadra za pomocą swoich umięśnionych przednich łap. Wieść o śmierci muskularnego Rogera poruszyła serca wielu miłośników zwierząt. Od soboty do rezerwatu płynie wiele słów współczucia i kondolencje z całego świata.
Roger został pogrzebany na terenie rezerwatu.
Jego matka zginęła w wypadku
Do rezerwatu w Alice Springs kangur trafił po tym, jak jego matka zginęła w wypadku samochodowym. Rogera wychowali pracownicy rezerwatu.
- Był jeszcze dzieckiem, gdy zabrałem go z torby jego matki po tym, jak zginęła ona w wypadku samochodowym - opowiadał Chris "Brolga" Barns, założyciel rezerwatu. - Na początku wytworzyła się pomiędzy nami duża więź, ale potem Roger patrzył na mnie jak na konkurenta i chciał mnie nawet pobić - dodał Barns, zaznaczając, że Roger miał 12 żon.
Autor: dd/map / Źródło: BBC, The Kangoroo Sanctuary Alice Springs
Źródło zdjęcia głównego: The Kangaroo Sanctuary Alice Springs