Ponad 70 mnichów nowicjuszy trafiło do szpitala po ataku roju pszczół w świątyni w północnej Tajlandii. Niektórzy są w stanie ciężkim, sześciu zapadło w śpiączkę. Walczą o życie.
Mnisi zostali zaatakowani podczas sprzątania świątyni Chedi Luang w północnej Tajlandii w prowincji Chiang Mai.
76 z nich trafiło do trzech lokalnych szpitali - poinformował lokalne media opat świątyni, Phra Ratcha Jetiyajarn. 19 jest w stanie ciężkim.
Zagrożenie życia
Naren Chotirosnimitr, dyrektor szpitala Maharaj Nakorn w Chiang Mai, gdzie przebywa 53 poszkodowanych mnichów powiedział, że sześciu jest w śpiączce z niskim ciśnieniem krwi.
Użądlenia pszczół zazwyczaj powodują wysypkę skórną i nudności, ale wielokrotne ataki są bardziej poważne - czasami mogą być śmiertelne.
Nie wiadomo, dlaczego pszczoły zaatakowały mnichów. Prawdopodobnie rozdrażniła je obecność ludzi w pobliżu uli.
Autor: mm/mj / Źródło: bbc.co.uk