Oto historia jednej fotografii, ale za to absolutnie wyjątkowej. Przed Wami genialne zdjęcie górskiego krajobrazu na tle rozgwieżdżonego nieba. Co ciekawe, zdjęcie wykonano w Polsce.
Zdjęcie, o którym zrobiło się głośno wykonał Maciej Maciejowski. Powstało w lutym 2015 roku. Widnieje na nim partnerka fotografa, Wiola Chudek, a autor specjalnie wybrał się w Tatry.
Maciejowski przyznaje, że pomysł na zdjęcie zrodził się kilka lat temu, kiedy podczas zimowego wypadu cała grupą musieli awaryjnie spędzić noc w górach.
- Mimo zmęczenia, ciężko było zasnąć. Wychylałem więc od czasu do czasu głowę i spoglądałem w górę. W pewnym momencie odsłoniło się niebo i ukazał spory połać gwieździstego firmamentu. Był nów, a sklepienie nie zostało skażone żadnymi zanieczyszczeniami świetlnymi. Byliśmy tylko my, góry i niebo pełne gwiazd. Wyglądało to niesamowicie! Leżąc w śpiworze, marzyłem, żeby kiedyś uwiecznić taką scenę. Udało się to po dwóch latach - opisuje Maciejowski.
Zaplanowany wypad
Dzień przed wypadem w góry Pan Maciej sprawdził prognozę pogody i postanowił wybrać się na Halę Gąsienicową. Pierwszy dzień służył rozejrzeniu się po okolicy w celu znalezienia odpowiedniego miejsca. Wraz z ekipą dotarł pod Zawrat, nad Zmarzły Staw. Po wybraniu odpowiedniego miejsca przystąpili do kopania jamy w śniegu.
Na całą fotografię składają się dwa zdjęcia.
- Prócz palnika, który oświetlał scenę, wewnątrz jamki, znajdowała się czołówka ustawiona blaskiem w kierunku maty. Drugą czołówką doświetlałem twarz Wioli, ale tylko przez kilka sekund - stwierdził Maciejowski.
Widoczne galaktyki
Autor nadmienia, że prób wykonania zdjęcia było wiele, ale z górnym kadrem poszło łatwiej.
- Widoczność była znakomita, a pomógł temu schowany za horyzontem 50-procentowy Księżyc, oraz spory dystans od aglomeracji miejskich. Prócz wszystkim dobrze znanego Oriona i Plejad, po prawej stronie fotografii można dostrzec galaktykę M31, czyli słynną Andromedę, ale i również szczątkowo M33 i słabe światło zodiakalne - tutaj wielkie dzięki za uświadomienie mnie Dariuszowi Bobakowi - przyznał Maciejowski.
Autor: AD/mab / Źródło: turystyczno.pl
Źródło zdjęcia głównego: Maciej Maciejowski