Dziewięć nowo odkrytych gwiazd niemal osiągnęło granicę Eddingtona. Oznacza to, że są tak jasne, że aż bliskie wybuchu, kończącego ich życie. Gwiazdy odkryto za pomocą Kosmicznego Teleskopu Hubble’a.
Odnaleziono je w młodej gromadzie gwiazd R136 w Mgławicy Tarantuli w Wielkim Obłoku Magellana, ok. 170 tys. lat świetlnych od Ziemi. R136 ma rozpiętość jedynie kilku lat świetlnych, ale gwiazdy, które się tam znajdują, są bardzo masywne, gorące i jasne. Wszystkie razem przyćmiłyby Słońce 30 mln razy.
Badania w ultrafiolecie
Przez to, że gwiezdne "potwory" są tak ogromne, znajdują się blisko tzw. granicy Eddingtona, czyli maksymalnej jasności gwiazdy, która występuje przed wybuchem i rozerwaniem ciała niebieskiego na kawałki.
Gigantyczne obiekty odkryto dzięki Kosmicznemu Teleskopowi Hubble'a i specjalistycznym urządzeniom, które są na nim zainstalowane. Wszystko dzięki kamerze Wide Field Camera 3 (WFC3) i spektrografowi Space Telescope Imaging Spectrograph (STIS), dzięki którym można było po raz pierwszy tak dobrze zbadać gromadę gwiazd w ultrafiolecie.
Kolejne "potwory"
Cztery z dziewięciu gwiazd gigantów w gromadzie R136 odkryto już w 2010 roku. Wtedy naukowcy byli zdziwieni faktem, że przekraczają one górną granicę masy gwiazd, jaka była wtedy ogólnie przyjęta. Teraz, gdy znaleziono pięć kolejnych "potworów", przekraczających masę Słońca ponad stokrotnie, pojawiło się wiele pytań. Naukowcy zastanawiają się między innymi nad tym jak powstają tak wielkie obiekty. Ich pochodzenie nie jest do końca znane.
- Nasza praca po raz kolejny pokazuje, że mimo iż jesteśmy na orbicie przez ponad 25 lat, istnieją pewne dziedziny nauki, w których Hubble ma ogromne możliwości - twierdzi główny autor badań Paul Crowther z brytyjskiego Uniwersytetu w Sheffield.
Zobacz 25 lat Kosmicznego Teleskopu Hubble'a. Został wysłany w przestrzeń kosmiczną 24 kwietnia 1990 roku, wtedy gdy na świecie nie było jeszcze ogólnodostępnego internetu.
Autor: zupi/rp / Źródło: NASA, Huffington Post
Źródło zdjęcia głównego: NASA