Prawie każdy z nas ma jakieś postanowienia na nowy, nadchodzący rok. Jednak ciężko w nich wytrwać. Dlaczego? Jak to zmienić? Poznajcie wskazówki psychologów.
Wszystko wskazuje na to, że czeka nas mroźny początek roku. Najnowsze prognozy Amerykańskiej Narodowej Służby Oceanicznej i Meteorologicznej (NOAA) pokazują, że styczeń 2017 będzie dość chłodny i w końcu zagości prawdziwie zimowa aura.
Nam kojarzy się ze świętowaniem, ale dla zwierzaków to bardzo stresujący czas. Przestraszone hukiem sylwestrowych petard często nie mogą znaleźć sobie miejsca i są bardzo poddenerwowane. Co zrobić, by nasz pies spokojnie przeżył sylwestra?
Napłynie do nas ciepłe powietrze. Gdy rozejdą się poranne mgły, piątek upłynie nam pogodnie i z korzystnymi warunkami biometeorologicznymi. Temperatury będą wyższe niż w nocy i nie przewidujemy opadów.
Prowadzenie auta zimą jest szczególnie niebezpiecznie. Gdy na jezdni leży śnieg lub pokrywa ją lód, łatwo wpaść w poślizg. Ponadto zawieje, zamiecie i śnieżyce ograniczają widzialność. Zobacz, jak jeździć bezpiecznie zimą.
Czwartek przywitał Greków śniegiem. W ciągu ostatnich kilku dni zimno i chłód nasiliły się w tym rejonie, a meteorolodzy prognozują stopniową poprawę sytuacji na sylwestra. Na razie ludność, zwłaszcza na przedmieściach Aten, zmaga się z utrudnieniami na drogach i w komunikacji miejskiej, a statki pozostają zadokowane w porcie.
Nadchodzące dni będą pogodne i słoneczne. Niestety, temperatura spadnie. Termometry wskażą od -7 st. C w nocy do 5 st. C w dzień. Ubierzcie się ciepło, jeśli chcecie spędzić sylwestra na dworze.
Naukowcy przebadali pewien interesujący jednokomórkowy organizm - śluzowca. Okazało się, że mimo iż nie ma mózgu, może się uczyć, a nawet przekazywać swoją wiedzę innym organizmom.
Czwartek większości z nas minie pod znakiem pięknej pogody. To zasługa potężnego wyżu. Niestety w nocy z czwartku na piątek aura może dać się we znaki.
Prawie w całym kraju warunki do jazdy będą korzystne. Na południowym wschodzie warunki drogowe mogą być utrudnione przez słabe opady śniegu. W Tatrach spadnie więcej śniegu, nawet do 10 cm.
- Bałam się zasnąć, bo wiedziałam, że zamarznę - mówi Karen Klein, która przeżyła morderczy marsz przez pustkowie, w poszukiwaniu pomocy. 46-latka przeszła 44 kilometry w śniegu i mrozie, żeby ratować męża i synka.
W Tatrach od kilkudziesięciu godzin pada śnieg. Wysoko w górach pokrywa śnieżna ma ponad metr grubości, a zagrożenie lawinowe wzrosło. Zobacz film, na którym widać jak trudne są warunki pogodowe w górach.