Australijka Megan Sutherland odkryła w swoim domu rój pszczół. W ścianie tkwiła gruba warstwa plastra miodu, starczyło na kilka słoików.
Rój tysięcy pszczół nawiedził dom Megan Sutherland w pobliżu Newcastle w Australii. Pozostawił po sobie skryte w ścianie plastry miodu.
Zasłona pszczół za oknem
W wywiadzie udzielonym lokalnym mediom w poniedziałek Sutherland powiedziała, że obecność pszczół w pobliżu domu zauważyła w sobotę.
- To było jak zasłona z pszczół za oknem. Po prostu niewiarygodne - opowiadała.
Okazało się, że owady urządziły sobie "ul" w zagłębieniach ścian oraz wewnątrz ścianek działowych. Trzeba było usunąć całe fragmenty tynku, by wydostać wszystkie pszczoły oraz plastry miodu.
- Musiałam je odkrawać kawałek po kawałku, warstwa miała grubość pięciu centymetrów - wspomina pani domu. Sprzątanie po nieproszonych "lokatorach" zajęło Megan Sutherland wiele godzin. Trud osłodziło jej zebranych 30 kilogramów plastrów i kilka słoików miodu.
Ekspert do spraw pszczelarstwa, cytowany przez "Newscastle Herald" powiedział, że "ul" w ścianach mógł powstać nawet ponad dwa lata temu. Ostatnie upały mogły zaś sprawić, że pszczoły wróciły.
Autor: sj/rzw / Źródło: Reuters