Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej wydał na wybrzeżu ostrzeżenia w związku ze sztormem i silny wiatrem. Alerty obowiązują do piątkowego wieczora, a niektóre do sobotniego poranka.
Mołdawię również zaatakowała zima. Wiatr połamał setki drzew i słupów wysokiego napięcia. Tak trudna sytuacja pogodowa wystąpiła po raz pierwszy od 120 lat. Prezydent Mołdawii poprosił o niewychodzenie z domu bez istotnej potrzeby. Wydano ostrzeżenie w związku z dużymi opadami śniegu.
Ostatnie dwie doby były dla mieszkańców części kraju bardzo trudne. Przez wichury i opady śniegu strażacy musieli interweniować ponad 1300 razy. W piątek rano bez prądu w województwie śląskim było nadal 4,3 tysiąca domów.
Zimowy kwiecień przyczynił się do chaosu na słowackich drogach. Po burzy śnieżnej autostrada w okolicach Popradu została sparaliżowana. 24 osoby zostały ranne w wyniku karambolu, w którym zderzyło się 40 samochodów.
W piątek tylko na południu i południowym wschodzie kraju warunki do jazdy będą korzystne. W pozostałych regionach popada deszcz, a na wybrzeżu silniej powieje.
W nocy w wielu regionach znów spodziewamy się przymrozków. Temperatura spadnie poniżej zera niemal w całym kraju, przez co Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej wydał alerty pogodowe dla dwunastu województw.
Jeden z mieszkańców stanu Indiana uchwycił ostatnio na zdjęciach niezwykłe zjawisko. Na jego fotografiach odległe miasto zdaje się lewitować nad jeziorem Michigan.
Po sześciu godzinach lotu dwa astronauci dotarli na Międzynarodową Stację Kosmiczną (ISS). Amerykanin i Rosjanin dołączyli do pozostałych członków załogi i będą kontynuować badania naukowe.
W najbliższych dniach nad Polską znajdą się fronty atmosferyczne, przez które będziemy musieli nadal borykać się z deszczem, a nawet śniegiem. Weekend stanowczo nie będzie sprzyjał spacerom.
- Non stop sypie. Wczoraj cały dzień padało, dzisiaj też - mówi jeden z mieszkańców Zębu, rodzinnej miejscowości Kamila Stocha. I rzeczywiście, na szczytach gór leżą już dwa metry śniegu. Ogłoszono też czwarty stopień zagrożenia lawinowego.
Potężnych rozmiarów asteroida minionej nocy minęła Ziemię. Od kilkunastu lat tak duży obiekt nie przeleciał w tak niewielkiej odległości od naszej planety.
W weekend wielkanocny ruch na autostradzie w pobliżu Ferryland w Kanadzie dosłownie się zatrzymał. Do miasta masowo zaczęli przybywać turyści zafascynowani ogromną górą lodową, która pojawiła się bardzo blisko brzegu.
W Kolumbii po obfitych opadach wystąpiła seria lawin błotnych. Zjawiska zniszczyły wiele budynków i doprowadziły do śmierci co najmniej 17 osób. Trwa poszukiwanie zaginionych.
Jak wiadomo królami internetu są koty, ale ten bóbr śmiało może z nimi konkurować. Zwierzaka nagrała kamera Nadleśnictwa Biłgoraj (województwo lubelskie). W ciągu dwóch dni film zamieszczony na profilu Nadleśnictwa wyświetlono około 100 tysięcy razy.
W większości kraju będzie pogodnie, choć na południu Polski mogą jeszcze występować opady śniegu i deszczu ze śniegiem. Termometry wskażą do 9 stopni Celsjusza.
W nocy we wszystkich regionach temperatura spadnie poniżej zera. Ujemne wartości i przymrozki sprawią, że na drogach będzie niebezpiecznie ślisko, a nad ranem, przed wyruszeniem do pracy, będziemy musieli skrobać szyby.
Śnieg, wiatr, zablokowane drogi i brak prądu - tak w wielu miejscach wyglądał środowy poranek. Pogoda najbardziej dała się we znaki w województwie śląskim, gdzie uczniowie mieli problemy z dotarciem na egzamin gimnazjalny.
Pogoda w najbliższym czasie nie zapowiada się najlepiej. W wielu regionach pojawią się opady, głównie deszczu, jednak lokalnie także deszczu ze śniegiem i śniegu. Nadal będzie też zimno, jednak z dnia na dzień temperatura ma rosnąć.
Gwałtowna pogoda niesie za sobą szereg zagrożeń. Mieszkańcy hrabstwa Ford Bend w Teksasie mogą dopisać do listy kolejne - aligatory. Zwierzę znaleziono na środku drogi po silnych opadach deszczu.
W środę na południu będzie sypać. W górach może nawet spaść ponad 50 cm śniegu. Termometry pokażą od 4 do 8 stopni. Biomet w całym kraju będzie niekorzystny.
Ma niemal metr długości i wygląda niczym "obcy" z kiepskiego filmu grozy. Od setek lat było wiadomo, że istnieje, ale po raz pierwszy znaleziono żywy okaz, w dodatku gigantyczny. Oto Kuphus Polythalamia - krewny małży z rodziny świdrakowatych.