Burza tropikalna Max pojawiła się w Meksyku jedynie tydzień po tym, jak kraj nawiedziło trzęsienie ziemi. Usuwanie zniszczeń poważnie utrudnia zacinający deszcz.
Choć może się wydawać, że to człowiek najczęściej morduje przedstawicieli swojego własnego gatunku, w rzeczywistości nie jest nawet w czołówce. Nawet najbardziej niepozorne zwierzęta okazują się bezwzględnymi mordercami.
W piątek Wietnam nękał tajfun Doksuri. Jak mówią władze, w kraju nigdy nie odnotowano tak silnego tajfunu. W prowincji Quang Binh porywy wiatru osiągały prędkość do 185 kilometrów na godzinę.
Uwięziony nad kołem samochodu koala przejechał tak 16 kilometrów, zanim kierowca usłyszał odgłosy przerażonego zwierzęcia i zatrzymał się, żeby mu pomóc.
Mount Everest mierzono wiele razy. Teraz, po raz pierwszy w historii, zrobi to Nepal. Na wysokość najwyższego szczytu na świecie mogło mieć wpływ potężne trzęsienie Ziemi sprzed dwóch lat.
Uderzenie huraganu Irma dla rajskiej Barbudy było nokautującym ciosem. Na karaibskiej wyspie po raz pierwszy od setek lat nie mieszka zupełnie nikt, a zabudowa właściwie przestała istnieć.
Bieganie w towarzystwie... najlepszego przyjaciela. Czy każdy pies może nam towarzyszyć podczas takiej aktywności? I czy trzeba go jakoś specjalnie do tego przygotować?
Burza tropikalna Jose ponownie przekształciła się w huragan - podało w piątek Krajowe Centrum ds. Huraganów z siedzibą w Miami. Według wcześniejszych doniesień Jose był wpierw burzą tropikalną, potem - huraganem. Tymczasem nad Kalifornię nadciąga Norma.
W ciągu ostatnich dni nad Polską występował bardzo silny wiatr. Wybrzeże Bałtyku nękały sztormy. Porywy spowodowały szkody również nad Jeziorem Żywieckim.
Dzięki niej mogliśmy przeprowadzać badania Saturna. W piątek po południu czasu polskiego sonda Cassini weszła w atmosferę planety, ulegając całkowitemu zniszczeniu.
W Gdańsku deszczowo i pochmurno, na południu Polski piękne słońce - w piątek pogoda jest wyjątkowo niesprawiedliwa. Skąd te różnice i jak zapowiada się nadchodzący, ostatni już weekend kalendarzowego lata - tłumaczy prezenter TVN Meteo Tomasz Wasilewski.
Piątek w dużej części Polski zapowiada się pochmurnie i deszczowo. Na południu kraju możliwe są lokalne burze. Miejscami zza chmur wyjrzy słońce i będzie pogodnie. W całym kraju odczujemy chłód.
Pogoda jest stanem chwilowym, bardzo dynamicznym. Trudno przewidzieć ją ze znaczną dokładnością. Najwyraźniej nie przekonuje to prezydenta Białorusi, Alaksandra Łukaszenki.
Na mieszkańców połowy Rzymu nałożono zakaz oddawania krwi. Powód to wystąpienie w stolicy Włoch kolejnych przypadków bolesnej choroby zwanej gorączką czikungunia.
Najnowszy bilans śmiertelnych ofiar ataku huraganu, a następnie burzy tropikalnej Irma. Według przekazanych w czwartek danych, zginęło 81 osób, w tym ponad połowa na Karaibach.
Przyjemnej pogody w najbliższych dniach przez większość czasu spodziewać się nie można. Słońca będzie mało, deszczu sporo, a temperatura nie przekroczy 20 stopni Celsjusza. Szczególnie brzydko zapowiada się niedziela.
Pewna Kanadyjka była przekonana, że przejechała kojota, który wyskoczył pod koła jej samochodu. Kontynuowała podróż, lecz gdy w pewnym momencie wyszła z auta, okazało się, jak bardzo się myliła.
W nocy ze środy na czwartek przez północną Polskę przeszły wichury. Miejscami wiatr osiągał prędkość powyżej 100 kilometrów na godzinę. Strażacy interweniowali ponad 51 razy.
Nad Europą pojawiły się dwa ośrodki baryczne, które mają i będą miały duży wpływ na pogodę w Polsce w ciągu najbliższych dni. Aura będzie dość zróżnicowana, a przyczyni się do tego również prąd strumieniowy jet stream, który wieje z prędkością 250 kilometrów na godzinę.