Sytuacja hydrologiczna w Iławie od kilku dni jest dość trudna. Straż pożarna systematycznie interweniuje w sprawie zalewanej drogi położonej między dwoma zbiornikami wodnymi.
Sytuacja hydrologiczna w Iławie w ciągu dwóch tygodni się pogorszyła, a w czwartek - jak przyznały władze - okazała się trudna. Newralgiczny jest wspomniany już odcinek Alei Wojska Polskiego w Iławie którą nie mogą przejeżdżać pojazdy. Zalana jest również droga gminna łącząca dwie miejscowości.
- Doszło do zalań, były też, powiedzmy, podtopienia, ale tylko na Alei Wojska Polskiego, gdzie zalewana jest droga między dwoma zbiornikami - relacjonował nam oficer prasowy Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Iławie kpt. inż. Krzysztof Rutkowski. - To tutaj spływa droga z dwóch zbiorników [Małego Jezioraka i Żuławy Wielkiej - przyp. red.], gdy wody jest za dużo. Od poniedziałku naliczyliśmy tu trzy interwencje, każda trwała po pół godziny - dodał.
Jeszcze jedna zalana droga
- Dzisiaj mamy dosyć trudną sytuację na terenie gminy Iława - przyznał wójt gminy Iława Krzysztof Hermaciński. - To z uwagi na bardzo duże ilości wody, które są u nas w tej chwili. Jest to podyktowane bardzo dużymi opadami, które u nas były we wrześniu, październiku i teraz, w listopadzie. Na terenie gminy zamknięta jest droga gminna [droga Jowisza - przyp. red.], która łączy dwie miejscowości: Kamień Górny i Nową Wieś - przyznał.
Wójt poinformował, że nie wie, do kiedy zostanie zamknięta droga, gdyż - mimo regularnych interwencji straży pożarnej - nie sposób ocenić, kiedy opadnie poziom wód. Przyznał również, że kilka gospodarstw rolnych zostało zalanych, ale woda zalała jedynie grunty rolne.
Rutkowski przyznał, że od jakiegoś czasu sytuacja się trochę pogorszyła.
- Zwykle mamy niewiele zdarzeń w Iławie, chociaż w ciągu ostatnich dwóch tygodni doszło do kilku zalań i musieliśmy odpompowywać piwnice. No i, oczywiście, ta nieszczęsna droga. Nie było to jednak nic gwałtownego, związanego z nagłym przyborem wody - dodał.
Obejrzyj nagranie rozmowy z wójtem gminy Iława:
Autor: sj / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: tvn24