Zwierzęta i rośliny w okolicy hałdy fosfogipsów w Wiślince są zdrowe - informują pomorskie służby. Badania zlecił wojewoda pomorski m.in. po raporcie fińskich naukowców, mówiącym o tym, że hałda truje Bałtyk.
Badania przeprowadzono pod kątem przekroczenia stężeń fosforu i metali ciężkich. W tym celu w sierpniu pobrano próbki tkanek ryb i lisów oraz pszenicy i rzepaku. Jak informuje Pomorski Wojewódzki Lekarz Weterynarii uzyskane wyniki mieszczą się w granicach norm.
Hałda jest bezpieczna
Przeprowadzone badania potwierdzają coroczne kontrole Pracowni Metali w Zakładzie Higieny Weterynaryjnej w Gdańsku oraz Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska w Gdańsku.
- Wyniki zawartości pierwiastków toksycznych w próbkach kształtują się podobnie i na przestrzeni lat 2011 – 2013 nie stwierdzono przekroczeń. Również w powiatach sąsiadujących z hałdą fosfogipsową, jak i od niej oddalonych nie stwierdzono przekroczeń dopuszczalnych zawartości pierwiastków toksycznych – informuje Roman Nowak, rzecznik Wojewody Pomorskiego.
Oznacza to - zaznaczają pomorskie służby - że hałda w Wiślince zanieczyściła wody podziemne, ale jest bezpieczna zarówno dla ludzi, jak i dla okolicznej fauny i flory.
Głośno po raporcie
W połowie czerwca fińskie media opublikowały raport wykonany na zlecenie helsińskiej fundacji Johna Nurminena. Wynika z niego, że ze składowiska fosfogipsów w Wiślince nieopodal Gdańska może wyciekać do Bałtyku nawet 540 ton fosforu rocznie.
Po tej publikacji podjęto decyzję o przeprowadzeniu wspólnych badań, które niezależnie przeprowadzą specjaliści z Polski i Finlandii. Na początku lipca zostały pobrane próbki z wód Martwej Wisły, która sąsiaduje ze składowiskiem.
Zarówno wyniki Finów, jak i Polaków potwierdziły, że poziom fosforanów w Martwej Wiśle przekracza dopuszczalne normy (miejscami nawet 12-krotnie), jednak dane przedstawione w raporcie fińskiej fundacji okazały się mocno przesadzone.
Tu znajduje się hałda fosfogipsów:
Autor: aja / Źródło: TVN24 Pomorze
Źródło zdjęcia głównego: tvn24