Wyłudzał i szantażował? Droga działacza PiS do posady i wpływów

[object Object]
"Do dzisiaj pieniądze do nas nie wróciły". Oskarżają działacza PiS o wyłudzenie i szantaż. Reportaż "Superwizjera" TVN24Superwizjer TVN24
wideo 2/4

Dariusz P. to działacz Prawa i Sprawiedliwości w Kozienicach i doradca prezesa państwowego koncernu energetycznego Enea. Warszawska prokuratura prowadzi postępowanie - obecnie zawieszone - w sprawie oszustwa i gróźb karalnych, w które zamieszana miała być także jego żona. Reporterzy "Superwizjera" przyjrzeli się działalności małżeństwa i ich drodze do stanowisk i wpływów. Dotarli także do ludzi, którzy oskarżają Dariusza P. o wyłudzenie dużej sumy pieniędzy i szantaż.

Historia Dariusza P. zaczyna się na hiszpańskiej Majorce. Mieszka tam Waldemar Kondratowski z żoną. Przez wiele lat pracował w Niemczech, ale przeniósł się na Baleary. Kilka miesięcy temu reporter "Superwizjera" TVN24 odwiedził go, żeby porozmawiać o jego byłym przyjacielu, Dariuszu P.

Wejście w politykę

Mężczyźni poznali się wiele lat temu w Niemczech. Znajomość przetrwała długo. Przyjaciele odwiedzali się przynajmniej kilka razy w roku.

- Posiadał firmę, która zajmowała się handlem powozów konnych. Zarabiał w tym czasie bardzo duże pieniądze, ponieważ było widać jak nimi szasta: najnowsze modele luksusowych samochodów, wiecznie jakieś imprezy, kolacje - mówił Kondratowski w rozmowie z "Superwizjerem". Dariusz P. do Polski wrócił 10 lat temu i zamieszkał w Kozienicach. Zajął się sprowadzaniem używanych samochodów z Niemiec, ale miał dużo poważniejsze plany. Chciał zbudować w mieście centrum handlowe. Namówił przyjaciół do pożyczenia mu pieniędzy. W sumie - jak mówi Kondratowski - 71 tysięcy euro.

P. stał się w Kozienicach liczącą się postacią. Wstąpił do PiS i szybko został szefem lokalnych struktur. Startował też w wyborach do Sejmu i pokazywał się ze znanymi politykami. Chociaż nie zdobył mandatu, dzięki kampanii wyborczej zaczęto go rozpoznawać. Wkrótce poznał Krzysztofa Zborowskiego - menedżera, prezesa państwowej elektrowni w Kozienicach, największej opalanej węglem w Europie. - Podczas którejś rozmowy powiedziałem panu P., że potrzebuję rozbudować dział prawny, że chciałbym mieć jakiegoś prawnika, na którym mogę polegać. Wtedy pan P. powiedział mi, że jego narzeczona jest byłą sędzią, dobrym prawnikiem, która aktualnie poszukuje pracy - opowiedział "Superwizjerowi" Zborowski. Dzięki znajomościom narzeczona dostała posadę. Następnie Dariusz P. zorganizował wyjazd na Majorkę, gdzie wszyscy - razem ze Zborowskim - bawili w domu Kondratowskich.

"Działacz PiS i kariera w państwowej spółce" - dyskusja w studiu; część 1.
"Działacz PiS i kariera w państwowej spółce" - dyskusja w studiu; część 1.Superwizjer TVN24

Oddał 10 tysięcy. Reszty nie odzyskali

Tymczasem w Polsce nad interesami działacza PiS zbierały się czarne chmury. Nie sprawdził się on jako inwestor. Budowa centrum handlowo-biurowego stanęła i mężczyzna nie miał pieniędzy na spłatę długów - także wobec Kondratowskich.

Pani Katarzyna powiedziała, że były przyjaciel "oddał 10 tysięcy euro", żeby ich uspokoić. Reszty kwoty małżeństwo wciąż jednak nie odzyskało. W tym czasie z powodu przedłużającej się nieobecności w pracy prezes Zborowski dyscyplinarnie zwolnił żonę Dariusza P. - Pani P. w prywatnej rozmowie ze mną, powiedziała mi, że mnie oskarży o wszystko o co może mnie oskarżyć. To była próba szantażu - mówił później Zborowski. Małżeństwo nie ukrywało, że planowało zemstę na prezesie. Kondratowskim P. powiedzieli, że "nie spoczną", póki "nie zniszczą kariery i życia prywatnego" szefa elektrowni.

W planie Dariusza i Elżbiety P. główną rolę mieli odegrać właśnie Kondratowscy i obraz, który ci ostatni podarowali prezesowi Zborowskiemu na Majorce. Działacz PiS i jego żona sfabrykowali dokumenty, z których wynikało, że Zborowski zamówił obraz z państwowej firmy. Spreparowane żądanie zapłaty do elektrowni wysłali Kondratowscy. - Jak dostałem od sekretarki list z Niemiec z wezwaniem do zapłaty, adresowany na elektrownię Kozienice, to oniemiałem ze zdziwienia. Nie sądziłem, że coś takiego jest możliwe. Miało to wszystko uwiarygodnić pewną narrację przygotowaną prawdopodobnie przez panią P. i jej męża. A efektem tego był artykuł, który ukazał się w "Newsweeku" - powiedział Zborowski.

Prezes traci pracę

Dziennikarze, którzy opisali sytuację w elektrowni, stawiali prezesowi Zborowskiemu poważne zarzuty. Tezy artykułu natychmiast podchwycił ówczesny poseł opozycji Marek Suski i oskarżał przeciwników o nadużycia. Podczas konferencji prasowej nie ukrywał swojej wdzięczności dla Dariusza P. - Darek P. jest jedną z tych osób, które walczą o dobro publiczne, które starają się, żeby Elektrownia Kozienice była uczciwie zarządzana i żeby po prostu Polska była Polską uczciwą dla zwykłych Polaków, a nie dla kolesi, którzy obsiedli spółki skarbu państwa - mówił. W następstwie publikacji Zborowski stracił stanowisko. "Sukces" poszedł na konto Dariusza P. W 2014 roku został on kandydatem PiS w wyborach na burmistrza Kozienic. - Cieszę się, że Prawo i Sprawiedliwość ma tutaj tak znakomitego kandydata jakim jest Dariusz P. - ocenił wtedy na wiecu wyborczym Jacek Kurski. - Opowiadał, że będąc burmistrzem będzie miał wielkie możliwości dojścia do pieniędzy - mówił po latach Kondratowski o Dariuszu P. Jak twierdzi, działacz obiecywał mu stanowisko doradcy marketingowego i pensję, która "będzie leciała".

W tym czasie odwołany prezes elektrowni rozpoczął walkę o swoje dobre imię. Sprawa trafiła do niemieckiego sądu, przed którym Zborowski musiał udowodnić, że żądania są fałszywe. - Dostałem wezwanie od sądu niemieckiego w sprawie zapłaty za rzekomo zamówiony obraz, opiewające w sumie na ponad 13 tysięcy euro. Postanowiłem bronić się w Niemczech, wynająłem adwokata. Wygrałem tę sprawę na pierwszej rozprawie - relacjonował Zborowski.

Szantaż po odmowie

Dariusz P. nie zamierzał jednak rezygnować z planu pogrążenia byłego prezesa. Zaczął namawiać Kondratowskich do prowokacji. Tym razem chciał chciał sfingować pobicie, którego zleceniodawcą miał być Zborowski.

- Nie musisz się bać, tak mówił, słuchaj, nie musisz się bać. Nic nie będzie boleć. Ktoś tam ci porwie koszulę, złapie cię w dwóch miejscach, żeby był siniak czy coś. Na końcu tego ktoś powie: pozdrowienia od Zborowskiego. A my zrobimy tak, że ty pójdziesz na policję i to zgłosisz - mówił w rozmowie z "Superwizjerem" Kondratowski.

Dodał, że nie zgodził się na udział w prowokacji. Dlaczego zrobił to tak późno i dlaczego wcześniej pomógł w fałszywym oskarżeniu Zborowskiego? - To było oficjalnie powiedziane. Jeżeli nie będziecie działać tak, jak przewiduje, możecie zapomnieć o pieniądzach - tłumaczył kilka miesięcy temu w rozmowie z reporterem TVN24.

Po odmowie udziału w planie, Dariusz P. miał zacząć Kondratowskim grozić. - Jeżeli coś pójdzie nie tak w naszym planie, to wierz mi, że dostaniecie odwiedziny pewnych osób z Ukrainy czy z Białorusi. On zawsze podkreślał: z Ukrainy albo Białorusi - którzy będą wiedzieli, co z wami zrobić - wyznał Kondratowski.

Jak mówi, Dariusz P. groził im, pojawiając się także u ich syna. Miał wtedy powiedzieć, że może przydarzyć im się pożar.

Reporter TVN24 odwiedził Dariusza P., żeby porozmawiać z nim o zarzutach stawianych mu przez Kondratowskich i wyjaśnić, czy zmuszał swojego znajomego do kłamstw i fałszowania dokumentów. Próba zadania pytań w biurze parlamentarnym PiS w Kozienicach skończyła się wyjściem Dariusza P. z biura i odjechaniem samochodem.

Nowe posady po wyborach

Po wygranych przez PiS wyborach w 2015 roku kariera Dariusza P. gwałtownie przyspieszyła. Objął on stanowisko doradcy w państwowym koncernie Enea. Zarabia kilkanaście tysięcy złotych miesięcznie. Dysponuje służbowym samochodem. Reporterzy "Superwizjera" obserwowali Dariusza P. przez tydzień. W pracy spędzał średnio dwie godziny dziennie. Odmienił się też los Elżbiety P. Po wyborach objęła stanowisko wiceprezesa spółki ENEA Wytwarzanie, do której należy Elektrownia Kozienice.

Kilka miesięcy po jej nominacji, "Gazeta Wyborcza" ujawniła, ze wiceprezes Elżbieta P. dała intratne zlecenie kancelarii prawnej, która reprezentowała ją w prywatnych sprawach sądowych. W sierpniu została zawieszona, a we wrześniu - czyli zaledwie po pół roku - zrezygnowała już z pracy.

Reporterzy chcieli spotkać się z Elżbietą P. i pojechali do jej domu w Jeleniej Górze. Jak powiedziała jej córka, nie przebywa ona obecnie w Polsce. Autorzy reportażu zadali pytania przedstawicielom spółki Enea o to, czy sprawdzone zostały zarzuty pod adresem Elżbiety P., czy ewentualnie sprawa została zgłoszona do prokuratury. Po trzech tygodniach przyszła lakoniczna odpowiedź, w której stwierdzono, że po "działaniach sprawdzających" Elżbieta P. już "nie pracuje w żadnej ze spółek Grupy Enea".

"Działacz PiS i kariera w państwowej spółce" - druga część reportażu
"Działacz PiS i kariera w państwowej spółce" - druga część reportażuSuperwizjer TVN24

"Postanowiłem powiedzieć prawdę, żeby naprawić błędy"

Tymczasem Kondratowscy postanowi zawiadomić prokuraturę o przestępstwach, jakich miał dopuścić się Dariusz P. Pod koniec 2016 roku pojechali do Warszawy, żeby złożyć zeznania. - Postanowiłem (...) powiedzieć prawdę, żeby naprawić te błędy, które popełniliśmy. Całą korespondencję, dokumenty przekazałem prokuraturze w Warszawie - zapewnił Kondratowski.

Reporterzy "Superwizjera" postanowili dowiedzieć się jak przebiega śledztwo wszczęte po zeznaniach małżeństwa. Prokuratura Warszawa-Śródmieście, która prowadzi postępowanie, udzieliła reporterom informacji drogą elektroniczną. Okazało się, ze zostało ono zawieszone. Kondratowscy wciąż nie odzyskali swoich pieniędzy. Czekają na podjęcie działań prokuratury. Dariusz P. i jego żona nie zgodzili się wystąpić przed kamerą. Przez swojego adwokata przesłali tylko pisemne odpowiedzi na zadane pytania. Dariusz P. twierdzi, że nie pożyczył pieniędzy od Waldemara Kondratowskiego, nie nakłaniał go do składania fałszywych zeznań, ani nie groził jemu i jego rodzinie. Również Elżbieta P. twierdzi, że zarzuty są bezpodstawne. Jednak Kondratowski dysponuje bankowymi potwierdzeniami przelewów, jakie wykonał do Dariusza P.

O zarzutach wobec Dariusza P. reporter "Superwizjera" próbował też rozmawiać z jego partyjnym szefem - posłem Markiem Suskim. Na pytania o Dariusza P., Suski mówił , że P. "jest jednym z działaczy Prawa i Sprawiedliwości".

"Działacz PiS i kariera w państwowej spółce" - dyskusja w studiu; część 2.
"Działacz PiS i kariera w państwowej spółce" - dyskusja w studiu; część 2.TVN 24

Autor: tmw/adso / Źródło: Superwizjer TVN24

Źródło zdjęcia głównego: tvn24

Pozostałe wiadomości

33. Finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy to 1683 sztaby - w tym 95 w 24 krajach świata, aukcje internetowe, koncerty, pikniki i wydarzenia sportowe i tradycyjne Światełko do Nieba. 33. Finał WOŚP to także 120 tysięcy wolontariuszy i wolontariuszek. A wszystko to dla hematologii i onkologii dziecięcej. Jak gra Orkiestra? Ile zebrano już pieniędzy? 33. Finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy relacjonujemy na żywo w tvn24.pl i na antenie TVN24 oraz w TVN24 GO.

Orkiestra gra po raz 33. Dziś Finał WOŚP

Orkiestra gra po raz 33. Dziś Finał WOŚP

Źródło:
tvn24.pl

W trakcie interwencji w jednym z mieszkań w Siedlcach w sobotę wieczorem ratownik medyczny został zaatakowany ostrym narzędziem - przekazała policja. Po przewiezieniu do szpitala zmarł. Sprawcę ataku na medyka zatrzymano.

Nie żyje ratownik medyczny. Został zaatakowany podczas interwencji

Nie żyje ratownik medyczny. Został zaatakowany podczas interwencji

Źródło:
tvn24.pl, PAP

Rusza 33. Finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Donald Trump przemawiał w Las Vegas. Zmarł ratownik medyczny ugodzony nożem w Siedlcach. Na Białorusi odbędą się zorganizowane przez reżim Łukaszenki "wybory". Meksyk nie pozwolił na lądowanie samolotu z imigrantami deportowanmi z USA. Oto pięć rzeczy, które warto wiedzieć w niedzielę 26 stycznia.

"Wybory" na Białorusi, atak w Siedlcach, sprzeciw Meksyku

"Wybory" na Białorusi, atak w Siedlcach, sprzeciw Meksyku

Źródło:
PAP, TVN24

W niedalekiej przyszłości staniemy się większym krajem - zapowiedział w sobotę prezydent USA Donald Trump podczas wiecu w Las Vegas, czyniąc aluzję do wysuwanych przez niego roszczeń terytorialnych. Trump stwierdził też, że może odwrócić swoją decyzję o wyjściu ze Światowej Organizacji Zdrowia. Postawił jednak warunek.

Trump: wkrótce USA staną się większym krajem

Trump: wkrótce USA staną się większym krajem

Źródło:
PAP, Reuters

Rządowe Centrum Bezpieczeństwa wysłało w sobotę SMS-owy alert, w którym ostrzega przed niebezpieczną pogodą mieszkańców kilku województw. Przypominamy, że ostrzeżenie wciąż obowiązuje.

Alert RCB wciąż w mocy. Warto przygotować oświetlenie zastępcze

Alert RCB wciąż w mocy. Warto przygotować oświetlenie zastępcze

Aktualizacja:
Źródło:
RCB, tvnmeteo.pl

Jest zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa przez Karola Nawrockiego, a to w kampanii prezydenckiej nie najlepsza wiadomość dla kandydata. Sam Nawrocki, namaszczony przez PiS, w sobotę znowu musiał się tłumaczyć, bo dyrekcja Muzeum II Wojny Światowej postanowiła przypomnieć pewne fakty. 

Muzeum podważa słowa Nawrockiego. Jest zawiadomienie do prokuratury

Muzeum podważa słowa Nawrockiego. Jest zawiadomienie do prokuratury

Źródło:
Fakty TVN

IMGW wydał alarmy pierwszego i drugiego stopnia. Synoptycy ostrzegają przed silnym wiatrem, który miejscami może rozpędzać się do 100 kilometrów na godzinę. Sprawdź, gdzie należy zachować ostrożność.

Pomarańczowe i żółte alarmy IMGW na południu kraju. Uważajmy

Pomarańczowe i żółte alarmy IMGW na południu kraju. Uważajmy

Źródło:
tvnmeteo.pl

Amerykański Senat zatwierdził w sobotę kandydaturę gubernator Dakoty Południowej Kristi Noem na ministra bezpieczeństwa krajowego. W niedzielę rano przekazała informację o swoim zaprzysiężeniu. Resort zajmuje się między innymi ochroną granic USA. To kluczowe stanowisko dla realizacji planów prezydenta Donalda Trumpa dotyczących ograniczenia nielegalnej migracji.

To ona zadba o "bezpieczeństwo krajowe" USA

To ona zadba o "bezpieczeństwo krajowe" USA

Źródło:
PAP

Jerzy Owsiak czuje się lepiej. W niedzielę powinien być w niezłej formie - powiedział w "Faktach po Faktach" w TVN24 profesor Bohdan Maruszewski, kardiochirurg dziecięcy i współtwórca WOŚP. Środki zebrane podczas 33. Finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy zostaną przeznaczone na potrzeby hematologii i onkologii dziecięcej. Profesor Wojciech Młynarski, prezes Polskiego Towarzystwa Onkologii i Hematologii Dziecięcej, podkreślił, że "cały czas potrzebujemy nowego sprzętu, bo postęp w zakresie onkologii w ogóle, ale pediatrycznej przede wszystkim, jest bardzo duży".

Jak się czuje Jerzy Owsiak? "Postąpił racjonalnie"

Jak się czuje Jerzy Owsiak? "Postąpił racjonalnie"

Źródło:
TVN24

To nie jest dobry moment, żeby zostawiać Biuro Bezpieczeństwa Narodowego - tak rezygnację Jacka Siewiery skomentowała w "Faktach po Faktach" w TVN24 Aleksandra Leo z Polski 2050-Trzeciej Drogi. Bartosz Arłukowicz z Koalicji Obywatelskiej mówił, że ma "duży dystans do tego, co prezentuje sobą Siewiera". - Jeżeli ktoś próbuje budować wizerunek mieszaniny Sylvestra Stallone'a i profesora Zolla, to to musi eksplodować - stwierdził.

Rezygnacja Siewiery. "Pojawia się pytanie o prawdziwy powód"

Rezygnacja Siewiery. "Pojawia się pytanie o prawdziwy powód"

Źródło:
TVN24

Na ulice Słowacji wyszły dziesiątki tysięcy ludzi. Protestujący jasno pokazują premierowi Robertowi Fico, że nie akceptują jego podróży do Moskwy. Premier z kolei pokazuje, że nie akceptuje tych, którzy jego nie akceptują. Opowiada o prowokacjach inspirowanych z Ukrainy oraz z USA i straszy służbami specjalnymi. 

Protesty na Słowacji. "To niebezpieczne i haniebne, że premier wykorzystuje służby specjalne, by siać panikę"

Protesty na Słowacji. "To niebezpieczne i haniebne, że premier wykorzystuje służby specjalne, by siać panikę"

Źródło:
Fakty TVN

Urzędnicy prezydenta USA Donalda Trumpa polecili Pentagonowi zniesienie ograniczeń na dostawy ciężkich bomb lotniczych dla Izraela - podał w sobotę portal Axios za źródłami. Poprzednia administracja prezydenta Joe Bidena zablokowała jeden z kontraktów w obawie o los cywilów w Strefie Gazy.

Izrael otrzyma 1800 bomb z USA. Trump odblokował dostawy

Izrael otrzyma 1800 bomb z USA. Trump odblokował dostawy

Źródło:
PAP

1067 dni temu rozpoczęła się rosyjska inwazja zbrojna na Ukrainę. Siły rosyjskie zrzuciły bomby kierowane na obwody chersoński i sumski. Projekt DeepState monitorujący sytuację na froncie poinformował o dalszych postępach Rosjan w Donbasie. Z miasta Pokrowsk ewakuowano wszystkie dzieci - poinformowały tamtejsze władze. Oto co wydarzyło się w Ukrainie i wokół niej w ciągu ostatniej doby.

Bomby spadły na dwa obwody, Rosjanie zajmują kolejne wsie w Donbasie

Bomby spadły na dwa obwody, Rosjanie zajmują kolejne wsie w Donbasie

Źródło:
PAP, Ukraińska Prawda, NV, tvn24.pl

Wicepremier Władysław Kosiniak-Kamysz i Jacek Siewiera przy okazji spotkań dotyczących bezpieczeństwa państwa rozmawiali także o planach szefa BBN - przekazał w sobotę rzecznik resortu obrony Janusz Sejmej. Dodał, że "bezwzględnie ważne" jest, by wiedza Siewiery "została wykorzystana", ale jest "za wcześnie, by mówić o konkretach".

"Wiedza i doświadczenie, które warto wykorzystać". MON po decyzji Siewiery

"Wiedza i doświadczenie, które warto wykorzystać". MON po decyzji Siewiery

Źródło:
PAP

Deportacja idzie bardzo dobrze - mówi prezydent Donald Trump, choć Meksyk nie zgodził się na lądowanie amerykańskiego samolotu z imigrantami na swoim terenie. Obławy na ludzi nielegalnie przebywających w Stanach Zjednoczonych trwają nie tylko w domach, ale i w zakładach pracy. Według nowych przepisów mogą być też prowadzone w szkołach i świątyniach.

Deportacje w USA. Burmistrz Newark ostrzega przed powrotem "do niebezpiecznych czasów"

Deportacje w USA. Burmistrz Newark ostrzega przed powrotem "do niebezpiecznych czasów"

Źródło:
Fakty po Południu TVN24
Czy Kanał Panamski przejęli Chińczycy? I czy USA mają prawo go "odebrać"?

Czy Kanał Panamski przejęli Chińczycy? I czy USA mają prawo go "odebrać"?

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Nie żyje Jan Hernik, który od dwóch lat zmagał się z glejakiem. W 2024 roku zdjęcie autorstwa jego żony, którego był bohaterem, zostało wyróżnione w konkursie Grand Press Photo.

"Odleciał na swoich warunkach". Nie żyje Jan Hernik

"Odleciał na swoich warunkach". Nie żyje Jan Hernik

Źródło:
tvn24.pl

Alert powodziowy został ogłoszony w północnej Francji na skutek przejścia burzy Eowyn. W sobotę szczególnie niebezpiecznie było na północy kraju, gdzie ulice zmieniły się w rzeki. Meteorolodzy ostrzegają - groźnie będzie także w niedzielę.

"Jeszcze nie widziałem takich podtopień". Alerty w pięciu regionach, na horyzoncie kolejna burza

"Jeszcze nie widziałem takich podtopień". Alerty w pięciu regionach, na horyzoncie kolejna burza

Źródło:
TF1 Info, Meteo France, L'Internaute

Prezydent Andrzej Duda powiedział w wywiadzie dla telewizji Al Jazeera, że Donald Trump nie jest sceptyczny wobec NATO - poinformowała kancelaria prezydenta. Udzielony w szwajcarskim Davos wywiad stacja wyemitowała w sobotę.

Duda: Trump doprowadzi do zakończenia rosyjskiej agresji. Jestem o tym przekonany

Duda: Trump doprowadzi do zakończenia rosyjskiej agresji. Jestem o tym przekonany

Źródło:
PAP

Radosław Sikorski zareagował na słowa Marcina Przydacza z PiS, który stwierdził, że gdyby rozmowa szefa polskiej dyplomacji z jego amerykańskim odpowiednikiem Marco Rubio była dobra, "to Departament Stanu wydałby komunikat". Taki komunikat pojawił się jeszcze w czwartek. Sikorski opublikował jego zdjęcie w mediach społecznościowych. "Co racja, to racja" - skomentował.

"Co racja, to racja". Sikorski odpowiada w sprawie "kurtuazyjnej rozmowy" z Rubio

"Co racja, to racja". Sikorski odpowiada w sprawie "kurtuazyjnej rozmowy" z Rubio

Źródło:
tvn24.pl, RMF FM

W amerykańskim mieście Phoenix trwa jeden z najdłuższych okresów bez opadów. Ostatni raz deszcz spadł tam 22 sierpnia ubiegłego roku. Jeśli sytuacja nie ulegnie zmianie w najbliższych dniach, zostanie pobity rekord sprzed ponad 50 lat.

"Pobiliśmy wszelkie rekordy zeszłego lata". Za kilka dni może paść kolejny

"Pobiliśmy wszelkie rekordy zeszłego lata". Za kilka dni może paść kolejny

Źródło:
The Guardian
Remont dzisiaj, wczoraj, niemal zawsze. Autostrada A4 - czemu jest tak droga?

Remont dzisiaj, wczoraj, niemal zawsze. Autostrada A4 - czemu jest tak droga?

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Na aukcję Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy trafiło jedno z najsłynniejszych zdjęć w historii Polski - fotografia sprzed kina Moskwa, wykonana z ukrycia przez Chrisa Niedenthala w czasie stanu wojennego. Fotoreporter opowiadał o historii zdjęcia w TVN24. - To jest odruch fotoreportera, że co by nie było, ale trzeba coś zrobić - mówił. Dziennikarka Natalia Szewczak, której dzieci przekazały wspólnie z Niedenthalem słynne zdjęcie na aukcję WOŚP, opowiedziała o historii bliźniaków, które urodziły się jako skrajnie wcześniaki. - Czerwone serduszka widzieliśmy wszędzie - mówiła.

"Adrenalina siedziała w naszych ciałach". Historia legendarnego zdjęcia na aukcji WOŚP

"Adrenalina siedziała w naszych ciałach". Historia legendarnego zdjęcia na aukcji WOŚP

Źródło:
TVN24

"Karma wróciła" - tak polscy internauci komentują rozpowszechniany w mediach społecznościowych antyukraiński przekaz, jakoby w pożarach w Los Angeles spłonęły domy generałów z Ukrainy. Rosyjska propaganda wykorzystuje nawet tragedię w Kalifornii, by zdyskredytować ukraińską armię.

Ośmiu ukraińskich generałów "straciło swoje wille"? Propaganda Kremla o pożarach w Los Angeles

Ośmiu ukraińskich generałów "straciło swoje wille"? Propaganda Kremla o pożarach w Los Angeles

Źródło:
Konkret24

Liderka białoruskiej opozycji Swiatłana Cichanouska nazwała wybory prezydenckie w swoim kraju, które mają się odbyć w niedzielę, "inscenizacją" i "maskaradą". W wywiadzie dla dziennika "Le Figaro" podkreśliła, że "one nic nie zmienią", bo "Białorusini odrzucili Łukaszenkę w 2020 roku". Cichanouska mówiła, że najważniejsze jest teraz uwolnienie więźniów politycznych i przerwanie represji.

Cichanouska o "maskaradzie" zorganizowanej przez Łukaszenkę

Cichanouska o "maskaradzie" zorganizowanej przez Łukaszenkę

Źródło:
PAP

Finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy to również setki najróżniejszych aukcji internetowych. Wśród nich są te przygotowane przez dziennikarzy i dziennikarki TVN24, TVN, TTV oraz gwiazdy znane z produkcji TVN Warner Bros. Discovery. Sprzątanie domu, wspólne gotowanie w hollywoodzkim stylu, autorskie obrazy, kolekcjonerskie pamiątki - to tylko niektóre wyjątkowe przedmioty i atrakcje, które trafiły "pod młotek". Grupa TVN Warner Bros. Discovery ponownie zaprasza na rodzinną przygodę w Harry Potter Studio w Londynie.

WOŚP 2025. Aukcje dziennikarzy i gwiazd TVN Warner Bros. Discovery

WOŚP 2025. Aukcje dziennikarzy i gwiazd TVN Warner Bros. Discovery

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl

Zdjęcie "Czas Apokalipsy" Chrisa Niedenthala zapisało się w historii Polski i Europy. Teraz fotografia trafia na aukcję Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Legendarny fotoreporter wspólnie z czteroletnimi bliźniętami Leną i Filipem Sosnowskimi przekazali na nią odbitkę numer 9. Niedenthal w rozmowie z rodzicami małych darczyńców - Natalią Szewczak (Business Insider Polska) i Mateuszem Sosnowskim (TVN24) - opowiedział o niesamowitej historii zdjęcia i o tym, jak niemal cudem, dzięki pomocy nieznajomego, udało się je wywieźć z Polski i pokazać światu.

To, że wydostało się z Polski, to niemal cud. Legendarne zdjęcie do wylicytowania

To, że wydostało się z Polski, to niemal cud. Legendarne zdjęcie do wylicytowania

Źródło:
tvn24.pl

Tegoroczny Finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy już 26 stycznia. Zgromadzone podczas niego środki wesprą onkologię i hematologię dziecięcą. Do udziału w akcji włączyli się dziennikarze i dziennikarki TVN i TVN24. Monika Olejnik oferuje ręcznie malowaną chustę góralską i śniadanie.

"W Hotelu Bristol albo w barze mlecznym". Wyjątkowa aukcja Moniki Olejnik dla WOŚP

"W Hotelu Bristol albo w barze mlecznym". Wyjątkowa aukcja Moniki Olejnik dla WOŚP

Źródło:
TVN24

Sprzedaż domów na amerykańskim rynku wtórnym spadła w 2024 roku do najniższego poziomu od 30 lat. Astronomiczne ceny i wysokie oprocentowanie kredytów hipotecznych zniechęciły kupujących - wskazał portal stacji CNN.

Ostatni raz sprzedaż domów była na tym poziomie w 1995 roku

Ostatni raz sprzedaż domów była na tym poziomie w 1995 roku

Źródło:
CNN