Szydło: pan Broniarz podjął decyzję o odrzuceniu podwyżek dla nauczycieli

[object Object]
Szydło: dzieci nie mogą być zakładnikami tego protestutvn24
wideo 2/35

Pan Broniarz podjął decyzję o odrzuceniu kolejnej propozycji rządu, podjął decyzję o odrzuceniu podwyżek dla nauczycieli, zrezygnował z tego i rozpoczął strajk, bierze odpowiedzialność za uczniów, za egzaminy - wyliczała wicepremier Beata Szydło, pytana na konferencji o rozmowy ze stroną oświatową. Przedstawiła pięć punktów porozumienia rządu z Solidarnością, na przyjęcie których nie chcieli zgodzić się związkowcy ZNP i FZZ.

Prowadzone w niedzielę wieczorem rozmowy nie doprowadziły do porozumienia między stroną rządową a Związkiem Nauczycielstwa Polskiego i Forum Związków Zawodowych. W związku z tym w poniedziałek 8 kwietnia w szkołach i przedszkolach rozpoczął się bezterminowy strajk.

NSZZ "Solidarność" przyjęła propozycje rządu i podpisała porozumienie.

ZOBACZ RAPORT tvn24.pl: Strajk nauczycieli >

- Podpisaliśmy to porozumienie w pełni odpowiedzialności za przyszłość polskiej szkoły i polskiej oświaty po długich rozmowach ze stroną związkową. Rozmowy niełatwe, rozmowy, które w naszym odczuciu nie do końca przez niektóre centrale związkowe były prowadzone z wolą tego porozumienia - mówiła wicepremier Szydło na konferencji zorganizowanej w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów w poniedziałek.

Dodała, że "trudno jest dogadać się, kiedy ktoś ma bardzo nieelastyczną postawę i mówi: albo rozmawiamy o naszej propozycji albo nie rozmawiamy w ogóle, a nawet jeśli zmieniamy naszą propozycję, to w taki sposób, że tak naprawdę ona od tej wyjściowej się nie różni".

Odniosła się w ten sposób do stanowiska dwóch central związkowych, które nie podpisały porozumienia.

- Dzisiaj odpowiedzialnością nas, dorosłych i polityków, czyli strony rządowej, ale też przede wszystkim nauczycielskich związków zawodowych, jest uspokojenie sytuacji w oświacie i zagwarantowanie spokojnego przebiegu egzaminów dla młodzieży - tłumaczyła Szydło.

Zaznaczyła, że "tak, jak przedstawiciele związku zawodowego Solidarność potrafili wznieść się ponad emocje i podpisać porozumienie, dobre porozumienie, które gwarantuje podwyżki dla nauczycieli, dodatkowe podwyżki ponad to, co było wcześniej zaplanowane w budżecie państwa, tak chcemy po raz kolejny zaapelować i zaprosić pozostałe centrale związkowe do prowadzenia rozmów".

"Rozwiązania, które nie są realne do spełnienia, nie uzdrowią sytuacji"

- Wydaje mi się, że dzisiaj dużo więcej wszystkie strony mogą osiągnąć, rozmawiając przy stole, niż stawiając w bardzo trudnej i niekorzystnej sytuacji i nauczycieli i uczniów - oceniła wicepremier.

- Chcemy żeby nauczyciele godnie zarabiali, nikt z nas siedzących w czasie negocjacji przy stole nie miał co do tego wątpliwości. Chcemy, żeby były to zarobki odpowiadające nakładowi pracy, odpowiadające przygotowaniu, kompetencjom, profesjonalizmowi polskich nauczycieli - wymieniała.

- To, że system oświaty wymaga zmian i wymaga też pewnej reformy dotyczącej systemu wynagrodzeń, jest wiadome dla wszystkich tych, którzy w tym procesie uczestniczą. Nikt z nas nie ma złudzeń, że pozostawiając ten system w takim kształcie, jak jest w tej chwili, jesteśmy w stanie spełniać kolejne oczekiwania strony związkowej, ale dla mnie najważniejsze: nauczycieli. Rozmawiamy dziś o ludziach, którzy każdego dnia muszą wykonywać niełatwy zawód - wskazała.

Dodała, że "możemy spierać się na różne argumenty, możemy podejmować protesty, możemy próbować tłumaczyć pewne rzeczy, ale rozwiązania, które nie są realne do spełnienia nie uzdrowią sytuacji".

- Dlatego zaproponowaliśmy zmiany, które po pierwsze, są możliwe, wychodzą naprzeciw oczekiwaniom środowiska nauczycielskiego i które gwarantują rozwój polskiej szkoły i szansę dla młodych ludzi, dla uczniów - przekazała.

Wicepremier mówiła, że "nie przyjmuje do wiadomości stwierdzeń, które niektórzy przedstawiciele strony związkowej próbują przestawiać, że: strajkujemy mimo wszystko i zostawiamy problemy uczniów z boku, bo nas interesuje tylko tu i teraz".

- Powinniśmy cały czas rozmawiać i przede wszystkim myśleć o uczniach - przekonywała Szydło.

- Można dziś sobie zadać pytanie, dlaczego ze strony pana [Sławomira - przyp. red.] Broniarza nie ma woli politycznej podpisania tego porozumienia. W czasie rozmów odnosiłam wrażenie, że ze strony ZNP, a przede wszystkim pana przewodniczącego [Broniarza - przyp. red.] zbyt wiele jest polityki, a za jest mało myślenia o uczniach i o nauczycielach - oceniła.

Szydło: trudno jest się dogadać w momencie kiedy ktoś ma bardzo nieelastyczną postawę
Szydło: trudno jest się dogadać w momencie kiedy ktoś ma bardzo nieelastyczną postawętvn24

Porozumienie "gwarantujące podwyżki"

Szydło następnie przedstawiła pięć punktów porozumienia zawartego z Solidarnością:

Według wicepremier rządowe propozycje dla nauczycieli to prawie 15 procent podwyżki w 2019 roku - 9,6 procent podwyżki we wrześniu plus wypłacona już podwyżka od stycznia w wysokości 5 procent.

Po wdrożeniu powyższej podwyżki, od 1 września 2019 roku, wynagrodzenie zasadnicze wyniesie u: nauczyciela stażysty: 2 780 złotych brutto, nauczyciela kontraktowego: 2 860 złotych brutto, nauczyciela mianowanego: 3 248 złotych brutto, a u nauczyciela dyplomowanego: 3 815 złotych brutto - wyliczała Szydło.

Oprócz tego porozumienie zapewnia:

1. Wynagrodzenie za prowadzenie zajęć dodatkowych. W 2019 roku ma zostać przeznaczone na to w sumie 57 milionów złotych.

2. 1000 złotych na start dla młodych nauczycieli.

3. Minimalny dodatek za wychowawstwo w wysokości 300 złotych.

4. Skrócenie stażu nauczyciela stażysty do 9 miesięcy.

5. Zmniejszenie dokumentacji w procedurach awansu oraz zagwarantowanie opinii rady rodziców w procedurze oceny pracy nauczyciela.

Ostatnim punktem porozumienia jest zmiana systemu wynagradzania nauczycieli, która ma zostać wypracowana w uzgodnieniu ze związkami zawodowymi do 2020 roku.

ZOBACZ TEŻ: Zmiany zarobków nauczycieli od września. Wyliczenia ZNP >

"Pan Broniarz podjął decyzję o odrzuceniu kolejnej propozycji rządu"

Szydło stwierdziła, że "to porozumienie, które przygotował rząd, jest porozumieniem gwarantującym podwyżki". - Pan Broniarz podjął decyzję o odrzuceniu kolejnej propozycji rządu, podjął decyzję o odrzuceniu podwyżek dla nauczycieli. Zrezygnował z tego i rozpoczął strajk - podkreślała. - Bierze odpowiedzialność za uczniów, za egzaminy, które będą miały miejsce już za kilka dni - mówiła.

- Prosiliśmy w czasie naszych rozmów i ta prośba jest po raz kolejny przez nas podnoszona, żebyście państwo z central związkowych rozważyli złagodzenie protestu - zaapelowała. - Uczniowie nie mogą być zakładnikami tego protestu. Jeżeli ze strony związków będzie wola, aby do porozumienia przystąpić, my jesteśmy w każdym momencie gotowi to porozumienie podpisać - przekonywała Szydło.

Następnie wskazała, że "musimy rozmawiać o zmianie systemu wynagradzania". - Dotychczasowe zasady już się nie sprawdzają. Nie można dzisiaj udawać, że można rozwiązać problem środowiska nauczycielskiego, tylko i wyłącznie żądając kolejnych miliardów złotych. To nie rozwiąże problemu - tłumaczyła.

- W czasie rozmów odnosiłam wrażenie, że centrale związkowe, a szczególnie pan przewodniczący) ZNP - red.) stosował taką filozofię myślenia: zabierzcie tym, którzy są już objęci programami społecznymi i dajcie nam. To naprawdę do niczego nie doprowadzi, tym bardziej, że już wcześniej powiedzieliśmy kilkakrotnie: to porozumienie, które przygotował rząd, jest porozumieniem gwarantującym podwyżki - mówiła.

- Dlatego prosimy, aby rozważyć przystąpienie do tego porozumienia, my jesteśmy otwarci na ten dialog - podkreśliła wicepremier Szydło.

"Jest mało grup zawodowych w Polsce, które mogło w czasie ostatnich dwóch lat liczyć na taki wzrost wynagrodzeń"

Szydło odpowiadając na pytania dziennikarzy o porozumienie z oświatową Solidarnością, stwierdziła, że "ci, którzy mówią, że podpisanie porozumienia, to była próba rozbicia strony związkowej, mają złą wolę".

Towarzyszący Beacie Szydło szef KPRM Michał Dworczyk potwierdził, że środowisko nauczycielskie jest podzielone. - Są przedstawiciele Solidarności, którzy biorą udział w strajku, podobnie jak są przedstawiciele ZNP, którzy nie biorą udziału w strajku, łącznie z placówką oświatową prowadzoną przez ZNP, która dzisiaj nie strajkuje - mówił.

- Jest mało grup zawodowych w tej chwili w Polsce, które mogły w czasie ostatnich dwóch lat liczyć na taki wzrost wynagrodzeń. W przypadku nauczyciela dyplomowanego, to jest najliczniejsza grupa, to jest około 1136 złotych. Proponujemy dodatkowe środki i podwyżki i dwie centralne mówią: nie, nie chcemy tego porozumienia. Mam wrażenie, że to właśnie tym, którzy tego porozumienia nie podpisali, chodzi o sianie chaosu, zamętu i nie mają woli przystąpienia do rozmów - oceniła Beata Szydło.

Wicepremier poinformowała, że liczba placówek, które przystąpiły do strajku będzie podana w "niedługim czasie" w oficjalnym komunikacie MEN.

Pierwsze egzaminy - gimnazjalne - mają odbyć się 10, 11 i 12 kwietnia.

- To jest wspólna odpowiedzialność i to jest również odpowiedzialność central związkowych. Mamy jeszcze trochę czasu do egzaminów i mam nadzieję, że pan Broniarz będzie również mógł dać gwarancję rodzicom. My robimy wszystko, żeby te egzaminy odbyły się bez przeszkód - stwierdziła Szydło.

Wicepremier oceniła, że łączna podwyżka w wysokości 15 procent jest "godną podwyżką".

- Może niech pan ją przyjmie choć na moment, niech się odbędą egzaminy, a my w tym czasie jesteśmy gotowi do dalszych rozmów - dodała Szydło, zwracając się za pośrednictwem mediów do szefa ZNP. - Podwyżka jest na stole - podkreśliła.

Szydło: robimy wszystko, żeby te egzaminy odbyły się bez przeszkód
Szydło: robimy wszystko, żeby te egzaminy odbyły się bez przeszkódtvn24

Autor: akw//now,adso / Źródło: tvn24

Raporty:
Pozostałe wiadomości
Tysiące alarmów, miasta obrócone w ruinę, setki zabitych dzieci. Skala rosyjskiej agresji  

Tysiące alarmów, miasta obrócone w ruinę, setki zabitych dzieci. Skala rosyjskiej agresji  

Źródło:
tvn24.pl
Premium

W Niemczech odbyły się przedterminowe wybory do Bundestagu. W poniedziałek mijają trzy lata od rosyjskiego ataku na Ukrainę. Prezydent Wołodymyr Zełenski deklaruje, że "jest gotowy odejść" dla pokoju w Ukrainie lub przyjęcia jej do NATO. Stan papieża Franciszka nadal jest krytyczny. Donald Trump chwali Andrzeja Dudę po ich spotkaniu. Oto pięć rzeczy, które warto wiedzieć 24 lutego.

Trzy lata wojny, deklaracja Zełenskiego, Niemcy wybrali, stan papieża

Trzy lata wojny, deklaracja Zełenskiego, Niemcy wybrali, stan papieża

Źródło:
tvn24.pl
"Porażka". Były minister wycofuje się z polityki

"Porażka". Były minister wycofuje się z polityki

Źródło:
PAP

To było okropne. Był w najgorszym stanie, w jakim go kiedykolwiek widziałem - mówił były asystent księcia Williama Jason Knauf. W zeszłym roku podano do wiadomości publicznej, że z chorobą nowotworową zmagają się żona księcia Walii, księżna Kate i jego ojciec, król Karol III.

Były asystent księcia Williama: nigdy nie widziałem go w gorszym stanie

Były asystent księcia Williama: nigdy nie widziałem go w gorszym stanie

Źródło:
BBC

Czy na pewno otoczenie prezydenta postawiło we właściwej sytuacji głowę państwa, wysyłając go na tego rodzaju spotkanie? - pytał w programie "W kuluarach" dziennikarz "Faktów" TVN Piotr Kraśko, odnosząc się do rozmowy Andrzeja Dudy z Donaldem Trumpem na marginesie prawicowej konferencji. Reporterka "Faktów" TVN Arleta Zalewska przekazała, że Pałac Prezydencki dwukrotnie przez ostatnie pół roku starał się o doprowadzenie do rozmowy obu przywódców. Duda miał jednak warunek, by doszło do niej w Białym Domu lub rezydencji Trumpa. Dodała, że po informacji o planowanej wizycie Emmanuela Macrona w Waszyngtonie w poniedziałek, "ktoś przekonał prezydenta, że to on powinien być pierwszy".

Andrzej Duda miał warunek, ale "ktoś przekonał prezydenta"

Andrzej Duda miał warunek, ale "ktoś przekonał prezydenta"

Źródło:
TVN24

Samolot z Nowego Jorku do Nowego Delhi wylądował na lotnisku w Rzymie z powodu alarmu bombowego. Po kilku godzinach sprawdzania maszyny stwierdzono, że alarm był fałszywy. Na pokładzie samolotu było 199 osób.

Alarm na pokładzie i awaryjne lądowanie

Alarm na pokładzie i awaryjne lądowanie

Źródło:
PAP

Senator Marek Borowski stwierdził w "Faktach po Faktach" w niedzielę, że spotkanie prezydenta Andrzeja Dudy z prezydentem USA Donaldem Trumpem w sobotę "trochę nie wyszło". Zaznaczył jednak, że takie próby trzeba podejmować.

"To miało wyglądać trochę inaczej". Spotkanie Duda-Trump

"To miało wyglądać trochę inaczej". Spotkanie Duda-Trump

Źródło:
TVN24

Papież Franciszek pozostaje w stanie krytycznym - poinformował Watykan. Papież jest w szpitalu od 14 lutego. Trafił tam z powodu problemów z oddechem.

Papież wciąż w stanie krytycznym

Papież wciąż w stanie krytycznym

Źródło:
Reuters, TVN24, PAP

Głosowanie w wyborach federalnych w Niemczech dobiegło końca. Chadecki blok CDU/CSU zdobył 28,6 procent poparcia - podała agencja DPA, powołując się na wstępne oficjalne dane opublikowane w nocy z niedzieli na poniedziałek przez Federalną Komisję Wyborczą. Partia Alternatywa dla Niemiec (AfD), określana jako populistyczna i skrajnie prawicowa, zajęła drugie miejsce z poparciem 20,8 procent. W porównaniu z wyborami 2021 roku jest to dwukrotny wzrost.

Niemcy zagłosowali. Są wstępne wyniki

Niemcy zagłosowali. Są wstępne wyniki

Aktualizacja:
Źródło:
PAP, Reuters, Tagesschau, BBC

Poparcie Elona Muska dla skrajnie prawicowej partii AfD w Niemczech nie jest tajemnicą. Sam przyznawał jednak, że do pewnego czasu nie znał w pełni tej formacji. Według mediów zmieniło się to, po tym jak zaczął wchodzić w interakcje z niemiecką prawicową influencerką i aktywistką Naomi Seibt. 24-latka mówiła w wywiadzie dla Reutersa, że miliarder i współpracownik Donalda Trumpa napisał do niej w czerwcu, chcąc dowiedzieć się więcej o partii. - Wyjaśniłam mu, że AfD nie jest podobna do ideologii nazistowskiej ani Hitlera - powiedziała Seibt. Media wyliczają, że przez ostatnie miesiące wielokrotnie reagowali wzajemnie na swoje treści w serwisie X.

To jej opinii słucha Musk. Tajna broń AfD

To jej opinii słucha Musk. Tajna broń AfD

Źródło:
Reuters, The Guardian, PAP, The Independent

Bardzo dobre, doskonałe - tak określił spotkanie z prezydentem Andrzejem Dudą Donald Trump. Dodał, że "to fantastyczny facet", a "Polska to wspaniały przyjaciel". Ich rozmowa trwała około 10 minut i odbyła się w sobotę na marginesie konferencji konserwatystów pod Waszyngtonem.

"To fantastyczny facet". Donald Trump o Andrzeju Dudzie

"To fantastyczny facet". Donald Trump o Andrzeju Dudzie

Źródło:
tvn24.pl

Skrajnie prawicowa partia Alternatywa dla Niemiec (AfD) uzyskała w niedzielnych wyborach do Bundestagu wynik 19,5 procent. To najlepszy rezultat tego ugrupowania w historii. - Nasza ręka będzie zawsze wyciągnięta do wspólnego utworzenia rządu - mówiła po ogłoszeniu wyników liderka partii Alice Weidel. Wybory - według wyników exit poll - wygrał chadecki blok CDU/CSU, ale będzie musiał szukać koalicjantów. Przed wyborami główne niemieckie ugrupowania odżegnywały się od pomysłów utworzenia rządu z AfD.

AfD z najlepszym wynikiem w historii

AfD z najlepszym wynikiem w historii

Źródło:
Reuters, PAP

Jestem gotowy odejść ze stanowiska prezydenta, jeśli przyniesie to pokój w Ukrainie lub doprowadzi do przyjęcia jej do NATO - powiedział w niedzielę prezydent Wołodymyr Zełenski. Odniósł się również do udziału prezydenta USA Donalda Trumpa w negocjacjach pokojowych z Rosją.

"Jestem gotowy odejść". Deklaracja Zełenskiego

"Jestem gotowy odejść". Deklaracja Zełenskiego

Źródło:
Reuters, PAP

W jednym z tuneli w Bostonie doszło do bardzo poważnej sytuacji. Ze stropu oderwał się osłabiony przez zmiany pogody duży kawał betonu.

Kawał betonu spadł w tunelu, którym jechały samochody

Kawał betonu spadł w tunelu, którym jechały samochody

Źródło:
CNN, cbsnews.com

Kobieta jest w ósmym miesiącu ciąży, ale nie chciała korzystać z noclegowni, bo musiałaby się rozdzielić ze swoim mężem. Dlatego rozbili namiot w jednym z łódzkich parków. Tam mieszkali, nawet podczas mrozów. Dzięki strażnikom miejskim, urzędnikom i wolontariuszom mają już dach nad głową.

Jest w ósmym miesiącu ciąży, mieszkała z mężem w namiocie w miejskim parku

Jest w ósmym miesiącu ciąży, mieszkała z mężem w namiocie w miejskim parku

Źródło:
tvn24.pl

Trzeba było wyciąć 29 klonów i topoli rosnących wzdłuż drogi powiatowej w Kisielicach (Warmińsko-Mazurskie). Ktoś podciął drzewa w taki sposób, że mogły przewrócić się na jezdnię. Policja szuka sprawcy. 

Ktoś podciął 29 drzew rosnących wzdłuż drogi

Ktoś podciął 29 drzew rosnących wzdłuż drogi

Źródło:
PAP

Nadchodzące dni przyniosą przewagę chmur, choć niewykluczone są miejscowe przejaśnienia lub rozpogodzenia. Lokalnie będą pojawiać się mgły ograniczające widzialność. Będzie cieplej.

Nawet 12 stopni. Cena, jaką zapłacimy za ciepło, to chwilami przygnębiająca aura

Nawet 12 stopni. Cena, jaką zapłacimy za ciepło, to chwilami przygnębiająca aura

Źródło:
tvnmeteo.pl

Bomba ekologiczna - tak mówi się o skażonych terenach po dawnych zakładach chemicznych Zachem w Bydgoszczy. Miasto nie jest w stanie wziąć na siebie kosztów oszyszczenia, które są szacowane na kilka miliardów złotych. Bez pomocy państwa lub Unii Europejskiej jest to niemożliwe. Hydrogeolog dr hab. inż. Mariusz Czop, profesor Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie mówi wprost o "gigantycznej porażce naszego państwa".

To tykająca bomba ekologiczna. "Gigantyczna porażka naszego państwa"

To tykająca bomba ekologiczna. "Gigantyczna porażka naszego państwa"

Źródło:
tvn24.pl

Skute lodem o tej porze roku jezioro White Bear Lake w stanie Minnesota to zwyczajny widok. Ale uwięziony w nim samochód marki Buick to, zdaniem miejscowych, "coś niezwykłego".

Auto uwięzione w zamarzniętym jeziorze. Właściciel zwleka, policjanci apelują

Auto uwięzione w zamarzniętym jeziorze. Właściciel zwleka, policjanci apelują

Źródło:
CBS News
Tak wytrenowano chińską AI

Tak wytrenowano chińską AI

Źródło:
tvn24.pl
Premium
Pan Schmidt daje żółtą kartkę, "księgowy" może stracić stołek. Dokąd zmierzają Niemcy?

Pan Schmidt daje żółtą kartkę, "księgowy" może stracić stołek. Dokąd zmierzają Niemcy?

Źródło:
tvn24.pl
Premium