Seksafera w opolskiej policji

12 czerwca 2013

Koniec sprawy zniesławienia komendanta w seksaferze

Sąd Rejonowy w Opolu umorzył we wtorek proces o zniesławienie, który b. komendant powiatowy policji w Strzelcach Opolskich wytoczył policjantce za to, że mówiła, iż jeździł radiowozem, by korzystać z usług prostytutek.

Wątpliwości RPO po kontroli w opolskiej komendzie

Mobbing, nieprawidłowości w Systemie Wczesnej Interwencji oraz brak niezależności organu prowadzącego postępowania kontrolne - wskazał Rzecznik Praw Obywatelskich po kontroli w Komendzie Wojewódzkiej Policji w Opolu. Wątpliwości RPO wzbudziło m.in. zawieszenie policjantki w czynnościach służbowych po ujawnieniu przez media jej pikantnej rozmowy z komendantem.

Nagonka na policjantkę z Opola? "Chcą mnie zdyskredytować, wykorzystują męża"

- Mam przeczucie graniczące z pewnością, że policja chce mnie zdyskredytować - przyznała w programie "Tak jest!" w TVN24 nadkomisarz Katarzyna Szawdyłas-Wasilewska. Po wybuchu tzw. seksafery w opolskiej policji policjantka została zawieszona w obowiązkach i straciła połowę pensji. Przeciwko niej toczy się postępowanie dyscyplinarne.

"Nie byłam kochanką komendanta. Czuję się zdeptana". Policjantka z Opola przerywa milczenie

- Nigdy nie łączyły mnie z komendantem opolskiej policji żadne bliższe relacje osobiste i nie byłam jego kochanką - powiedziała nadkom. Katarzyna Szawdylas-Wasielewska w wywiadzie udzielonym programowi "Uwaga!" TVN. Skandal w opolskiej policji, nazwany już seksaferą, wybuchł miesiąc temu po opublikowaniu przez "Nową Trybunę Opolską" informacji o intymnych rozmowach komendanta wojewódzkiego i jego podwładnej.

Po seksaferze w policji: jest systemowa niesprawiedliwość. Sytuacja nas przerosła

Pełnomocnika ds. równego traktowania w służbach mundurowych powołał dziś minister spraw wewnętrznych Bartłomiej Sienkiewicz. To pokłosie seksafery w opolskiej policji. - To nie uzdrawia w stu procentach sytuacji, ale wydaje mi się to konieczne - argumentował szef MSW. Poinformował też, że uruchomiona zostanie żółta linia do anonimowego informowania o nierównym traktowaniu w służbach.

Po "seksaferze" sprawą policjantki zajął się RPO

Rzecznik Praw Obywatelskich zajął się sprawą policjantki z Opola, która została zawieszona po upublicznieniu nagrania jej rozmowy z przełożonym. Media oceniły wymianę zdań jako "pełną zażyłości", w której "mieszają się wątki służbowe i obyczajowe".

Prokuratura z Opola chce przeniesienia sprawy komendanta

Prokuratura Okręgowa w Opolu chce przeniesienia śledztwa ws. podsłuchu u b. komendanta wojewódzkiego policji w Opolu do innej jednostki. - Chodzi o to, by wykluczyć podejrzenia o jakąkolwiek stronniczość - wyjaśnia rzeczniczka prokuratury.

Z komendantem o seksie. Postępowanie dyscyplinarne wobec policjantki

Postępowanie wobec naczelniczki jednego z wydziałów opolskiej policji nagranej w intymnej rozmowie z byłym komendantem Leszkiem Marcem zostało w sobotę wszczęte przez p.o. komendanta wojewódzkiej policji w Opolu insp. Jana Lacha - podało biuro prasowe opolskiej policji. Wcześniej ze stanowiska został odwołany jej rozmówca.

Komendant z Opola przechodzi na emeryturę

Prokuratura Okręgowa w Opolu wszczęła postępowanie w sprawie bezprawnego założenia i użycia podsłuchu u byłego komendanta wojewódzkiego policji w Opolu Leszka Marca i ujawnienia zarejestrowanych nagrań. Marzec złożył wniosek o odejście ze służby.

Z policjantką o seksie. Komendant wojewódzki odwołany

Minister spraw wewnętrznych odwołał nadinsp. Leszka Marca ze stanowiska opolskiego komendanta wojewódzkiego policji. Jest to efekt publikacji w lokalnej gazecie, która podała, że nadinsp. Marzec został potajemnie nagrany podczas rozmowy z wysoką rangą oficer policji, a "w rozmowie pełnej zażyłości mieszają się wątki służbowe i obyczajowe".