Katastrofa smoleńska

10 kwietnia 2010

Schetyna: PiS nie chce uszanować pamięci ofiar

Grzegorz Schetyna stanowczo potępił wystąpienia Polityków Prawa i Sprawiedliwości podczas obchodów czwartej rocznicy katastrofy smoleńskiej. - Ci, którzy używali wczoraj języka nienawiści, sami piszą historię w zły sposób. Nie chcą uszanować pamięci ofiar - mówił.

"Liczono na to, że Polska zapomni. Nie zapomniała". Kaczyński dziękował Macierewiczowi

- Liczono na to, że Polska zapomni. Nie zapomniała. Kiedy patrzę na te tłumy, po raz kolejny przekonuje się, że nie zapomniała. Dzięki determinacji i odwadze wielu ludzi - mówił Jarosław Kaczyński do tłumu, który przeszedł pod Pałac Prezydencki w Marszu Pamięci. Prezes PiS szczególne podziękowania złożył Antoniemu Macierewiczowi i jego zespołowi. - Bez niego nie byłoby tego wszystkiego, co buduje naszą wiedzę - powiedział.

Hofman: Putin uznał, że Lech Kaczyński jest dla niego zagrożeniem. Postanowił je usunąć

Adam Hofman w rozmowie z RMF FM powiedział, że Putin po Gruzji przekonał się, że "prezydent Lech Kaczyński jest dla niego poważnym zagrożeniem i uznał, że należy usunąć takie zagrożenie". Według posła PiS cztery lata temu rozpoczęła się wojna, którą Putin "wydał zachodniej cywilizacji, wydał Europie, Polsce". - Ja wiem, że wojna Putina, która teraz trwa, rozpoczęła się 10 kwietnia 2010 roku - powiedział.

Od wycieków z silnika i strzałów w Smoleńsku po dwa wybuchy. Tak zmieniały się teorie Macierewicza

Wyciek z silnika ukryty przed pilotami, "przejęcie lotu przez centralę w Moskwie", brzoza, którą ominął samolot, albo, której wcale nie było, w końcu - dwa wybuchy w powietrzu. Teorii mających dowodzić według posła Antoniego Macierewicza i jego ekspertów przyczyn katastrofy TU-154, było przez ostatnich 48 miesięcy wiele. Niektóre z nich - jak teza o "obezwładnieniu samolotu" w powietrzu, czy wybuchu - natychmiast wywoływały gwałtowne reakcje polityczne i społeczne. O innych szybko zapominał nawet on sam.

"Prokuratura powinna przebadać kamizelki BOR-u"

- Kazmielki kuloodporne funkcjonariuszy BOR, którzy byli na pokładzie tupolewa, powinny być zbadne w śledztwie smoleńskim - powiedział we "Wstajesz i wiesz" Jarosław Kaczyński, były wiceszef BOR. Odniósł się w ten sposób do stwierdzenia śledczych, że nie uznali tego za zasadne.

Pełnomocnik rodzin: prokuratura wpisuje się w scenariusz polityczny

- Dzisiejsza konferencja prokuratury ws. katastrofy smoleńskiej utwierdziła mnie w przekonaniu, że są pewne błędy w metodologii pracy śledczych - stwierdził Bartosz Kownacki, poseł PiS i pełnomocnik części rodzin ofiar. Dodal, że jego wątpliwości budzą choćby wypowiedzi prokuratury ws. ścięcia brzozy, czy materiałów wybuchowych.

Prokuratura: nie było wybuchu na pokładzie Tu-154M

Na pokładzie Tu-154M nie doszło do wybuchu - przekazała w poniedziałek Naczelna Prokuratura Wojskowa. Jak poinformował szef prowadzącej śledztwo w sprawie katastrofy smoleńskiej Wojskowej Prokuratury Okręgowej w Warszawie płk Ireneusz Szeląg, wynika tak z analiz wszystkich wyników badań chemicznych, jakie ws. katastrofy smoleńskiej przeprowadzono.

Deresz: Macierewicz przyprawia mnie o ból żołądka

- Staram się nie słuchać [Antoniego Macierewicza - red.], bo przyprawia mnie to o ból co najmniej żołądka. Nie można tak się zachowywać. Nie można tragedii ludzkiej, mojej tragedii, tragedii mojej rodziny, mojej córki, teściów zamieniać w grę polityczną - mówił w "Faktach po Faktach" Paweł Deresz, wdowiec po Jolancie Szymanek-Deresz. W czwartek miną cztery lata od czasu katastrofy prezydenckiego samolotu pod Smoleńskiem. W tę rocznicę swój kolejny raport na temat przyczyn tragedii przedstawi zespół Antoniego Macierewicza.

Skrzydło Tu-154 w brzozie. Dowody, które mają wywrócić tezy Macierewicza

Prokuratura Wojskowa ma nowe materiały świadczące o tym, że fragmenty blachy, które zachowały się na smoleńskiej brzozie pochodzą na pewno z prezydenckiego samolotu - ustalił portal tvn24.pl. Taki wniosek zawarli biegli z Centralnego Laboratorium Kryminalistycznego w opinii mechanoskopijnej. Ekspertyza ma być omówiona na poniedziałkowej konferencji prokuratorów.

"Siadajcie" w kokpicie Tu-154. Prokuratura: To odczyt sprzed dwóch lat

Biegli z krakowskiego Instytutu Ekspertyz Sądowych ustalili, że przed katastrofą TU-154M, ktoś w kokpicie mówi "Siadajcie", a słowa te miały paść po wejściu tam generałów - donosi czwartkowa "Gazeta Wyborcza". Instytut sprawy nie komentuje. Natomiast prokuratura w przesłanym tvn24.pl oświadczeniu zauważa, że zwrot "siadajcie" odczytany został w ekspertyzie już dwa lata temu.