Polscy piłkarze są już w Klagenfurcie, gdzie w niedzielę stoczą batalię z Niemcami. Podopieczni Beenhakkera nie są jeszcze w komplecie. Wieczorem powinien do nich dołączyć Wojciech Kowalewski, który zastąpi kontuzjowanego Tomasza Kuszczaka.
- Bramkarz Korony Kielce dołączy do nas w godzinach wieczornych, po treningu - poinformował dyrektor techniczny reprezentacji Jan De Zeeuw. Jak wcześniej zaplanowano, Polacy o godz. 18 wyjdą na murawę stadionu w Klagenfurcie, by przeprowadzić oficjalny trening przez jutrzejszym meczem.
Kibice żegnali piłkarzy
Miłą niespodziankę zaufundowali biało-czerwonym polscy kibice, którzy przyszli pożegnać naszych piłkarzy opuszczających bazę treningową w Bad Waltersdorf. Podopiecznych Beenhakkera oklaskiwała grupa ponad 30 kibiców. - Mieszkamy w okolicach Wiednia i przejechaliśmy 130 km, by zobaczyć piłkarzy. Szczególnie zależało nam na spotkaniu z Euzebiuszem Smolarkiem. Nasz syn Krystian uwielbia tego zawodnika - tłumaczyli Agnieszka i Piotr Urbanowie, polskie małżeństwo na stałe mieszkające w Austrii.
- Po meczu z Niemcami, który wygramy 2:1, wracamy do domu. Potem przyjedziemy na dwa pozostałe spotkania i na ćwierćfinały. Jesteśmy optymistami" - stwierdził Artur, który przyjechał do Austrii z przyjaciółmi z Głogowa.
Źródło: PAP, tvn24.pl