Policjanci z Mycielina i Żelazkowa zatrzymali podczas patrolu nietrzeźwego rowerzystę. Okazało się, że 60-latek posiada już trzy sądowe zakazy prowadzenia wszelkich pojazdów. Za rowerową recydywę grożą mu 3 lata więzienia.
Mundurowi patrolując obszar gminy Żelazków, zauważyli mężczyznę, który jechał w ponad 10- stopniowym mrozie na rowerze.
Z prawej do lewej
- Mężczyzna poruszał się od prawej do lewej krawędzi jezdni. Funkcjonariusze zatrzymali go do kontroli drogowej. Odpowiedź na jego zachowanie dało badanie stanu trzeźwości. Wynik wskazał ponad pół promila alkoholu w organizmie - informuje p.o. st. sierż. Anna Jaworska-Wojnicz, oficer prasowy KMP Kalisz.
Miał za nic zakazy
Po sprawdzeniu 60-latka w systemach informatycznych policji okazało się, że posiada on już trzy wydane przez sąd zakazy prowadzenia pojazdów.
- Mieszkaniec gminy Żelazków już wkrótce stanie przed sądem. Za jazdę pod wpływem alkoholu oraz za niestosowanie się do orzeczonego przez sąd zakazu prowadzenia pojazdów grozi mu kara do 3 lat więzienia - informuje Jaworska-Wojnicz.
Policja przestrzega
Policja przestrzega, że pijani rowerzyści są poważnym zagrożeniem dla ruchu.
"Pijany na rowerze jest większym zagrożeniem niż nietrzeźwy pieszy. Kierujący rowerem porusza się szybciej niż pieszy i zmienia kierunki, przez co jest bardziej nieprzewidywalny. Dlatego też rowerzysta pod wpływem alkoholu stwarza realne zagrożenie bezpieczeństwa w ruchu drogowym. Dlatego policjanci apelują o rozsądek do użytkowników jednośladów i przypominają, że osoba pijana wsiadając na rower staje się przestępcą, któremu może grozić zakaz kierowania pojazdami oraz grzywna i więzienie "- czytamy na stronie policji.
Autor: kk//ec/k / Źródło: TVN24 Poznań
Źródło zdjęcia głównego: sxc.hu | bschwehn