Strażacy dopiero co kilka dni temu gasili dach stodoły w Kłodawie pod Gorzowem Wielkopolskim (woj lubuskie). Teraz, gdy dotarli na miejsce, cały budynek był już w ogniu. - Przypuszczalnie przyczyną pożaru było podpalenie - mówi Bartłomiej Mądry z gorzowskiej straży pożarnej.
Gorzowscy strażacy zgłoszenie o pożarze budynku gospodarczego w Kłodawie odebrali o godzinie 22:34. - Wynikało z niego, że pali się stodoła w tym samym miejscu co kilka dni temu - mówi Bartłomiej Mądry z gorzowskiej straży pożarnej.
Na miejsce wysłano siedem zastępów straży pożarnej i cysternę. - Wiedzieliśmy, że jest w tym miejscu problem z wodą z hydrantów - wyjaśnia Mądry.
Cała w ogniu
Ale gdy dotarli na miejsce, nie było już czego ratować - stodoła stała cała w ogniu. - Skupiliśmy się na początku na zabezpieczeniu sąsiednich zabudowań, obok znajduje się budynek mieszkalny - tłumaczy.
Akcja gaśnicza trwała do rana. - Do godziny 10 jeszcze strażacy z OSP dogaszali zarzewie ognia - mówi Mądry.
Wszystko wskazuje na to, że przyczyną pożaru było podpalenie. - W zeszłym tygodniu spłonęła "tylko" część konstrukcyjna dachu - przypomina Mądry.
Autor: FC / Źródło: TVN 24 Poznań
Źródło zdjęcia głównego: OSP Kłodawa