Papież Jan Paweł II nie będzie patronem Puszczykowa (wielkopolskie). Tak zadecydowali miejscy radni. - Nie rozumiem dlaczego większość zagłosowała w ten sposób. To zasłużony rodak - mówi jeden z radnych. - Nie cofajmy się do średniowiecza - ironizuje wiceprzewodniczący rady.
Jego imię nosi wiele ulic, skwerów i szkół w całym kraju. W lutym wierni z Puszczykowa zaproponowali radnym miasta, aby rozważyli możliwość ogłoszenia Jana Pawła II patronem ich miasta. W ostatecznym głosowaniu rady większość zdecydowała jednak, że miejscowość pozostanie bez patrona.
"Miasto nie potrzebuje patrona"
Wiceprzewodniczący rady, Tomasz Potocki z komitetu "Razem dla Puszczykowa" mówi, że sam od dawna wiedział, jak zagłosuje. Konsultował się jednak z mieszkańcami miasta, żeby zyskać obiektywny pogląd na sprawę - Większość z nich była na nie. Prowadzę sklep, więc w ostatnim czasie miałem szansę dotrzeć osobiście do sporej liczby ludzi. Ja od samego początku też byłem przeciwny - zapewnia.
Przyznaje, że Jan Paweł II był postacią znaczącą dla historii kraju, ale chęć ogłoszenia go patronem miejscowości nazywa "krokiem wstecz".
- Nie cofajmy się do średniowiecza, kiedy to święci byli obwoływani opiekunami miast. Puszczykowo nie potrzebuje patrona - podsumowuje.
"Wynik jest dla mnie niezrozumiały"
Innego zdania jest Łukasz Grzonka, który był jedną z trzech osób głosujących "za" ustanowieniem patrona. - To byłby bardzo dobry patron, nie uważam, żeby postać Jana Pawła II była w jakimś stopniu kontrowersyjna, to ewidentnie zasłużony Polak - przekonuje.
Nie kryje zaskoczenia wynikiem. - Nie spodziewałem się, że aż tylu radnych będzie "przeciw". Wynik jest dla mnie niezrozumiały, przecież większość Polaków to katolicy - dziwi się radny.
Wniosek nie trafi do Watykanu
Pomysł wyszedł od wiernych puszczykowskich parafii.
Działania zainicjowała rada parafialna kościoła św. Józefa i razem z działaczami kościoła Matki Boskiej Wniebowziętej wyszła z inicjatywą stworzenia wniosku umożliwiającego burmistrzowi "pójście dalej". Jak się okazuje, sama radna miasta działa aktywnie w drugim z kościołów.
- Gdybyśmy wniosek przegłosowali, patronat zatwierdzałby sam Watykan. Czuje się przedstawicielem wierzących mieszkańców Puszczykowa, dlatego też zagłosowałam "za". Niestety byłam w znacznej mniejszości - przyznaje z żalem Małgorzata Szczotka.
Dyskusje "na spokojnie"
Ostatecznie zdecydowano, że istnieje już zbyt wiele miejsc, które noszą imię Jana Pawła II. Oficjalne ogłoszenie patronatu spowodowałoby efekt pospolitego "trendu". Temat budził jednak kontrowersje, opinie radnych od samego początku były skrajne.
- Wiara to tak delikatna materia, że ciężko było konkretnie powiedzieć "tak" lub "nie". Na początku większość z nas chciała się wstrzymać od głosu. Jestem jednak bardzo dumna z formy, jaką przybrały nasze dyskusje. W kulturalny sposób wymienialiśmy poglądy, wszystkie spotkania odbyły się w pokojowej atmosferze - mówi Małgorzata Hempowicz, przewodnicząca rady, która również reprezentuje komitet "Razem dla Puszczykowa".
Puszczykowo dalej pozostanie więc miastem bez patrona.
Autor: ww / Źródło: TVN 24
Źródło zdjęcia głównego: archiwum Archidiecezji Poznańskiej