Sąd Apelacyjny w Poznaniu utrzymał we wtorek karę dożywotniego więzienia dla Andrzeja K., który w marcu 2011 roku oblał żonę benzyną i podpalił. Kobieta kilka dni później zmarła w szpitalu.
Do zbrodni doszło w marcu 2011 roku w Grodzisku Wielkopolskim. Były policjant Andrzej K. w nocy oblał benzyną śpiącą żonę i ją podpalił. Małżeństwo było w trakcie rozwodu i podziału majątku.
Wina prawdopodobna
Według Sądu Apelacyjnego podczas poszlakowego procesu udało się uprawdopodobnić, że sprawcą zabójstwa był Andrzej K. - Zbrodnia ta jest niezwykłą z uwagi na okrucieństwo jej popełnienia. Prokurator zwrócił uwagę na ogrom cierpień, jaki musiała doznać pokrzywdzona. Umierała ona świadoma tego, co się z nią dzieje i to powiększa odpowiedzialność oskarżonego za to, czego się dopuścił - powiedział uzasadniając wyrok sędzia Krzysztof Lewandowski. Dodał, że choć sąd ma do czynienia z różnymi zbrodniami, to z tak okrutną zbrodnią - jeszcze nie. "Kara dożywocia, najsurowsza jaką może sąd wyznaczyć, jest karą całkowicie sprawiedliwą" - uznał sędzia. Decyzją sądu mężczyzna będzie musiał zapłacić dwójce swoich dzieci po 125 tys. zł zadośćuczynienia oraz 40 tys. zł. matce poszkodowanej. Został też na 10 lat pozbawiony praw publicznych.
Autor: mn/ja / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: tvn24