Policjanci z Poznania zatrzymali kolejnego "plantatora" konopi indyjskich. Mężczyzna odpowie za produkcję narkotyków na dużą skalę.
Uprawa była zorganizowana w prywatnym mieszkaniu na terenie Poznania. W środku policjanci natrafili na zakamuflowaną plantację ukrytą w jednym z pokoi.
- Znajdowała się ona w pomieszczeniu z drewnianej płyty o powierzchni 5 metrów kwadratowych. W tak zaadaptowanym pomieszczeniu z wyglądu przypominającym garderobę, policjanci znaleźli 31 krzaków konopi w różnych fazach wzrostu. Narkotyki wyprodukowane z takiej ilości roślin mogły osiągnąć wartość nawet 35 tysięcy złotych - informuje nadkom. Iwona Liszczyńska z KWP w Poznaniu.
Niewielka uprawa była w pełni profesjonalna, zaopatrzona w lampy, wentylatory oraz specjalny system nawadniający. Oprócz roślin, w mieszkaniu znaleziono takze 330 gramów gotowego suszu marihuany.
Student "plantator"
- Zatrzymany 22-letni student przyznał się policjantom, że marihuana pochodzi z uprawnianych przez niego roślin. Nie ukrywał także, że zamierzał ją sprzedać i gdyby nie wizyta policjantów na pewno by to zrobił - informuje Liszczyńska. Za produkcję narkotyków 22-latkowi grozi do 8 lat więzienia. W przeszłości był notowany przez policję za posiadanie środków odurzających.
Coraz więcej miniplantacji
- Coraz częściej natrafiamy właśnie na takie, domowe miniplantacje. Kiedyś zdarzały się naprawdę ogromne, na 2-3 tysiące krzaków, czy nawet rekordowa pamiętna plantacja na 11 tysięcy roślin. Teraz jest to raczej 30-40 krzaczków, często w prywatnych mieszkaniach – przyznaje Andrzej Borowiak, rzecznik KWP w Poznaniu.
Autor: kk/b / Źródło: TVN24 Poznań
Źródło zdjęcia głównego: KWP Poznań