Gęste, czarne kłęby dymu nad gdańską stocznią. Spłonął magazyn prywatnej firmy. Urząd miasta poprosił mieszkańców o zamknięcie okien na czas gaszenia, ale straż uspokaja, że dym nie był trujący.
Około 12.20 straż pożarna dostała zgłoszenie o pożarze na terenie stoczni. Na miejsce wysłano 13 zastępów straży pożarnej.
- W chwili obecnej gaszenie wciąż trwa. Nie ma osób poszkodowanych. Płoną pomieszczenia magazynowe – powiedział nam o 13.30 st. kpt. Łukasz Płusa, rzecznik straży pożarnej w Gdańsku.
Ratownicy uspokajali, że nie było zagrożenia ani dla pobliskich zabudowań, ani z powodu zadymienia. Wcześniej urząd miasta w specjalnym komunikacie prosił mieszkańców o zamknięcie okien w związku z gęstym dymem.
Po godz. 15 straż uporała się z płomieniami, ale dogaszanie może potrwać nawet kilka godzin.
Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem - czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.
Autor: eŁKa/gp / Źródło: TVN24 Pomorze
Źródło zdjęcia głównego: tvn24