W ostatnim pożegnaniu prezydenta Pawła Adamowicza uczestniczyło około 45 tysięcy osób. Tylko wewnątrz Bazyliki Mariackiej było ich około 4 tysięcy - informował Komenda Wojewódzka Policji w Gdańsku. Funkcjonariusze przekazali też, że uroczystości przebiegły spokojnie.
Świątynia została wypełniona po brzegi, tłumy zapełniły też okoliczne ulice historycznego centrum miasta. W kilku punktach w ścisłym centrum ustawione zostały telebimy, na których transmitowana była msza. - Według naszych szacunków w pożegnaniu prezydenta Gdańska wzięło udział około 45 tysięcy osób - przekazała mediom Joanna Kowalik-Kosińska, rzecznik prasowa pomorskiej policji.
Jak wyjaśniła, liczba ta obejmowała około 4,5 tysiąca osób, które znajdowały się we wnętrzu Bazyliki Mariackiej oraz 40 tysięcy zgromadzonych w bezpośrednim sąsiedztwie świątyni i przed telebimami ustawionymi w czterech punktach w historycznym centrum Gdańska.
Tłumnie, ale spokojnie
Policjantka przekazała także, że mimo takich tłumów uroczystości pogrzebowe zmarłego tragicznie prezydenta Gdańska przebiegły spokojnie. Ponowne otwarcie Bazyliki Mariackiej planowane jest na sobotni wieczór.
Prezydenta żegnała jego najbliższa rodzina, w tym żona Magdalena, córki Antonina i Teresa oraz brat Piotr. W trakcie uroczystości głos zabrały żona zmarłego oraz pełniąca obowiązki prezydenta Gdańska Aleksandra Dulkiewicz.
W nabożeństwie uczestniczył prezydent Andrzej Duda, szef Rady Europejskiej Donald Tusk z małżonką, byli prezydenci z żonami: Lech Wałęsa, Aleksander Kwaśniewski i Bronisław Komorowski. Obecni byli także premier Mateusz Morawiecki z żoną oraz byli premierzy: Hanna Suchocka, Jan Krzysztof Bielecki, Włodzimierz Cimoszewicz, Waldemar Pawlak, Jerzy Buzek, Marek Belka, Kazimierz Marcinkiewicz i Ewa Kopacz.
Delegacje z Polski i Europy
Oprócz premiera w składzie delegacji rządowej znalazł się także wicepremier, minister kultury i dziedzictwa narodowego Piotr Gliński oraz minister zdrowia Łukasz Szumowski. Na uroczystości nie przybył Jarosław Kaczyński, prezes Prawa i Sprawiedliwości.
Prezydium Sejmu reprezentowała wicemarszałek Małgorzata Kidawa-Błońska (PO), a Senatu - wicemarszałek Bogdan Borusewicz (PO). Obecna była też liczna grupa posłów, senatorów i samorządowców.
W pogrzebie wziął też udział Jerzy Owsiak, założyciel Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy (WOŚP), Rzecznik Praw Obywatelskiej Adam Bodnar i szef Gdańskiej Rady Imigrantów Aws Kinani.
W świątyni byli też były prezydent Niemiec Joachim Gauck oraz burmistrzowie Rotterdamu, Bremy, Lipska i Hamburga.
Msza ekumeniczna
Msza miała charakter ekumeniczny – brali w niej udział między innymi przedstawiciele lokalnych gmin – żydowskiej i muzułmańskiej. W świątyniach zlokalizowanych w ścisłym historycznym centrum miasta, w tym w kościołach św. Brygidy, św. Elżbiety, św. Józefa, św. Katarzyny i św. Bartłomieja udzielano komunii świętej.
W niedzielę wieczorem Pawła Adamowicza zaatakował nożem w centrum miasta 27-letni Stefan W., który podczas finału WOŚP wtargnął na scenę. Samorządowiec trafił do Uniwersyteckiego Centrum Klinicznego w Gdańsku, gdzie w poniedziałek po południu zmarł. Paweł Adamowicz miał 53 lata, prezydentem Gdańska był od 20 lat.
Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem - czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.
Autor: eŁKa//ec/r / Źródło: TVN24 Pomorze/PAP