- Życzymy, by pan to wszystko wytrzymał, pan da siłę swojemu ludowi. Alleluja i do przodu! - zwrócił się do Jarosława Kaczyńskiego dyrektor Radia Maryja o. Tadeusz Rydzyk podczas mszy świętej na placu Trzech Krzyży, poprzedzającej marsz "Obudź się Polsko".
O. Rydzyk przypomniał, że telewizja Trwam ubiega się o miejsce na multipleksie. Podkreślił, że trzy razy upomniał się o to Episkopat, jak się okazało - bezskutecznie. Apelowali o to także liczni hierarchowie kościelni i organizacje katolickie. Duchowny zaznaczył, że "mimo atmosfery zastraszania", blisko 2 mln ludzi podpisało protest "przeciwko tej dyskryminacji", nie obawiając się podać swoich danych.
Przekonywał, że Polska potrzebuje mediów, które jednoczą ludzi. Jego zdaniem, Polakom odmawia się prawa do mediów. - 96 proc. w Polsce katolików, a nie ma jednego miejsca dla telewizji Trwam na multipleksie. Wszystko jest dawane stronie liberalno-lewicowej - mówił.
"Dziękujemy wierzącym i niewierzącym"
O. Rydzyk podziękował za wsparcie organizacjom katolickim, Solidarności i jej przewodniczącemu Piotrowi Dudzie oraz organizacjom politycznym. - Bo polityka to troska o dobro wspólne - dodał. Podziękował również PiS i prezesowi partii Jarosławowi Kaczyńskiemu, a także Solidarnej Polsce i Zbigniewowi Ziobrze. - Dziękujemy wierzącym i niewierzącym. Możemy się różnić, ale ojczyzna jest jedna! Ojczyzna jest jedna i przez nią idziemy do nieba - podkreślił.
Duchowny odwołał się do słów Jana Pawła II, który uczył, że nie ma solidarności bez miłości. - "Solidarność to zawsze jeden z drugim, nigdy jeden przeciw drugiemu" - cytował słowa papieża. - Niech sobie o tym przypomną ci, którzy wyszli z Solidarności, także w naszych czasach - dodał.
"Świadkowie prawdy" kontra "dziennikarze mętnego nurtu"
Szczególne podziękowania szef Radia Maryja złożył "dzielnym dziennikarzom służącym prawdzie, świadkom prawdy, mającym odwagę być odważnymi wśród najemników". Dziennikarzy "głównego nurtu" nazwał "dziennikarzami mętnego nurtu". Podkreślił, że dziennikarstwo jest jak kapłaństwo, jest odpowiedzią na prawdziwe powołanie. - Dobrze, że coraz więcej ludzi woła "obudź się Polsko!", dobrze, że przyszliście tutaj i wołacie "obudź się Polsko!". Obudź się do miłości i prawdy społecznej, powstań Polsko! (...). Budźmy do miłości i prawdy społecznej - nawoływał. Zaznaczył, że ci którzy nie chcą przebudzenia, mówią że najważniejszy jest spokój. - Nie spokój, ale pokój. Największy spokój jest na cmentarzu i może o to im chodzi! (...) My chcemy pokoju, a pokój jest budowany na prawdzie. Prawdę i pokój trzeba ciągle zdobywać, bezczynność pobudza zło - mówił o. Rydzyk.
Autor: MON\mtom / Źródło: tvn24