Izabela Łagoda, która wytoczyła pracodawcy proces za zwolnienie jej z pracy w ciąży, wywalczyła ugodę. Ma być przywrócona na zajmowane wcześniej stanowisko i dostać odszkodowanie – dowiaduje się TVN24.
Jednak nie wiadomo, czy Izabela Łagoda wróci na stanowisko pracy, ponieważ stan jej zdrowia i stresy z ostatnich kilku miesięcy spowodowały, że ciąża jest zagrożona.
Proces toczył się przed sądem rejonowym w Białymstoku.Łagoda oskarżyła pracodawcę, że zwolnił ją z pracy tylko dlatego, że była w ciąży.Gdy powiedziała pracodawcy o swoim stanie, ten zaproponował pomoc i komfortowe warunki pod warunkiem zmiany kontraktu z umowy o pracę na umowę-zlecenie. W dniu podpisania tej ostatniej otrzymała wymówienie.
Sprawa wyszła na jaw po ujawnieniu przez TVN24 nagrania z rozmowy kobiety z szefem. Słyszymy na nim m.in. „Ty jawnie próbujesz nas w ch... zrobić” czy „Doskonale k… wiedziałaś. Masz umowę i jesteś chroniona, tak? Będziesz chodzić, potem będziesz się źle czuła, potem będziesz musiała jechać na badania, będziesz robić cuda-niewidy”.
Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24