Solidarna Polska zaapelowała do prezydenta Bronisława Komorowskiego o zwołanie posiedzenia Rady Bezpieczeństwa Narodowego w związku z sytuacją w zarządzie spółki EuRoPol Gaz. Nie ma takiej potrzeby - odpowiada Kancelaria Prezydenta. - To wygląda na medialną nadprodukcję pomysłów - ocenia z kolei sekretarz Rady i szef BBN Stanisław Koziej.
Szefowa prezydenckiego biura prasowego Joanna Trzaska-Wieczorek podkreśliła, że kancelaria nie planuje dodatkowego posiedzenia RBN, a "kalendarz nie ulega zmianie.
Oceniła, że nie ma potrzeby zwoływania RBN w sytuacji, gdy minister skarbu Włodzimierz Karpiński "dysponuje wszystkimi niezbędnymi narzędziami, wszystkimi instrumentami, by zarządzać zaistniałą sytuacją".
Nadprodukcja Zbigniewa Ziobry
Z kolei sekretarz RBN Stanisław Koziej ocenił w oświadczeniu, pomysł "wygląda na medialną nadprodukcję pomysłów" prezesa SP. "Pomińmy już fakt, że poważny wniosek powinien najpierw trafić do adresata, jakim jest Prezydent RP, a dopiero potem do mediów. Widać, że sam Pan Prezes zatem nie traktuje swego wniosku poważnie. I słusznie, bo jest to problem, który skutecznie może być rozwiązany na poziomie Ministra Skarbu Państwa, który ma wszelkie instrumenty większościowego udziału w Spółce, aby reagować na takie zdarzenia. Nie ma potrzeby angażowania od razu najwyższych konstytucyjnych organów państwa" - dodał Koziej. Podkreślił, że nadzwyczajne posiedzenie Rady nie jest zatem przewidywane, a najbliższe planowe spotkanie poświęcone sprawom bezpieczeństwa europejskiego przed grudniowym szczytem UE, odbędzie się 20 listopada.
Spółka polityczna
Powodem apelu SP o zwołanie posiedzenia RBN jest obecna sytuacja w spółce EuRoPol Gaz, która jest właścicielem polskiego odcinka gazociągu jamalskiego; akcjonariuszami EuRoPol Gazu są: PGNiG (48 proc. akcji), Gazprom (48 proc. akcji) i Gas-Trading (4 proc. akcji). We wtorek przedstawiciele rosyjskiego koncernu Gazprom nie przybyli na Nadzwyczajne Walne Zgromadzenie Akcjonariuszy EuRoPol Gazu, po tym gdy Mirosław Dobrut złożył rezygnację z funkcji prezesa tej spółki, a ze swego stanowiska zrezygnował też wiceprezes Zdzisław Jamka. W efekcie nie udało się wybrać członków zarządu spółki. Zgodnie ze statutem spółki EuRoPol Gaz, PGNiG jest uprawnione do rekomendowania do składu zarządu właściciela polskiego odcinka gazociągu jamalskiego - po akceptacji ministra skarbu państwa - dwóch swoich przedstawicieli. Podobne uprawnienie ma Gazprom. - Obecnie przewodniczącym Rady Nadzorczej EuRoPol Gazu jest przedstawiciel Gazpromu. Takie działania, jak te podejmowane przez Gazprom, są wynikiem zmiany statutu firmy, który przeprowadzono w 2010 roku, za rządów premiera Donalda Tuska i koalicji PO-PSL - powiedział na środowej konferencji prasowej w Sejmie lider SP Zbigniew Ziobro.
Wyjaśnienia od premiera
Ziobro przypomniał, że od roku Komisja Europejska prowadzi śledztwo ws. domniemanych monopolistycznych praktyk stosowanych przez Gazprom w krajach Europy Środkowo-Wschodniej. - W związku z wynikłym z owych zdarzeń zagrożeniem dla bezpieczeństwa energetycznego Polski i groźbą dalszego paraliżu prac EuRoPol Gazu skieruję wniosek do prezydenta Bronisława Komorowskiego o zwołanie nadzwyczajnego posiedzenia Rady Bezpieczeństwa Narodowego - zapowiedział Ziobro. - To nie może dziać się w ciszy, bez udziału opinii publicznej, bez wyjaśnień - zaznaczył. Ziobrę wsparł europoseł Tadeusz Cymański. Dodał, że SP oczekuje też od premiera Tuska odpowiedzi na pytanie, czy państwo polskie kontroluje jeszcze tranzyt gazu przez swoje terytorium i czy może zwiększyć opłaty tranzytowe za transport gazu. SP chce, by premier wyjaśnił, kto ponosi odpowiedzialność za zaistniałą w spółce sytuację, kto negocjował i zaakceptował statut EuRoPol Gazu, oraz jakie działania podejmie rząd celem rozwiązania sytuacji. Głównym źródłem przychodów EuRoPol Gazu są wpływy z opłat za przesyłanie gazu rurociągiem jamalskim. Ponoszą je główni udziałowcy spółki – Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo, które z Jamału rocznie odbiera ok. 3 mld m sześc. rosyjskiego gazu, oraz Gazprom, który tym gazociągiem przesyła swój surowiec tranzytem przez Polskę do Niemiec (ok. 27 mld m sześc. rocznie).
Autor: mn\mtom / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: tvn24