Niemal dokładnie w rok od tragicznego pożaru budynku socjalnego w kamieniu Pomorskim dyrektor i pracownica tamtejszego Zakładu Gospodarki Mieszkaniowej usłyszeli prokuratorskie zarzuty: odpowiedzą za niedopełnienie swych obowiązków. W pożarze zginęły 23 osoby.
Dyrektor Zakładu Krzysztof G. i jego pracownica Barbara K. usłyszeli zarzuty dotyczące "niedopełnienia szeregu obowiązków ciążących na nich w związku ze sprawowaniem zarządu nad budynkiem", przez co mieli nieumyślnie doprowadzić do pożaru.
Według prokuratury główne nieprawidłowości to m.in. brak wymaganych przeglądów i kontroli okresowych oraz wymaganych ekspertyz dotyczących konstrukcji obiektu, niezapewnienie - wbrew prawu budowlanemu - ograniczenia rozprzestrzeniania ognia i dymu, czy niezapewnienie możliwości ewakuacji ludzi.
Grozi im do 8 lat więzienia
Jak podała prokuratura, podejrzani nie przyznali się winy i skorzystali z prawa do odmowy składania wyjaśnień. Grozi im do 8 lat więzienia.
Do pożaru w Kamieniu Pomorskim doszło w Wielkanoc ubiegłego roku - w nocy z 12 na 13 kwietnia. Zginęły w nim 23 osoby, a uratowało się 54 pozostałych mieszkańców budynku socjalnego. Pożar gasiło 129 strażaków. Akcja trwała ponad 20 godzin.
Śledztwo wszczęto z artykułu kodeksu karnego mówiącego o spowodowaniu pożaru zagrażającego życiu, zdrowiu lub mieniu w wielkich rozmiarach.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24