O tym, że nadużywanie alkoholu może grozić poważnymi konsekwencjami wiedzą wszyscy. Szczególnie mocno miał okazję przekonać się o tym pewien mężczyzna z Podkarpacia, którego po mocno zakrapianej imprezie koledzy... zakopali w przydrożnym rowie.
Impreza czwórki znajomych z miejscowości Czarna w województwie podkarpackim zakończyła się dla jednego z nich niezbyt szczęśliwie. W stanie alkoholowego upojenia koledzy zakopali go pod ziemią. Nad powierzchnią ziemi wystawała tylko jego głowa.
Jednak na tym nie skończyła się "zabawa" trójki kolegów. Postanowili przyozdobić nieco głowę kolegi - i oblali ją olejną farbą w kolorze srebrnym i czerwonym.
By uniknąć zdrowotnych konsekwencji mężczyzna musiał poddać się specjalnym zabiegom. Lekarze, żeby nie dopuścić do uszkodzenia skóry, wykąpali 43-latka w specjalnym preparacie i ogolili mu głowę "na zero".
Źródło: Nowiny24.pl
Źródło zdjęcia głównego: sxc.hu