Jechał "wężykiem" i tym zwrócił na siebie uwagę chorzowskich policjantów. Kierowcy w jeździe nie przeszkadzało, że ma... przebite opony. Nic dziwnego był kompletnie pijany.
Policjanci patrolujący w poniedziałek okolice ulicy Hajduckiej wypatrzyli dziwnie zachowującego się na drodze forda. Po zatrzymaniu auta okazało się, że kierowca ma problem z wyjściem z samochodu i utrzymaniem równowagi. Badanie alkomatem wykazało, że ma on 2,4 promila alkoholu w organizmie.
– Mężczyźnie nie przeszkadzał w podróży nawet stan pojazdu (jechał z przebitymi oponami) - zaznaczyła w rozmowie z tvn24.pl Justyna Dziedzic z chorzowskiej policji.
42-latek, jak wytrzeźwieje, usłyszy zarzut kierowania w stanie nietrzeźwości. Mężczyźnie odebrano też dowód rejestracyjny pojazdu. Grożą mu nawet dwa lata więzienia.
Autor: jsy/iga/zp / Źródło: TVN24 Katowice
Źródło zdjęcia głównego: TVN 24