To ma być elita Centralnego Biura Śledczego nastawiona na jeden cel - zatrzymanie pół tysiąca najgroźniejszych przestępców, którzy od lat ukrywają się przed policją. Kilkunastu najlepszych policjantów dostanie do dyspozycji najnowocześniejsze narzędzia operacyjne i prawo działania na całym świecie. Policja planuje powołanie specjalnego "wydziału pościgowego" już w połowie roku.
Jak opowiada w rozmowie z tvn24.pl Mariusz Sokołowski, rzecznik prasowy Komendanta Głównego Policji, takie jednostki ma dziś niewiele państw na świecie. Zadaniem polskiego "wydziału pościgowego" - jak roboczo nazywana jest ta jednostka - będzie łapanie przestępców, którzy do tej pory wydawali się nieuchwytni.
Do jej powołania brakuje jeszcze podpisu Komendanta Głównego Policji.
Jeden cel - znaleźć przestępcę
- Grupa ta będzie zajmowała się ściganiem przestępców od lat poszukiwanych przez policję, od lat ukrywających się także za granicą. Przestępców, którzy często są pozostałością rozbitych grup przestępczych, ale którym na razie udawało się skutecznie umykać przed wymiarem sprawiedliwości. Chcemy mieć w CBŚ grupę, która będzie zajmować się deptaniem po piętach ukrywającym się przestępcom - tłumaczy Sokołowski.
Jej jedynym zadaniem będzie namierzanie konkretnych osób. Policjanci ci nie będą zajmować się żadnymi innymi przestępstwami, ani nawet wątkami danej sprawy. Ich celem ma być tylko zatrzymanie podejrzanego. Wstępnie wytypowano już około 500 osób, które znajdą się na celowniku specgrupy.
To się sprawdziło
Skąd taki pomysł? Sokołowski wyjaśnia, że do tej pory podobne zespoły zadaniowe były powoływane w konkretnych sprawach. W ten sposób udało się zatrzymać m.in. mężczyznę przez 10 lat ukrywającego się w Holandii. Teraz CBŚ chce mieć taki zespół działający na stałe.
Mają do niego trafić najlepsi policjanci operacyjni CBŚ. - Będziemy korzystać z różnych metod: bardzo zaawansowanej analizy kryminalnej, pracy operacyjnej, analizy internetu i tego co wynika z akt postępowania. Wszystko pod kątem zatrzymania przestępcy - ujawnia Sokołowski.
Działania na całym świecie
Policjanci z "wydziału pościgowego" będą też mieli wolną rękę w działaniu zagranicą, podobnie jak działo się to do tej pory w przypadku zespołów zadaniowych powoływanych w pojedynczych sprawach. - To przede wszystkim my jesteśmy zainteresowani zatrzymaniem. To nasi policjanci będą szli za człowiekiem - podkreśla Sokołowski.
Oczywiście wszystko będzie odbywać się na zasadzie współpracy z policją obcego kraju. - Dzisiaj to jest w zasadzie normą. To jest oczywiście kwestia uzgodnień z policją danego państwa. Oczywiście nie wolno nam wykonywać wszystkich czynności na terenie tego kraju, ale będąc na miejscu możemy skoncentrować się na danym człowieku i wspólnie z wytypowanymi policjantami innego państwa zatrzymać go i jak najszybciej przewieźć do Polski - dodaje rzecznik policji.
O jednostce napisał dziś też "Dziennik. Gazeta Prawna".
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN24