Agenci CBA zatrzymali b. urzędniczkę NFZ oraz przedstawicielkę firmy farmaceutycznej. Kobietom postawiono zarzuty korupcyjne w związku z procedurą zatwierdzenia refundacji leku w lipcu 2013 r. - poinformowała w piątek warszawska prokuratura.
Prokuratura Okręgowa w Warszawie od początku roku nadzoruje śledztwo w sprawie podejrzenia przyjęcia korzyści majątkowej przez osobę pełniącą funkcję publiczną w Narodowym Funduszu Zdrowia.
Jak poinformował rzecznik tej prokuratury Przemysław Nowak, Barbara W. w związku z pełnieniem funkcji publicznej dyrektora departamentu gospodarki lekami NFZ przyjęła w lipcu 2013 r. od Anny C., przedstawicielki firmy farmaceutycznej, korzyść majątkową w postaci wycieczki turystycznej. Jej wartość to 3599 zł.
- Korzyść majątkowa wręczona została w zamian za wsparcie w procesie ubiegania się o zatwierdzenie refundacji leku - powiedział Nowak.
Jak podało CBA, kobiety mają po 46 lat, Anna C. jest dyrektorką ds. sprzedaży dużej firmy farmaceutycznej.
Przyznały się do winy
Kobiety zostały zatrzymane przez funkcjonariuszy Centralnego Biura Antykorupcyjnego w czwartek, a następnie prokurator postawił Barbarze W. zarzut przyjęcia korzyści majątkowej, a Annie C. zarzut jej wręczenia.
Co ciekawe, była dyrektor pionu leków w Narodowym Funduszu Zdrowia do niedawna zasiadała jako przedstawiciel NFZ w Radzie Przejrzystości Agencji Ochrony Technologii Medycznych. Została odwołana dopiero w marcu decyzją ministra Bartosza Arłukowicza. Jak poinformował resort, miało to związek z "uchylaniem się od wykonywania obowiązków członka Rady Przejrzystości lub nieprawidłowego wykonywania tych obowiązków". W radzie zasiada 17 osób, a ich zadaniem jest wyznaczanie standardów etycznych.
W. i C. przyznały się do winy oraz złożyły wyjaśnienia. - Obie kobiety złożyły wniosek o wydanie wyroku bez przeprowadzania rozprawy i orzeczenie kar pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem ich wykonania oraz kar grzywny - powiedział Nowak.
Za popełnienie przestępstwa łapownictwa grozi kara od 6 miesięcy do 8 lat więzienia.
Problemy koncernu?
Sprawa może mieć konsekwencje dla firmy farmaceutycznej. Jest ona notowana na nowojorskiej giełdzie, a to oznacza, że podlega ustawie "Foreign Corrupt Practices Act". Przewiduje ona surowe kary finansowe za korumpowanie urzędników poza granicami USA.
Aż 108 mln dolarów musiał niedawno zapłacić koncern informatyczny HP, aby uniknąć wnikliwego śledztwa dotyczącego m.in korumpowania urzędników polskiego Ministerstwa Spraw Zagranicznych.
Autor: db, Robert Zieliński, pk/kka,rzw / Źródło: PAP, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: tvn24