Zastanówcie się państwo, czy lepiej się wam żyje, czy macie lepsze wynagrodzenie, czy jest praca, czy wasze rodziny są bezpieczniejsze - mówiła w piątek w Krakowie była premier, europosłanka Beata Szydło. - Naszym obowiązkiem, jako ekipy rządzącej, jest rozliczyć się przed państwem. A państwo, na tej podstawie, nas ocenicie - powiedziała. Zaapelowała o ponowne obdarzenie PiS zaufaniem, jeśli ta ocena wypadnie pozytywnie.
Według Beaty Szydło PiS w trwającej kampanii wyborczej "mówi o przyszłości, o projektach, o propozycjach", programach, które będzie chciało wdrażać w przyszłości, ale też wskazuje na to, co udało się zrealizować przez cztery lata rządów.
"Naszym obowiązkiem jest rozliczyć się przed obywatelami"
- Naszym obowiązkiem, jako ekipy rządzącej, jest rozliczyć się przed państwem. A państwo, na tej podstawie, nas ocenicie. Ja proszę, żebyście po raz kolejny obdarzyli nas zaufaniem, jeżeli ta ocena wypadnie pozytywnie - zaapelowała do obywateli była premier.
W jej ocenie obecnie "jest dobry czas dla Polski", który może dalej trwać. - Jesteśmy tutaj wszyscy po to, żeby pokazać państwu, że chcemy być z wami zawsze. Ale przede wszystkim my jesteśmy drużyną i myślę, że ta biało-czerwona drużyna pokazała przez ten czas, że potrafimy nawet w najtrudniejszych sytuacjach realizować to, do czego zobowiązaliśmy się wobec was - deklarowała Szydło.
Podkreślała, że PiS jest również nastawione na to, by realizować program mimo trudności. - Ale to też od państwa zależy ta ocena, którą nam wystawicie - zwróciła się do wyborców.
"Zastanówcie się państwo, czy lepiej się wam żyje"
Poprosiła o głos w nadchodzących wyborach także osoby, które jeszcze nie podjęły decyzji, kogo poprą, oraz tych, którzy poprzednio nie głosowali na jej ugrupowanie. - Zastanówcie się państwo, czy lepiej się wam żyje, czy macie lepsze wynagrodzenie, czy jest praca, czy wasze rodziny są bezpieczniejsze - mówiła Szydło. Dodała, że w jej drużynie "jest miejsce dla każdego".
Zaapelowała o wsparcie zarówno do wyborców w okręgu krakowskim, jak i w całym kraju. - Proszę o to, żebyście wybrali państwo spośród tych osób, które są tutaj na liście, tę jedną, której chcecie zaufać, i oddali na nią głos - powiedziała Szydło.
"Dzień zwycięstwa demokracji"
Z kolei liderka krakowskiej listy PiS Małgorzata Wassermann apelowała o frekwencję w nadchodzących wyborach. Prosiła, żeby zastanowić się, "do kogo można jeszcze zadzwonić, komu można pomóc, kto być może będzie miał problem z dotarciem do lokalu wyborczego".
- Przemyślcie, czy jeszcze możecie coś zrobić 13 października, aby ten dzień - dzień zwycięstwa demokracji, a ja mam też nadzieję - dzień zwycięstwa PiS, był jak najbardziej pełny, żeby ta frekwencja była jak najwyższa - powiedziała Wassermann.
Szef klubu PiS, wicemarszałek Sejmu Ryszard Terlecki przekonywał, że "jeśli zależy nam na pomyślności Polski", to, po pierwsze, w niedzielę trzeba pójść na wybory, a po drugie, zagłosować na PiS.
Minister infrastruktury Andrzej Adamczyk zapewnił z kolei, że wszyscy kandydaci jego ugrupowania w ostatnim dniu kampanii będą pracować aż do północy, spotykając się i rozmawiając z mieszkańcami.
Autor: kb//kg / Źródło: PAP