Współpracownik Kwaśniewskiej przed sąd

 
Kratiuk 6 września stanie przed sądemTVN24

Szef rady Fundacji "Porozumienie bez barier" Jolanty Kwaśniewskiej, Andrzej Kratiuk, stanie 6 września przed sądem. Według prokuratury,w 2005 r. zeznał nieprawdę przed sejmową komisją śledczą ds. PKN Orlen, podając, iż nie był współpracownikiem SB.

Kilka miesięcy temu Sąd Okręgowy w Warszawie uchylił decyzję Sądu Rejonowego dla Warszawy-Śródmieścia, który w lutym br. umorzył sprawę. Sąd rejonowy na wniosek obrony uznał, że czyn Kratiuka nie ma cech przestępstwa, wobec czego sprawa podlega umorzeniu.

Prokurator jednak odwołał się i sąd wyższej instancji uchylił umorzenie, nakazując prowadzenie procesu. Ma on ruszyć 6 września. Oskarżonemu grozi do 3 lat więzienia.

Jak powiedział obrońca Kratiuka, mec. Marian Hilarowicz, Sąd Okręgowy uznał, że decyzja niższej instancji była przedwczesna, bo sąd powinien ocenić całość sprawy po procesie, a nie przed jego rozpoczęciem.

"Nie byłem współpracownikiem służb PRL"

Andrzej Kratiuk był w latach 2002-2004 r. członkiem Rady Nadzorczej PKN Orlen, a koncern w tym czasie był jednym z tzw. złotych sponsorów Fundacji "Porozumienie bez barier".

W grudniu 2004 r. prokuratura i Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego przeszukały kancelarię prawną KNS, której Kratiuk jest współwłaścicielem. O zabezpieczenie akt wnosiła sejmowa komisja śledcza ds. PKN Orlen, która chciała dowieść, że za pośrednictwem tej spółki mogły być transferowane pieniądze z PKN Orlen do firm powiązanych z politykami lewicy.

Prokuratura umorzyła jednak śledztwo w sprawie podejrzenia prania brudnych pieniędzy przez Kratiuka.

W lutym 2005 r. zeznając jako świadek, zapytany przez posła Samoobrony Andrzeja Grzesika na posiedzeniu komisji śledczej, odpowiedział, że nie był współpracownikiem służb specjalnych PRL. Natomiast na podstawie otrzymanych z IPN teczek komisja uznała, że świadek zeznał nieprawdę i zawiadomiła prokuraturę o przestępstwie.

Prokuratura Okręgowa w Warszawie wysłała do sądu akt oskarżenia w grudniu 2005 r. - Z akt osobowych o sygnaturze IPN BU 00399/2 byłego MSW wynika, że w okresie od 2 lipca 1984 r. do 29 marca 1989 r. był on kwalifikowanym osobowym źródłem informacji, zarejestrowanym jako +kontakt operacyjny A.K.+ o numerze 42847 - mówił ówczesny rzecznik prokuratury Maciej Kujawski. Prokuratura oparła się m.in. na zeznaniach szefa archiwów IPN.

"Hucpa polityczna"

Kratiuk oskarżenie nazwał "hucpą polityczną". Wyjaśniał, że jego kontakty z MSW były jawne, jako szefa warszawskiej rady Zrzeszenia Studentów Polskich i dlatego nie można ich uznać za tajną i świadomą współpracę w rozumieniu ustawy lustracyjnej.

W lutym br. SR przychylił się do wniosku obrony o umorzenie procesu. Mec. Hilarowicz argumentował, że w chwili przesłuchania Kratiuka w ustawie o komisjach śledczych nie było jeszcze precyzyjnego zapisu, że mogą one uprzedzać świadków o odpowiedzialności karnej za fałszywe zeznania - co dopisano do ustawy dopiero potem. Adwokat przypomniał, że Trybunał Konstytucyjny uznał, iż komisje śledcze przesłuchując świadków muszą ściśle przestrzegać zakresu swych prac, a pytania do Kratiuka wykroczyły poza ten zakres. Sam Kratiuk mówił, że oskarżenie to "polityczna usługa" prokuratury na zlecenie ówczesnego ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry.

Prokurator wnosił o nieumarzanie sprawy i skierowanie jej na normalną rozprawę. Słowa Kratiuka o roli Ziobry określił jako "kuriozalne". Prokurator dodał, że gdy on sam zeznawał w komisji śledczej ds. nacisków odniósł wrażenie, iż zadawane tam pytania na tyle odbiegały od zakresu jej prac, że "komisja orlenowska była pod tym względem wręcz święta".

"Muszą poruszać się ściśle w granicach prawa"

Uzasadniając postanowienie sędzia Mariusz Stelmaszczyk powiedział, że pytanie posła Grzesika o związki Kratiuka z SB było bezprawne, bo nie miało żadnego związku z zakresem prac komisji śledczej. - Jeśli komisja zadaje pytanie bezprawne, nie może żądać odpowiedzialności za fałszywe zeznania - dodał sędzia. Wyraził nadzieję, że komisje śledcze będą miały świadomość, iż "muszą poruszać się ściśle w granicach prawa", bo są kontrolowane przez sądy.

Sąd uznał argumentację obrony za słuszną, choć nie był do końca przekonany co do niemożności uprzedzania świadków o odpowiedzialności za fałszywe zeznania. Sąd w pełni podzielił zaś wywody obrony co do wyroku TK ws. zakresu prac komisji śledczych. "Wszelkie wykraczanie komisji poza ten zakres są pozbawione podstawy prawnej, a więc są bezprawne i nie mogą wywoływać negatywnych skutków dla praw i wolności obywateli" - mówił sędzia Stelmaszczyk.

Przed komisją...

Tym uzasadnił uznanie pytania Grzesika za bezprawne, gdyż nie wiązało się z zakresem prac komisji. Tak samo zresztą sędzia ocenił także i inne pytania posła Samoobrony, np. czy wspierał kampanię prezydencką Aleksandra Kwaśniewskiego. - Wszystkie pytania posła Grzesika były podyktowane tylko względami politycznymi i miały na celu skompromitowanie Kratiuka i za jego pośrednictwem prezydenta Kwaśniewskiego - podkreślił sędzia.

- Jeśli komisja zadaje pytanie bezprawne, nie może żądać odpowiedzialności za fałszywe zeznania - dodał sędzia. Sąd nie badał, czy Kratiuk współpracował z SB, bo w tej sytuacji za żadną odpowiedź nie może ponosić on odpowiedzialności.

Zarzut niegospodarności

Andrzej Kratiuk nie krył satysfakcji z decyzji. Mówił, że jako radca prawny w oświadczeniu lustracyjnym napisał, że nie był współpracownikiem SB, a jego prawdziwości nikt nie zakwestionował.

W 2008 r. katowicka prokuratura postawiła Kratiukowi i 6 innym osobom zarzut niegospodarności i "prania brudnych pieniędzy". Zdaniem śledczych, podejrzani mieli w latach 2001-2002 dokonywać kontrolowanych operacji finansowych w prywatnych spółkach. W przypadku Kratiuka ma chodzić o "wypranie " co najmniej 600 tys. zł.

Według prokuratury, proceder nie miał związku z Fundacją "Porozumienie bez Barier". Podejrzanym grozi do 10 lat więzienia. Kratiuk nie przyznaje się do zarzutu. Podkreślił, że sąd oddalił wnioski prokuratury o kaucję, zabezpieczenie majątku i zakaz opuszczania Polski wobec niego w tej sprawie.

Źródło: PAP

Źródło zdjęcia głównego: TVN24

Pozostałe wiadomości

Publicznie wszyscy mówią, że to jest świetna decyzja, ale już nieoficjalnie jest na razie wyczekiwanie - mówiła dziennikarka "Faktów" TVN Arleta Zalewska o reakcji polityków PiS na kandydaturę Karola Nawrockiego na prezydenta. - "Bez szału, ale do ukształtowania" - to jedna wiadomość od znanego polityka. "Mogło być lepiej, ale i mogło być gorzej" - to drugi SMS - cytowała Zalewska w programie "W kuluarach".

"Bez szału, ale do ukształtowania". Co w kuluarach mówi się o Nawrockim

"Bez szału, ale do ukształtowania". Co w kuluarach mówi się o Nawrockim

Źródło:
TVN24

Rosyjski samolot pasażerski zapalił się po wylądowaniu na lotnisku w Antalyi w Turcji. Wszystkich 89 pasażerów i 6 członków załogi zostało bezpiecznie ewakuowanych.

Rosyjski samolot pasażerski zapalił się na lotnisku w Antalyi

Rosyjski samolot pasażerski zapalił się na lotnisku w Antalyi

Źródło:
Reuters

"Każdy z rywali jest poważnym wyzwaniem, kto zlekceważy konkurentów - przegra wybory. W takich wyścigach nie ma pewniaków. Coś o tym wiemy" - napisał Donald Tusk. Wpis premiera został zamieszczony po ogłoszeniu, że kandydatem PiS na prezydenta będzie Karol Nawrocki.

PiS odsłoniło karty. Donald Tusk komentuje i przestrzega

PiS odsłoniło karty. Donald Tusk komentuje i przestrzega

Źródło:
TVN24, PAP

Karol Nawrocki, prezes Instytutu Pamięci Narodowej, został kandydatem Prawa i Sprawiedliwości w przyszłorocznych wyborach prezydenckich. W swoim przemówieniu w trakcie konwencji w Krakowie odniósł się między innymi do kwestii bezpieczeństwa, gospodarki czy rządów prawa. Oto najważniejsze punkty jego wystąpienia.

"Pierwsza obietnica", podatki i "wielkie projekty". Kluczowe momenty przemówienia Nawrockiego

"Pierwsza obietnica", podatki i "wielkie projekty". Kluczowe momenty przemówienia Nawrockiego

Źródło:
TVN24, PAP

Karol Nawrocki - prezes Instytutu Pamięci Narodowej, były bokser i piłkarz, a z wykształcenia historyk - będzie kandydatem Prawa i Sprawiedliwości w przyszłorocznych wyborach prezydenckich. Oto, co wiemy o 41-letnim kandydacie.

Karol Nawrocki z poparciem PiS. Kim jest 41-letni prezes IPN?

Karol Nawrocki z poparciem PiS. Kim jest 41-letni prezes IPN?

Źródło:
tvn24.pl

Na stacji benzynowej przy ulicy Radzymińskiej w Warszawie jeden z samochodów uderzył w dystrybutor gazu, który zaczął się intensywnie wydobywać. Łącznie w wypadku uczestniczyło pięć samochodów. Jak przekazał młodszy brygadier Artur Kamiński z warszawskiej PSP, dwie osoby zostały poszkodowane. Strażacy ewakuowali ludzi przebywających na stacji oraz w pobliskiej restauracji, a także odcięli gaz i prąd.

Wypadek na stacji benzynowej. "Było bardzo duże zagrożenie wybuchu"

Wypadek na stacji benzynowej. "Było bardzo duże zagrożenie wybuchu"

Źródło:
TVN24

Początek tygodnia przyniesie nam sporą zmianę w pogodzie. Na termometrach pojawią się znacznie wyższe wartości niż te obserwowane od kilku dni. Co będzie źródłem tej anomalii? Synoptyk tvnmeteo.pl Tomasz Wakszyński przeanalizował prognozy sytuacji barycznej, która może przynieść nam nawet 10 stopni więcej niż zazwyczaj o tej porze roku.

Ogromna anomalia temperatury w Polsce. Co wydarzy się w poniedziałek

Ogromna anomalia temperatury w Polsce. Co wydarzy się w poniedziałek

Źródło:
tvnmeteo.pl

Policjanci zatrzymali dwuosobową załogę prywatnego pogotowia, która próbowała wwieźć na mecz materiały pirotechniczne. Jechali na stadion karetką na sygnale. Grozi im do pięciu lat więzienia. Jak poinformował Robert Szumiata z Komendy Stołecznej Policji, kierowcą był student medycyny bez uprawnień do prowadzenia pojazdów uprzywilejowanych.

Karetką na sygnale próbowali wwieźć na mecz materiały pirotechniczne

Karetką na sygnale próbowali wwieźć na mecz materiały pirotechniczne

Źródło:
Policja Warszawa

Ulewny deszcz i grad nawiedził w piątek stolicę Madagaskaru. Warunki pogodowe zaskoczyły mieszkańców Antananarywy - do opadów doszło w suchym okresie, na długo przed początkiem pory deszczowej. Zjawisko miało dość nietypowe wyjaśnienie.

Sztucznie wywołali deszcz, zalało stolicę

Sztucznie wywołali deszcz, zalało stolicę

Źródło:
PAP, Madagascar-Tribune.com

Samochód z trzema osobami w środku przebił barierkę na moście i wpadł do wody. Patrol policji, który przejeżdżał obok, wyciągnął auto na brzeg. W aucie znajdował się kierowca, pasażer i dwuletnia dziewczynka. Dziecko zostało przewiezione do szpitala.

Przejeżdżali przez most, zauważyli auto w rzece. W samochodzie kierowca, pasażer i mała dziewczynka

Przejeżdżali przez most, zauważyli auto w rzece. W samochodzie kierowca, pasażer i mała dziewczynka

Źródło:
tvn24.pl

We wpisie Instytutu Pamięci Narodowej - zdaniem europosła Krzysztofa Brejzy - zamieszczono wpis o charakterze "czysto partyjnej i politycznej agitacji na rzecz jednego z kandydatów na prezydenta". Post pojawił się niespełna dwie godziny po ogłoszeniu Karola Nawrockiego na prezydenta PiS. W związku z tym Brejza zwrócił się do IPN z "pilną interwencją".

Wpis o Karolu Nawrockim na profilu IPN. "Pilna interwencja" Krzysztofa Brejzy

Wpis o Karolu Nawrockim na profilu IPN. "Pilna interwencja" Krzysztofa Brejzy

Źródło:
tvn24.pl

Karol Nawrocki ma swój dorobek, ale nie jest związany z partyjną nawalanką - tak o kandydacie PiS-u na prezydenta mówił w "Faktach po Faktach" w TVN24 poseł tej partii Janusz Cieszyński. Europoseł Koalicji Obywatelskiej Andrzej Halicki, odnosząc się do przemówienia kandydata, spuentował to słowami - "Co miałem do powiedzenia, przeczytałem. Tekst napisał prezes Kaczyński. Dziękuję za to, że mnie wybrał".

"Przemówienie określiłbym puentą: Co miałem do powiedzenia, przeczytałem. Tekst napisał prezes"

"Przemówienie określiłbym puentą: Co miałem do powiedzenia, przeczytałem. Tekst napisał prezes"

Źródło:
TVN24
"Tu jest taka rurka, a tu dziurka". Marek Raczkowski chciał sprzedać nerkę, by ratować pęcherz

"Tu jest taka rurka, a tu dziurka". Marek Raczkowski chciał sprzedać nerkę, by ratować pęcherz

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Ogromne stado żubrów przebiegło przez drogę w okolicach Szudziałowa w województwie podlaskim. Materiał otrzymaliśmy na Kontakt24. Na nagraniu widać grupę zwierząt w różnym wieku, od młodych osobników po majestatyczne, dojrzałe zwierzaki.

Stado żubrów zatrzymało ruch

Stado żubrów zatrzymało ruch

Źródło:
Kontakt24, tvnmeteo.pl, bia24.pl

Sztab generalny armii ukraińskiej poinformował o ataku na stację radarową przeciwlotniczego systemu rakietowego S-400 w obwodzie kurskim w Rosji. Według ekspertów wojskowych w Kijowie, zaatakowany sprzęt "terroryzował" przygraniczne tereny Ukrainy, ponieważ był wykorzystywany do ostrzałów celów na ziemi.

System, który "terroryzował" przygraniczne regiony. Atak na S-400 w obwodzie kurskim

System, który "terroryzował" przygraniczne regiony. Atak na S-400 w obwodzie kurskim

Źródło:
NV, tvn24.pl

Najpierw zapowiedzieli zwolnienie 5,5 tysiąca osób, a teraz tną pensje dla 10 tysięcy pracowników. Tak Bosch próbuje znaleźć pieniądze w obliczu dużej konkurencji z Chin.

Zwolnienia to za mało. Obetną także pensje

Zwolnienia to za mało. Obetną także pensje

Źródło:
Reuters

Komenda Stołeczna Policji poinformowała, że policjant, który postrzelił swojego kolegę podczas interwencji na ulicy Inżynierskiej w Warszawie, pełnił służbę od ponad roku. W związku ze śmiercią funkcjonariusza prokuratura wszczęła śledztwo. Według ustaleń dziennikarza tvn24.pl, policjant, który strzelał, był bardzo dobrze oceniany przez przełożonych.

Policjant, który oddał śmiertelny strzał, pełnił służbę od ponad roku. "Powstrzymajmy się od wyroków"

Policjant, który oddał śmiertelny strzał, pełnił służbę od ponad roku. "Powstrzymajmy się od wyroków"

Źródło:
tvnwarszawa.pl, PAP
Ziemia podnosi się tu o 2 centymetry miesięcznie. Przygotowują się na najgorsze

Ziemia podnosi się tu o 2 centymetry miesięcznie. Przygotowują się na najgorsze

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Do tragicznego wypadku trzech aut doszło w Przyłubiu (woj. kujawsko-pomorskie). Dwie osoby zginęły na miejscu, trzy trafiły do szpitala.

Łódź spadła z przyczepy i uderzyła w jadący samochód. Dwie osoby zginęły

Łódź spadła z przyczepy i uderzyła w jadący samochód. Dwie osoby zginęły

Źródło:
tvn24.pl

Mija 30 lat od tragicznego pożaru w hali Stoczni Gdańskiej. Zginęło wtedy siedem osób. To było podpalenie, jednak do dziś nie wiadomo, kto za nie odpowiada. Gdy po koncercie w hali pojawił się ogień, widzowie na początku myśleli, że to efekty świetlne.

Mija 30 lat od tragedii w Stoczni Gdańskiej. "Myśmy byli przekonani, że nas spali żywcem"

Źródło:
Fakty TVN

Stała, cotygodniowa rehabilitacja i perspektywa jeszcze co najmniej siedmiu operacji. Do tego specjalne ubranie, dzięki któremu życie z potężnymi bliznami jest życiem bez bólu. Po koszmarnym wypadku 9-letni Olek ma tylko jedno marzenie: chce wyzdrowieć. Można mu w tym pomóc.

Ma zniszczone dłonie, ramiona, plecy i klatkę piersiową. 9-letni Olek potrzebuje pomocy

Ma zniszczone dłonie, ramiona, plecy i klatkę piersiową. 9-letni Olek potrzebuje pomocy

Źródło:
Fakty TVN

Centymetr kwadratowy - tyle zostało wymierającego w Polsce gatunku mchu na torfowisku na Lubelszczyźnie. Samorządowcy wciąż wydają zgody na eksploatację torfu, nieraz mimo sprzeciwów regionalnych dyrekcji ochrony środowiska, bo wartość torfowisk w kontekście zmian klimatycznych i zapobieganiu powodziom jest nie do przecenienia. W Starym Stręczynie sprawą zajmuje się już prokuratura.

Wymierający gatunek zniszczony, cenne torfowisko wyeksploatowane. Sprawę bada prokuratura

Wymierający gatunek zniszczony, cenne torfowisko wyeksploatowane. Sprawę bada prokuratura

Źródło:
tvn24.pl

890 błędów, z czego ponad 200 o charakterze krytycznym zawierała dokumentacja projektowa rozbudowy szpitala we Włocławku. W efekcie dwa nowe budynki, które miały być gotowe w 2023 roku do teraz znajdują się w stanie surowym i nie zostaną oddane do użytku wcześniej niż za trzy lata. A cała inwestycja zamiast planowanych 155 milionów będzie kosztować ponad 400 milionów złotych.

Czekają na nowy szpital, NIK zawiadamia CBA. "208 błędów krytycznych"

Czekają na nowy szpital, NIK zawiadamia CBA. "208 błędów krytycznych"

Źródło:
tvn24.pl