Sejmowa komisja nadzwyczajna opowiedziała się za rządowym projektem nowelizacji ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii, który ma m.in. uniemożliwić handel dopalaczami. Propozycje opozycji nie zyskały aprobaty.
Jeszcze w czwartek rządowym projektem zajmą się sejmowe komisje administracji i spraw wewnętrznych, zdrowia oraz sprawiedliwości i praw człowieka. Na tym posiedzeniu podczas obrad plenarnych Sejmu zaplanowane jest drugie czytanie projektu.
Swoje projekty nowelizacji ustawy, która zwalczała dopalacze przedstwiły też kluby Pis i SLD, ale nie zostały one pozytywnie zaopiniowane.
Obracanie niewiadomym surowo wzbronione
Rządowy projekt wprowadza przepisy, które zakazują wytwarzania i wprowadzania do obrotu na terenie Polski jakichkolwiek substancji (niezależnie od ich stanu fizycznego i źródła pochodzenia, w tym roślin, grzybów oraz ich części) lub produktów, które mogą być używane jako środki odurzające lub substancje psychotropowe.
W przypadku uzasadnionego podejrzenia, że produkt stwarza zagrożenie życia lub zdrowia ludzi, inspektor sanitarny będzie mógł wstrzymać jego wytwarzanie lub wprowadzanie do obrotu albo nakazać wycofanie z handlu na okres do 18 miesięcy. W tym czasie prowadzone będą badania dotyczące jego wpływu na zdrowie. Inspektor dodatkowo będzie mógł nakazać zaprzestanie prowadzenia działalności w obiektach służących wytwarzaniu lub wprowadzaniu podejrzanego produktu do obrotu - czyli np. zamknąć sklep lub hurtownię.
Za złamanie zakazu produkcji i wprowadzania do obrotu produktów, które mogą być używane jak środki odurzające lub substancje psychotropowe, będzie nakładana kara w wysokości od 20 tys. zł do nawet 1 mln zł. Podstawę wymiaru kary stanowić będzie w szczególności ilość wytworzonego lub wprowadzonego do obrotu środka zastępczego.
Źródło: PAP, tvn24.pl