Jedna osoba zginęła, a 17 zostało rannych - to wynik burz jakie w poniedziałek przetoczyły się nad Polską. Burze szlaały nad Mazowszem, bardzo silne wichury nawiedziły Śląsk. W Nowym Tomyślu w Wielkopolsce konar przewróconego drzewa przygniótł chłopca, bawiącego się na boisku.
W Legionowie zginęła młoda kobieta, która schroniła się przed burzą w samochodzie. Złamane wichurą drzewo przygniotło jej auto. Kobietę w ciężkim stanie przewieziono do szpitala, nie udało się jej jednak uratować.
Do tej pory straż pożarna w samym województwie mazowieckim musiała interweniować ponad 700 razy - powiedział rzecznik Straży Pożarnej Paweł Frątczak. - Równie trudna sytuacja jest w woj. wielkopolskim, tam także było ok. 150 interwencji związanych z burzą. W związku z wichurą nad województwem śląskim strażacy interweniowali dotychczas ok. 500 razy, przede wszystkim usuwając połamane drzewa i gałęzie - poinformowała rzeczniczka śląskiej straży pożarnej Aneta Gołębiowska.
Według Pawła Frątczaka w całym kraju odnotowano ponad 2100 interwencji strażaków. Jak dodał rzecznik, w całej Polsce uszkodzonych zostało w sumie ok. 100 dachów i kilkadziesiąt samochodów. Powalone drzewa blokowały drogi i szlaki kolejowe.
Kopalnia zmuszona do ewakuacji
Załoga kopalni "Jankowice" została w poniedziałek po południu ewakuowana na powierzchnię, gdy zakład został całkowicie pozbawiony prądu. Brak zasilania dla wentylatorów stwarzało zagrożenie metanowe i dlatego, zgodnie z procedurą, ewakuowano pracujących pod ziemią 306 pracowników. Najpierw skierowano ich w pobliże tzw. szybów wdechowych, zapewniających dopływ świeżego powietrza, a po przywróceniu zasilania wyjechali na powierzchnię.
Wszystko to przez złamaną gałąź, która zerwała linię wysokiego napięcia poza terenem zakładu. Także w części kopalni „Szczygłowice” w Knurowie zabrakło chwilowo zasilania.
PKP kontra zwalone drzewa
Przez godzinę zwalone drzewo blokowało przejazd pociągom w Węgierskiej Górce, ale problem już usunięto. Do później w nocy może natomiast potrwać naprawa uszkodzenia spowodowanego przez drzewo, które spadło na sieć na odcinku między Mikołowem i Orzeszem. Na chwilę obecną pociągi osobowe są kierowane objazdem przez Tychy i docierają do celu z 10-15 minutowym opóźnieniem.
25 tys. ludzi bez prądu
Tysiące mieszkańców województwa podlaskiego i części województwa warmińsko-mazurskiego nie miało w poniedziałek po południu prądu w wyniku burzy, która przeszła nad regionem. - Sytuacja zmienia się dynamicznie, ale awarii nie powinno już raczej przybywać - powiedział Andrzej Piekarski z firmy ZEB Dystrybucja, która zaopatruje w prąd mieszkańców Podlasia.
Według dyżurnego Wojewódzkiego Stanowiska Koordynacji Ratownictwa PSP w Białymstoku, strażacy musieli ponad 40 razy wyjeżdżać do powalonych drzew i konarów tarasujących drogi. Bliższe dane na temat strat materialnych nie są na razie znane; nikt nie ucierpiał.
Konar przygniótł chłopca
W Nowym Tomyślu konar drzewa przygniótł chłopca. - Choć całe zdarzenie wyglądało bardzo groźnie, skończyło się tylko na urazie nogi - powiedział Sławomir Mikułko z policji w Nowym Tomyślu. - Wystarczyło załamanie pogody i silny poryw wiatru, żeby konar drzewa złamał się i przygniótł chłopca - dodał.
Na szczęście dwóm pozostałym kolegom chłopca nic się nie stało.
Powalone drzewa w Warszawie
W Warszawie na ulicy Odrowąża drzewo przygniotło samochód, którym jechała matka z dzieckiem - napisała do nas internautka Agnieszka. Na miejsce natychmiast przyjechała straż pożarna i policja. Drzewo uszkodziło także trakcję tramwajową.
Wichura połamała drzewa także na warszawskiej Woli. Tu drzewo zatarasowało całkowicie jedną z ulic.
Powalone konary zatarasowały też wyjazd z Warszawy na drodze krajowej nr 2 w kierunku Sochaczewa. Drzewa próbuje usunąć pięć zastępów straży pożarnej.
W okolicach Izabelina, Legionowa i Żuromina uszkodzone zostały dachy domów. Legionowo pozbawione zostało prądu.
Silne burze w całym kraju
Silne burze i ulewny deszcz mogą pojawić się w województwach: warmińsko-mazurskim, kujawsko-pomorskim, wielkopolskim, lubuskim i podlaskim - informował wcześniej Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej.
Nawałnice mogą wystąpić także na terenie woj. śląskiego, łódzkiego, mazowieckiego, dolnośląskiego i zachodniopomorskiego. O zagrożeniu burzami w tym ostatnim informowało także Wojewódzkie Centrum Kryzysowe w Szczecinie.
Mieszkańcy Pomorza Zachodniego powinni się spodziewać ulew - piorunom i deszczom mają towarzyszyć wichury o prędkości nawet 75 km/h.
Jak się zabezpieczyć?
Jak najlepiej przygotować się na nadejście żywiołu? Meteorolodzy radzą, by właściwie zabezpieczyć drzwi i okna, uprzątnąć meble ogrodowe i zabrać przedmioty z balkonu. Kierowcy powinni zjechać na pobocze drogi, w miejsce oddalone od pojedynczych drzew, tablic reklamowych i linii energetycznych.
- Bezwzględnie nie wolno opuszczać wnętrza pojazdu - ostrzegają pracownicy Centrum Kryzysowego. - Należy sprawdzić czy drzwi i okna są szczelnie zamknięte - instruują.
Nie chowaj się pod drzewem
Podczas burz nie należy kąpać się na otwartych akwenach. Należy też pamiętać o niebezpieczeństwie, jakie niesie schronienie się pod drzewem, w pobliżu wysokiego masztu lub linii wysokiego napięcia.
Źródło: PAP, TVN24, Kontakt 24
Źródło zdjęcia głównego: Kontakt TVN24/Kamila