Łącza do zbierania naszych danych, służby bez realnej kontroli. Raport

Zandberg o sądowej kontroli nad pobieraniem danych o Polakach przez służby
Zandberg o sądowej kontroli nad pobieraniem danych o Polakach przez służby
TVN 24
Raport Panoptykonu w "Tak jest" komentował Adrian ZanbergTVN 24

Sądowa kontrola nad pobieraniem danych o Polakach przez służby jest iluzoryczna – mówi portalowi tvn24.pl Katarzyna Szymielewicz, prezeska fundacji Panoptykon. Jak twierdzi, służby specjalne bardziej niż kiedyś zasłaniają się tajemnicą i nie przekazują opinii publicznej nawet podstawowych danych statystycznych. Robiły to do wejścia w życie ustawy inwigilacyjnej.

- W najlepszym przypadku sąd może zrobić wyrywkową kontrolę spraw, w których żądano danych. Taka jest obecnie rzeczywistość weryfikowania prawidłowości zbierania przez policję i służby specjalne informacji o nas – ocenia Katarzyna Szymielewicz.

Bilingi, adresy, maile

Chodzi o dane telefoniczne, pocztowe i internetowe. Telefoniczne to m.in. nasze bilingi, lokalizacje w stacji bazowej, do której loguje się nasz telefon (to pozwala określić, gdzie i kiedy byliśmy), informacje o rodzaju aparatu.

Dane pocztowe to m.in. adres, miejsca nadania przesyłek, ich odbioru, usługi pocztowe, z których korzystamy.

Dane internetowe to m.in. raporty o połączeniach z internetem, nasze IP, dane osobowe, które pozwalają nas zidentyfikować (m.in. wszystkie adresy e-mail, które podajemy w internecie, popularne "zameldowania" i wiele innych informacji).

"Pozorna kontrola"

Panoptykon opublikował raport z roku funkcjonowania ustawy inwigilacyjnej (to potoczna nazwa nowelizacji m.in. ustawy o policji i ustaw dotyczących służb specjalnych), która wprowadziła – zdaniem fundacji niedoskonałą – kontrolę sądu nad danymi związanymi z użytkowaniem przez obywateli telefonów komórkowych i internetu. Policja i służby przekazują do sądów okręgowych co sześć miesięcy zbiorcze raporty z liczbami pozyskiwanych danych.
 Panoptykon spytał sądy o sposób, w jaki kontrolują, czy policja i służby miały rzeczywiście przewidziane prawem podstawy, by sięgać po szeroki zakres danych.

Z raportu fundacji wynika, że pięć sądów okręgowych przeprowadziło już kontrole. Trzy z nich zakończyło się - według informacji przekazanych przez sądy - "pozytywnie", przy czym wynik kontroli - jak podkreśla Panoptykon - jest niejawny.

- Kontrola sądów nie działa. Sądy dostają zbiorcze tabelki, z których niewiele wynika. To bardzo pozorna kontrola i w dodatku następcza – komentuje Szymielewicz.

Jak wyglądały kontrole? Okazało się, że jeden z sądów (w Kielcach) z powodu dużej ilości pobrań danych - w tym przypadku przez policję - wybrał losowo 10 przypadków i zweryfikował materiały źródłowe, które były podstawą do żądań informacji. Z kolei dwa inne sądy (w Poznaniu i Gdańsku) nie sprawdzały, czy były faktyczne i prawne podstawy do żądań danych telefonicznych, pocztowych i internetowych. Ograniczyły się - jak wynika z raportu - do stwierdzenia, że przesłane sprawozdanie - zawierające ogólne informacje - jest prawidłowe.

Służby nie powiedzą

Nie wiadomo, ile razy pod rządami nowej ustawy policja i służby specjalne pobierały nasze dane telefoniczne, pocztowe i internetowe. Służby odmówiły takich informacji. Na pytania fundacji (składane w drodze dostępu do informacji publicznej) odpowiedziały tylko Komenda Stołeczna Policji oraz komendy z Białegostoku i Opola. – Wiemy mniej niż kiedyś. Do tej pory służby i policja podawały nam liczbę i kategorię pobieranych danych – mówi Szymielewicz.

Dane internetowe to bardzo szeroki katalog informacji, trafnie nazwany w raporcie "workiem".
 Do ich pobierania służby specjalne i policja dostały – dzięki ustawie inwigilacyjnej – potężne narzędzie. To "bezpieczne łącze", czyli stałe łącze między policją i innymi służbami a dostawcami usług internetowych oraz firmami internetowymi, które przechowują nasze dane. Dzięki temu łączu służby bezpośrednio – bez udziału pracowników firm internetowych – pobierają dane. W żargonie służb takie łącze nazywa się "końcówką".

Kto zawarł porozumienia

Ustawa inwigilacyjna wprowadziła te łącza "w celu zapobiegania lub wykrywania przestępstw albo w celu ratowania życia lub zdrowia ludzkiego bądź wsparcia działań poszukiwawczych lub ratowniczych" (w przypadku policji) czy w celu "realizacji ustawowych zadań, np. działalności analitycznej" (w przypadku Centralnego Biura Antykorupcyjnego). Panoptykon zapytał, które służby zawarły już porozumienia - przewiduje je ustawa inwigilacyjna - z firmami internetowymi.

Odpowiedzi odmówiła Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego, tłumacząc się bezpieczeństwem państwa.

"Żadnych porozumień z firmami internetowymi nie zawarła dotychczas policja, która z racji na skalę swoich działań powinna być najbardziej zainteresowana ułatwionym dostępem do danych przydatnych do walki np. z oszustwami dokonywanymi za pośrednictwem Internetu. Co zaskakujące, takie porozumienia zawarła wielokrotnie mniejsza od Policji Żandarmeria Wojskowa" – czytamy w raporcie fundacji.

Dlaczego akurat ŻW, czyli de facto policja wojskowa zawarła porozumienia o aż czterech "bezpiecznych łączach"? Jak stanowi artykuł 3. ustawy o ŻW, ta służba może prowadzić działania wobec żołnierzy (także nie będących w czynnej służbie), pracowników jednostek wojskowych, osób, które przebywają na terenie jednostek lub obiektów wojskowych żołnierzy obcych państw przebywających na terenie Polski i ich personelu cywilnego. Ale także wobec "osób niebędących żołnierzami, jeżeli współdziałają z osobami, o których mowa w pkt 1–5, w popełnieniu czynu zabronionego przez ustawę pod groźbą kary albo też jeżeli dokonują czynów zagrażających dyscyplinie wojskowej albo czynów przeciwko życiu lub zdrowiu żołnierza albo mieniu wojskowemu".

– Ten przepis w szczególnych wypadkach daje ŻW możliwości prowadzenia czynności operacyjnych i procesowych również wobec cywilów – tłumaczy mecenas Antoni Kania-Sieniawski, specjalizujący się m.in. w sprawach wojskowych.

Kompetencje MON

Czy i kto w takim razie mógłby zlecić ŻW takie działania? - Bezpośrednim przełożonym ŻW jest zawsze minister obrony narodowej, który osobiście wyznacza komendanta głównego ŻW, co przekłada się na wydawanie bezpośrednich poleceń i rozkazów komendantowi w zakresie zadań i celów określonych w ustawie o ŻW – odpowiada Kania-Sieniawski. I dodaje: – Wprowadzenie przez ustawę inwigilacyjną dla ŻW stałego dostępu do Internetu przez posiadanie tzw. końcówek daje nieograniczone pole do pozyskiwania przez ministra obrony narodowej lub ludzi tam pracujących danych osób pozostających w kręgu zainteresowania ŻW oraz MON. A także danych cywilów, które mają lub mogą mieć coś wspólnego z osobami wymienionymi w art. 3 ustawy o ŻW – uważa mecenas.

Pod nadzorem MON są także dwie służby specjalne: Służba Kontrwywiadu Wojskowego i Służba Wywiadu Wojskowego. Jak twierdzi prezeska Panoptykonu, odmówiły one przekazania informacji o "bezpiecznych łączach".

Autor: Maciej Duda (m.duda2@tvn.pl) / Źródło: tvn24.pl

Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock

Pozostałe wiadomości

Senator Marek Borowski stwierdził w "Faktach po Faktach" w niedzielę, że spotkanie prezydenta Andrzeja Dudy z prezydentem USA Donaldem Trumpem w sobotę "trochę nie wyszło". Zaznaczył jednak, że takie próby trzeba podejmować.

"To miało wyglądać trochę inaczej". Spotkanie Duda-Trump

"To miało wyglądać trochę inaczej". Spotkanie Duda-Trump

Źródło:
TVN24

Czy na pewno otoczenie prezydenta postawiło we właściwej sytuacji głowę państwa, wysyłając go na tego rodzaju spotkanie? - pytał w programie "W kuluarach" dziennikarz "Faktów" TVN Piotr Kraśko, odnosząc się do rozmowy Andrzeja Dudy z Donaldem Trumpem na marginesie prawicowej konferencji. Reporterka "Faktów" TVN Arleta Zalewska przekazała, że Pałac Prezydencki dwukrotnie przez ostatnie pół roku starał się o doprowadzenie do rozmowy obu przywódców. Duda miał jednak warunek, by doszło do niej w Białym Domu lub rezydencji Trumpa. Dodała, że po informacji o planowanej wizycie Emmanuela Macrona w Waszyngtonie w poniedziałek, "ktoś przekonał prezydenta, że to on powinien być pierwszy".

Andrzej Duda miał warunek, ale "ktoś przekonał prezydenta"

Andrzej Duda miał warunek, ale "ktoś przekonał prezydenta"

Źródło:
TVN24

Papież Franciszek pozostaje w stanie krytycznym - poinformował Watykan. Papież jest w szpitalu od 14 lutego. Trafił tam z powodu problemów z oddechem.

Papież wciąż w stanie krytycznym

Papież wciąż w stanie krytycznym

Źródło:
Reuters, TVN24, PAP

Poparcie Elona Muska dla skrajnie prawicowej partii AfD w Niemczech nie jest tajemnicą. Sam przyznawał jednak, że do pewnego czasu nie znał w pełni tej formacji. Według mediów zmieniło się to, po tym jak zaczął wchodzić w interakcje z niemiecką prawicową influencerką i aktywistką Naomi Seibt. 24-latka mówiła w wywiadzie dla Reutersa, że miliarder i współpracownik Donalda Trumpa napisał do niej w czerwcu, chcąc dowiedzieć się więcej o partii. - Wyjaśniłam mu, że AfD nie jest podobna do ideologii nazistowskiej ani Hitlera - powiedziała Seibt. Media wyliczają, że przez ostatnie miesiące wielokrotnie reagowali wzajemnie na swoje treści w serwisie X.

To jej opinii słucha Musk. Tajna broń AfD

To jej opinii słucha Musk. Tajna broń AfD

Źródło:
Reuters, The Guardian, PAP, The Independent

Bardzo dobre, doskonałe - tak określił spotkanie z prezydentem Andrzejem Dudą Donald Trump. Dodał, że "to fantastyczny facet", a "Polska to wspaniały przyjaciel". Ich rozmowa trwała około 10 minut i odbyła się w sobotę na marginesie konferencji konserwatystów pod Waszyngtonem.

"To fantastyczny facet". Donald Trump o Andrzeju Dudzie

"To fantastyczny facet". Donald Trump o Andrzeju Dudzie

Źródło:
tvn24.pl

Skrajnie prawicowa partia Alternatywa dla Niemiec (AfD) uzyskała w niedzielnych wyborach do Bundestagu wynik 19,5 procent. To najlepszy rezultat tego ugrupowania w historii. - Nasza ręka będzie zawsze wyciągnięta do wspólnego utworzenia rządu - mówiła po ogłoszeniu wyników liderka partii Alice Weidel. Wybory - według wyników exit poll - wygrał chadecki blok CDU/CSU, ale będzie musiał szukać koalicjantów. Przed wyborami główne niemieckie ugrupowania odżegnywały się od pomysłów utworzenia rządu z AfD.

AfD z najlepszym wynikiem w historii

AfD z najlepszym wynikiem w historii

Źródło:
Reuters, PAP

Głosowanie w wyborach federalnych w Niemczech dobiegło końca. Chadecki blok CDU/CSU zdobył 28,9 procent, a prawicowo-populistyczna Alternatywa dla Niemiec (AfD) 19,5 procent. Na trzecim miejscu znaleźli się socjaldemokraci z SPD z wynikiem 16 procent - wynika z sondażu exit poll opublikowanego tuż po zamknięciu lokali wyborczych. Zieloni zdobyli 13,5 procent głosów.

Niemcy zagłosowali. Są wyniki exit poll

Niemcy zagłosowali. Są wyniki exit poll

Źródło:
PAP, Reuters, Tagesschau, BBC

Jestem gotowy odejść ze stanowiska prezydenta, jeśli przyniesie to pokój w Ukrainie lub doprowadzi do przyjęcia jej do NATO - powiedział w niedzielę prezydent Wołodymyr Zełenski. Odniósł się również do udziału prezydenta USA Donalda Trumpa w negocjacjach pokojowych z Rosją.

"Jestem gotowy odejść". Deklaracja Zełenskiego

"Jestem gotowy odejść". Deklaracja Zełenskiego

Źródło:
Reuters, PAP

W jednym z tuneli w Bostonie doszło do bardzo poważnej sytuacji. Ze stropu oderwał się osłabiony przez zmiany pogody duży kawał betonu.

Kawał betonu spadł w tunelu, którym jechały samochody

Kawał betonu spadł w tunelu, którym jechały samochody

Źródło:
CNN, cbsnews.com

Kobieta jest w ósmym miesiącu ciąży, ale nie chciała korzystać z noclegowni, bo musiałaby się rozdzielić ze swoim mężem. Dlatego rozbili namiot w jednym z łódzkich parków. Tam mieszkali, nawet podczas mrozów. Dzięki strażnikom miejskim, urzędnikom i wolontariuszom mają już dach nad głową.

Jest w ósmym miesiącu ciąży, mieszkała z mężem w namiocie w miejskim parku

Jest w ósmym miesiącu ciąży, mieszkała z mężem w namiocie w miejskim parku

Źródło:
tvn24.pl

Trzeba było wyciąć 29 klonów i topoli rosnących wzdłuż drogi powiatowej w Kisielicach (Warmińsko-Mazurskie). Ktoś podciął drzewa w taki sposób, że mogły przewrócić się na jezdnię. Policja szuka sprawcy. 

Ktoś podciął 29 drzew rosnących wzdłuż drogi

Ktoś podciął 29 drzew rosnących wzdłuż drogi

Źródło:
PAP

Nadchodzące dni przyniosą przewagę chmur, choć niewykluczone są miejscowe przejaśnienia lub rozpogodzenia. Lokalnie będą pojawiać się mgły ograniczające widzialność. Będzie cieplej.

Nawet 12 stopni. Cena, jaką zapłacimy za ciepło, to chwilami przygnębiająca aura

Nawet 12 stopni. Cena, jaką zapłacimy za ciepło, to chwilami przygnębiająca aura

Źródło:
tvnmeteo.pl

Bomba ekologiczna - tak mówi się o skażonych terenach po dawnych zakładach chemicznych Zachem w Bydgoszczy. Miasto nie jest w stanie wziąć na siebie kosztów oszyszczenia, które są szacowane na kilka miliardów złotych. Bez pomocy państwa lub Unii Europejskiej jest to niemożliwe. Hydrogeolog dr hab. inż. Mariusz Czop, profesor Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie mówi wprost o "gigantycznej porażce naszego państwa".

To tykająca bomba ekologiczna. "Gigantyczna porażka naszego państwa"

To tykająca bomba ekologiczna. "Gigantyczna porażka naszego państwa"

Źródło:
tvn24.pl

Miliarder, 94-letni Warren Buffet, sprzedał pod koniec 2024 roku akcje o wartości ponad 134 miliardów dolarów. Zwiększył tym samym zapas gotówki firmy Berkshire, w której jest prezesem, do rekordowej sumy 334 miliardów dolarów - wynika z rocznego raportu. Nie wyjaśnia jednak powodów swojej decyzji.

Warren Buffet pozbywa się kolejnej puli akcji. Analitycy spekulują dlaczego

Warren Buffet pozbywa się kolejnej puli akcji. Analitycy spekulują dlaczego

Źródło:
PAP

Skute lodem o tej porze roku jezioro White Bear Lake w stanie Minnesota to zwyczajny widok. Ale uwięziony w nim samochód marki Buick to, zdaniem miejscowych, "coś niezwykłego".

Auto uwięzione w zamarzniętym jeziorze. Właściciel zwleka, policjanci apelują

Auto uwięzione w zamarzniętym jeziorze. Właściciel zwleka, policjanci apelują

Źródło:
CBS News
Leki, psychodeliki i elektrowstrząsy. Jak naukowcy szukają źródła depresji

Leki, psychodeliki i elektrowstrząsy. Jak naukowcy szukają źródła depresji

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Ceny pączków w zbliżający się tłusty czwartek powinny zostać na stabilnym poziomie, pomimo, że koszty podstawowych produktów wykorzystywanych do ich smażenia, takich jak jaja, masło i mąka, wzrosły - ocenił BNP Paribas. Z kolei za cukier i olej piekarnie zapłacą mniej. Ile trzeba będzie zapłacić za pączki w zbliżający się Tłusty Czwartek?

Z lukrem, z konfiturą i te dietetyczne. Ile zapłacimy za pączki w Tłusty Czwartek?

Z lukrem, z konfiturą i te dietetyczne. Ile zapłacimy za pączki w Tłusty Czwartek?

Źródło:
PAP
Tak wytrenowano chińską AI

Tak wytrenowano chińską AI

Źródło:
tvn24.pl
Premium
Pan Schmidt daje żółtą kartkę, "księgowy" może stracić stołek. Dokąd zmierzają Niemcy?

Pan Schmidt daje żółtą kartkę, "księgowy" może stracić stołek. Dokąd zmierzają Niemcy?

Źródło:
tvn24.pl
Premium