Urzędy Stanu Cywilnego powinny do czasu zmiany przepisów przez MSWiA wydawać dokumenty poświadczające stan cywilny niezależnie od płci wymienionych w nich osób - powiedziała w Brukseli pełnomocnik rządu RP ds. równego traktowania Elżbieta Radziszewska.
Odniosła się w ten sposób do zapowiedzi Komisji Europejskiej z lutego, że przyjrzy się bliżej skardze na dyskryminację w polskich USC gejów i lesbijek, którym odmawiano wydania świadectwa o stanie cywilnym, niezbędnego do zawarcia za granicą małżeństwa lub związku partnerskiego. W Polsce takie związki nie są legalne.
Na taką praktykę urzędów skarżyła się Kampanii Przeciw Homofobii (KPH), a ich skarga na niewydawaniu zaświadczeń polskim gejom i lesbijkom była dwukrotnie poruszana na forum komisji petycji Parlamentu Europejskiego. W lutym przedstawiciel KE obecny na debacie zapowiedział, że polskie przepisy zostaną przeanalizowane, żeby sprawdzić, czy nie naruszono europejskiego prawa i czy nie ma to negatywnego wpływu na przemieszczanie się obywateli w UE.
Będzie zmiana
Radziszewska wyjaśniła w Brukseli, że rozporządzenie i załącznik do starej ustawy rzeczywiście zawiera "wzór zaświadczenia, w którym urzędnik domaga się wpisania imienia i nazwiska osoby, z którą ktoś zamierza wejść w związek".
Nie ma przepisu, który mówiłby, że urzędnik może zastanawiać się, co zrobić z nazwiskiem czy osobą wpisaną w dokumencie i uzależnić wydanie zaświadczenia od tego, czy jest to mężczyzna czy kobieta i czy chce wstąpić w jakiś związek Elżbieta Radziszewska
Zaznaczyła, że rolą urzędnika jest wydanie zaświadczenia zainteresowanej osobie, "a nie interpretowanie i ocena". Radziszewska wskazała na sytuację, w której z samego nazwiska trudno jednoznacznie wywnioskować, czy chodzi o kobietę czy mężczyznę.
Zmiana przepisu nastąpi zapewne już w przyszłej kadencji, ale powinno się to stać szybko, ponieważ "nie budzi to żadnych emocji". Obowiązujące prawo jest "nieracjonalne i niczemu nie służy" - wskazała. Według Radziszewskiej w praktyce kraje, w których związki homoseksualne są legalne, nie precyzują, o jaki rodzaj zaświadczenia chodzi i zainteresowani biorą np. pełny akt urodzenia, w którym jest wpisany stan cywilny "wolny" i z tego typu dokumentem jadą do innego kraju.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: sxc.hu